Mam niskie ciśnienie oleju w 964. Stojąc na czerwonym w upalne dni i przy maksymalnie rozgrzanym silniku, potrafi się czasami na chwilę zapalić kontrolka ciśnienia PRESS. Gdy jest chłodniej (czyli nie 35’C w cieniu) i/lub przejadę <15km, tak że olej w pełni się nie zagrzeje, to kontrolka nigdy się nie zapala i ciśnienie na postoju zawsze jest w okolicach 1 lub powyżej, a podczas spokojnej jazdy (<1500obr) powyżej 3.

Auto ma 193k i wg mechanika zajmującego się tymi silnikami to najpewniej puszczające panewki. Silnik idzie na planową generalkę w listopadzie i tak się zastanawiam, na ile bezpieczna jest jazda tym autem w tym stanie.

Czy powolne przetoczenie się po mieście na kawę w weekend może spowodować obrócenie panewki lub inne uszkodzenia? Pytam o realne ryzyko, aby ocenić, czy odstawić go już na kołki do listopada, czy mogę sobie jeszcze te 300-400km spokojnie się poturlać po mieście bez większego stresu - a przyjemność jest wielka!

Poza tym silnik chodzi idealnie. Zdjęcie ciśnienia na rozgrzanym silniku na postoju. Poziom oleju 3/4 wskaźnika.

Nie chcę się wygłupić, bo z 964 nie mam do czynienia, ale wydaje mi się że mechanik powinien zmierzyć rzeczywiste ciśnienie oleju by wyeliminować wadliwy czujnik/zegar. Jeżeli wyjdzie że ciśnienie jest faktycznie niskie, to do czasu rozwiązania problemu nie jeździłbym autem. Zawsze może przyczyną być słaba pompa oleju, niewłaściwy olej, ale jak nie to, to pewnie panewki.
Z ciekawości 1989(jeszcze bez uszczelek pod głowicami), czy późniejsze?

Po czym stwierdził? Po przebiegu? Jeśli to luźne przemyślenia to zmień mechanika.Nowemu zleć sprawdzenie pompy i kompresji.To na początek.

A co się dzieje, że silnik do generalnego remontu?

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Auto do Singera jedzie. Rozbierają całe auto i cały silnik (zrobią z niego 4.0L).

Byłem wczoraj innym autem w innej sprawie, więc przy okazji zapytałem o 964.

Przyczyna może być oczywiście inna, ale do tego musiałby zobaczyć auto.

Produkcja styczeń 1992.

serio? do UK czy do USA wysylasz i jaka wersje wybrałeś, pochwal sie)

Wysyłam do US. Dokładny model to Singer Classic Study.

Silnik będzie robiony w Porsche Motorsport North America (wcześniej Singer robił silniki w Ed Pink Racing, ale teraz zlecili to samemu Porsche).

Projekt nie jest jeszcze sfinalizowany - mam czas do lipca 2023, bo dopiero wtedy faktycznie biorą się za auto. W styczniu 2023 jadę do LA. Auto wróci do PL w Q3/2024.

gratulacje, ale chyba kolor, wnetrze i pojemnosc silnika i moc juz znasz?
jak sie kiedys ich zapytalem o kod lakieru pewnej odmiany błekitu..to mi odpisali , że jak bede zainteresowany zleceniem budowy auta, to mi wysla oferte)

Jeszcze nie ma konfigu. Pojadę do LA to pewnie będzie pierwsza propozycja, potem jakieś zmiany itd.

Na razie wiem tylko, że ma mieć opcje silnik 4.0 390hp oraz skrzynię biegów 6G + napęd 4x4 z 993. Resztę się zobaczy

I jest już oficjalna nazwa projektu: Warsaw Comission.

Jeżeli za chwilę całe auto będzie przebudowane, łącznie z silnikiem to co się teraz martwisz ?
Z tego co piszesz masz zdrowy motor !
Czujnik ciśnienia oleju - ten obsługujący kontrolkę - ma wartość "graniczną" chyba 0.9 bara. Ciśnienie 3bary przy obrotach <1500 jest jak najbardziej ok.
Jak chcesz mieć pewność to mechanik niech podepnie czujnik ciśnienia i sprawdzi, przy nagrzanym silniku : 2000obr/min - 3bary, 3000 - 4bary, 4000- 5. jak ma takie wskazania to wszystko jest cacy !
Czytając niektóre wynurzenia na tym Forum, szczególnie pod tytułem " który olej lepszy?" przecieram oczy ze zdziwienia. Dlaczego tak nie ufacie zaleceniom fabrycznym ? Rozkładanie chemicznego składu, wskazywanie ile to ma cynku, a ile molibdenu nie ma najmniejszego zastosowania przy naszych autach użytkowanych z reguły przez pół roku, z przebiegami 2-4 tyś.km. Ważne, żeby olej był o zalecanych parametrach i z pewnego zródła. Oczywiście inaczej sprawy się mają przy zastosowaniach "trackdayowych". Swego czasu najlepszą opinię miałem o Shell 20x50, do moich "G" 3.2 które nie były oszczędzane. Teraz wszystkie "benzyniaki" jeżdżą na Liqui Moly 10w60 i jest bardzo OK, a są to stare auta, zdecydowanie mocno eksploatowane, no za wyjątkiem....Porsche

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

3bar @ 1500obr to mam jak nie ma upału i/lub jadę na krótkiej trasie (<15km).

Jak już bardzo porządnie zagrzeję olej, to ciśnienie @ 1500obr spada do ok 2bar, czyli chyba o ten 1bar za mało.

A jak stanę na czerwonym i chwile postoję to spada poniżej 1 bar i potrafi zapalić się kontrolka PRESS.

Na wszelki wypadek wymienię na olej na nowy 10W60 i wymienię czujnik ciśnienia oleju.

Analiza oleju ma zastosowanie do każdego silnika użytkowanego w każdych warunkach. Twierdzenie, że nie ma sensu bez solidnego uzasadnienia, jest ignorancją.

Jednak zakładając że nie ma ona sensu, to jakie oficjalnie zalecane parametry są poza lepkością są do 964 oraz 996? Bo olej który stosujesz ich nie spełnia.
Nie jest ani w oficjalnie zalecanej lepkości do 996, którą użytkujesz ani nie spełnia normy A40, która jest przez producenta wymagana dla aut od 1984 roku wzwyż(poza najnowszymi dla olejów Low SAPS), więc jakie były kryteria jego wyboru? Bo jeżeli analiza oleju nie ma najmniejszego zastosowania, a lepkość i norma producenta liczy się w teorii a nie w Twojej praktyce, to nie zostaje już za bardzo nic na podstawie czego można podjąć świadomy wybór. No chyba mierzyłeś pasowanie swojego silnika, albo wiesz jak pasowane były niemetzgerowe M96 i podjąłeś decyzję że 10W60, to jest to.

BTW: Wybrane przez Ciebie olej jest dobry, świetny do 993/964/G-Modell/944/928, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że mamy szczęście mieć dostęp do dodatkowych twardych faktów na temat tego co jest sprzedawane w butelce, a nie tylko marketingowego bełkotu i jeżeli ktoś chce podjąć świadomy wybór, to należy z nich korzystać.

....i w takich sytuacjach ( choć to raczej dotyczy sąsiedniego wątku o wymianie oleju w 964 ) prosiłem klientów, żeby sami dostarczyli materiały.
I nie przemawia przeze mnie arogancja rzemieślnika, ani ignorancja, ani bełkot marketingowy, ale praktyka.
Każdy posiadacz Porsche ma w tyle głowy sport, szybką jazdę więc pyta jaki olej lepszy czy najlepszy. I dobrze, że piszesz ile cynku i molibdenu, a najlepszy jest amerykański , ale dla bezpieczeństwa samochodów tak użytkowanych jak pisałem wyżej ma to niezauważalne znaczenie. Ma ważne znaczenie jak się użytkuje auto.
Oczywiście mówimy tu o zdrowych silnikach, bo lanie "gęstego" oleju do zużytego silnika go nie naprawi.
Zatem Duke, jaki jest najlepszy olej do mojego auta ?

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Najlepsze że obaj macie rację - owszem warto wybrać najlepiej jak wiedza pozwala, ale jaki to ma realnie wpływ - ile lat/tys km trzeba by było przejechać żeby te różnicę faktycznie odczuć? Oczywiście mówimy o różnicy między "najlepszym" olejem a poprawnym ale właściwym dla danego silnika, a nie jakimś totalnym szajsem.

Wymiana czujnika załatwi sprawę.

To dość częsty przypadek w tych autach.

+1



Nie wiem, nie interesowałem się tym silnikiem, poza jego głównymi wadami konstrukcyjnym, ale jak $ nie ma znaczenia, to najpewniej ten ładny amerykański .

Czyli jaki ? Przypomnij proszę.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Duke dobrze prawi ale brzmi jak przedstawiciel . W kwestii olejów w przypadku codziennego zwykłego użytku to przerost formy nad treścią. Nie wierzę że ktoś do swego prosiaka leje szajs a znowu lanie oleju za ok stówę za litr i przejechaniu 5 tyś w roku. Każdy ma wybór i robi co chce wedle uznania i portfela ale najgorsze że niektórzy myślą że są sprytniejsi od producenta auta.