Witam,

czy orientuje się ktoś jak wygląda kontrola jakości wyprodukowanego samochodu w fabryce, który przed wysłaniem do salonu, został wylosowany extra do kontroli jakości?

Chodzi o 911.

Czekam na nowe auto i pierwotny termin produkcji przesunął się o 2 miesiące. Co mnie nie ucieszyło.

Zacząłem drążyć temat u dealera i okazało się, że auto jest już wyprodukowane, ale zostało wylosowane do kontroli jakości w fabryce, która nie wiadomo ile potrwa i stąd przesunięcie daty produkcji auta.

Miał ktoś z Was podobną sytuację?

Zbyszek

Brzmi aż niewiarygodnie. Każde auto jest poddawane kontroli jakości. Może Twój egzemplarz z jakiegoś powodu jej nie przeszedł i teraz poprawiają?

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Również się zdziwiłem. Dealer powiedział, że mieli już takie sytuacje.

Może tak faktycznie jest. W końcu Porsche słynie z najwyższej jakości.

Czytałem w Internecie, że standardowo losowo zabierane są auta z taśmy i rozbierane a wręcz niszczone w fabryce, żeby sprawdzić jakość materiałów i podzespołów.

Ale nie udało mi się znaleźć nic nt extra losowej kontroli samochodów dla klientów, dlatego liczyłem, że może tu ktoś miał podobną sytuację.

Zbyszek

Gdy zamawiałem samochód dealer ostrzegał mnie, że taka rzecz może się zdarzyć.

Dzięki. Trochę się uspokoiłem:-)

Dla mnie to trochę tłumaczenie jak ekipy która od 2,5 miesiąca buduje mi 30 metrów płotu, już była choroba, wypadek dziecka, ktoś w międzyczasie zmarł, kogoś wyrzucili z roboty za alkohol...ciekawe co będzie w przyszłym tygodniu...

Zdarza się. A są też auta które przyjezdzaja po testach z fabryki i maja np. 300km przebiegu.

Jest dokładnie tak jak pisze przedmówca. Codziennie wybrane losowo auta jadą na kołach do budynku obok fabryki na dodatkową i drobiazgową kontrolę... i tak sobie na nią czekają po sąsiedzku z... Lidlem. No ale co się dziwić jak ta fabryka zarosła wokół miastem.

Kasujecie to potem na zerowym przeglądzie czy tak zostaje?
Pytam z ciekawości

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Oczywiście, że zostaje. Miałem/mam okazję pracować z różnymi markami i nie tylko w Porsche tak jest

To ciekawe, myślałem że ta funkcja w komputerze serwisowym jest właśnie
dla takich przypadków. Jest w piwisie możliwość ustawienia dowolnego
(czy na 100% każdego to nie wiem, może jest jakiś zakres) przebiegu
jeżeli auto ma poniżej 1000km. Nigdy nie miałem okazji uruchamiać.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Kiedyś przytrafiła mi się taka sytuacja w przypadku Volvo.

Auto przyjechało ponad miesiąc później z licznikiem w okolicach 200km.

Otrzymałem wtedy stosowne zadośćuczynienie w wysokości około 4%. Dodam tylko, że z tą inicjatywą wyszedł dealer, choć wcześniej wynegocjowana cena i tak była naprawdę dobra.

_________________

718 Spyder '22
991 Carrera S MRE '14
987 Boxster S '05
Macan kosiarka '18

Jeśli takie kontrole się zdarzają - ok, ale po wytypowaniu takiego auta powinni się nim zająć szybko. A z tego wynika, że trochę to trwa.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Trochę z innej beczki, ale o podobnym zabarwieniu: miałem kiedyś okazję zjeść lunch z dyrektorem produkcji z fabryki Mercedesa (byliśmy na wspólnym szkoleniu biznesowym w Belgii). Powiedział mi, że najlepsze auta to są te które kontrola wycofała z taśmy po stwierdzeniu jakościowych niedoróbek. Są one bardzo szczegółowo sprawdzane pod każdym względem przed wypuszczeniem z fabryki. Było to z 10 lat temu, ale podejrzewam że to nadal aktualne.

Na tym szkoleniu był jeszcze człowiek z Continentala i przy piwie opowiedział że diesle sporo szybciej wydzierają opony niż odpowiedniki benzynowe oraz że niektóre "podobne" modele też i tak np. Opel Astra wydziera opony 40% szybciej niż odpowiednik z palety Golfów.

_________________

Klubowicz nr 114

Większa masa i moment obrotowy, by na to wskazywały

Dzięki Panowie.

Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i chyba zacznę grać w totolotka;-)