Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
 Tytuł: militec
PostNapisane: 13.11.2011, 1:29 

Dołączył: 15.07.2011
Posty: 59
I fajnie dzięki za wskazanie produktu a rozbudowany komentaż sam sprowokowałeś niepotrzebnym typowo amerykańskim opisem. Jest ok. ja też często kieruję sie własnym lub przyjaciół odczuciem .A jak się nie oparzę to nie uwirzę. Podsumowywując dam mojej porszawcę spróbować może jej posmakuje. A swoją drogą ten przyrost mocy to chyba powinien być procentowu a nie wartością bezwzględną .


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 2:16 

Dołączył: 1.03.2008
Posty: 1391
Ja mam pytanie:
Gdzie kupic tego Militeca zeby byl pewny - chodzi mi o sprawdzone zrodlo bo nie chce trafic na byle G.... lane przez rodakow lub zolte paluszki do podobnej butelki. Byc moze sprawdzilbym produkt przy okazji wizyty na hamowni pod kątem zmniejszenia tarcia i wzrostu mocy - bylbym bardzo zadowolony z jakiegokolwiek przyrostu. Czy stuprocentowy efekt wystepuje od razu (wleje do silnika i drugi pomiar) czy trzeba z nim troche pojezdzic?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 2:29 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
joko napisał(a):
Pewnie , że mogę tylko czy to nie będzie aby znowu kryptoreklama ?
:-)


Joko - swietne te kokpity - szczere gratuluje zapału, który pozwolił Ci mocno rozwinąć działalność!

Pozdrawiam - VATSIMowiec :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 2:29 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
W moim przypadku decyzja o wlaniu środka do Carrery podyktowana była chęcią ochrony silnika , bardziej niż apetytem na dodatkowe konie, ale oczywiście każdy może z tego tortu wybrać to co lubi :-).

Forum PCP przeglądam od czasu jak rozpocząłem poszukiwania samochodu dla siebie i z tego co pamiętam , to było dosyć sporo na temat oleju do silnika (jaki rodzaj ile, który lepszy , itp.), sporo o wymianach uszkodoznych silników w 997, był również temat poruszony przez człowieka który z powodu wyjazdu za granicę musiał zostawić na długi okres czasu swoje porsche w garażu i obawiał się m.in o to że może mu coś skorodować w silniku podczas takiego długiego postoju. Wszystkie te tematy w jakimś stopniu pasują do poruszkonej tutaj kwestji właśnie pod kątem ochrony.
Ponieważ na włąsnej skórze stwerdziłem to , że Militec obniża tarcie pomiędzy metalowymi częściami silnika, oraz to że doskonale chroni stal przed korozją, dlatego te kwestie były kluczowe w podjęciu decji, że leję to również do porsche.
Ja widzę to następująco:

- mniejsze tarcie = mniejsze zużycie elementów
- mniejsze tarcie = mniejsze ryzyko awarii spowodowanej nieprawidłowym stanem oleju, problemami ze smarowaniem (np:niskie ciśnienie oleju), czy wadami konstrukcyjnymi mogącymi doprowadzić np do zatarcia
- mniejsze tarcie = niższe spalanie i mniejsze straty mocy na pokonanie oporów (więcej mocy na koła)
- mniejsze tarcie = mniejszy szok dla silnika przy niskich temp. i gęstym oleju (chwilowy brak smarowania przy starcie nie zrobi takiego spustoszenia)
- ochrona antykorozyjna = mniejsze ryzyko korozji podczas długich postojów (np. podczas zimowania prosiaka)

Dodatkowo , na podstawie doświadczenia ze stosowania środka w innych moich samochodach przekonany jestem, że Militec nie pozostawia w silniku jakiś niepożadanych substancji, nalotów itp.
Wszystko to razem przekonuje mnie osobiście co do słuszności kroku jaki zrobiłem otwierając korek wlewu oleju i wlewając tam 300ml Militeca.

Na koniec jeszcze taka drobna uwaga:
Ponieważ Militec nie nadbudowuje struktury metalu (jedynie wzmacnia i wygładza - nie zmienia pasowań ), dlatego logiczne jest , że najlepszy efekt ochronny uzyskamy w nowszych silnikach z mniejszym przebiegiem, natomiast lepszy efekt akustyczny (wyciszenie wszlkich stuków i wibracji) w tych mocno zużytych.
To co już się nam wytarło to już przepadło mozna jedynie ochronić to co jeszcze zostało.
Oczywiście jeżeli silnik jest na wykończeniu to Militec go nie uratuje , może jedynie przedłużyć agonię Spotkałem się w NET'cie z kilkoma opiniami w stylu "dolałem i mi padł" - owszem padł bo był jego czas a różnica jest taka że bez militec'a padł by po 100km a po zalaniu pokulał się jeszcze te 200 więcej).


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 2:49 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Cytuj:
Ja mam pytanie:
Gdzie kupic tego Militeca zeby byl pewny - chodzi mi o sprawdzone zrodlo bo nie chce trafic na byle G.... lane przez rodakow lub zolte paluszki do podobnej butelki. Byc moze sprawdzilbym produkt przy okazji wizyty na hamowni pod kątem zmniejszenia tarcia i wzrostu mocy - bylbym bardzo zadowolony z jakiegokolwiek przyrostu. Czy stuprocentowy efekt wystepuje od razu (wleje do silnika i drugi pomiar) czy trzeba z nim troche pojezdzic?


Ja kupowałem zawsze u producenta w USA (mają sklep internetowy i można to łatwo zorgnizować.
W Polsce były jakieś jazdy z tym przed kilku laty , bo powstały podróbki do których się amerykanie nie chcieli przyznać (m.in z tego co wiem to MotorLife i produkt pod nazwą Militec z firmy K2). Teraz podobno to co sprzedają w Polsce jest oryginałem, ale jak przy ostatnich zakupach zapytałem na maila amerykanów czy to prawda nie dali mi jednoznacznej twierdzącej odpowiedzi (dla pewności znowu zamówiłem bezpośrednio u nich). Te co w polsce sprzedają mają zupełnie inne butelki (podobno konfekcjonowane w Czechach ?!? )


Zaraz po wlaniu środka następuje chwilowy wzrost wolnych obrotów (u mnie rożnych w rózncych autach) które się po chwili stabilizują.
Efekt akustyczny jest wyczuwalny od razu, natomiast w/g tego co podaje producent, aplikacja środka w metal następuje sukcesywnie po przejechaniu ok. 3000km.

Cytuj:
Joko - swietne te kokpity - szczere gratuluje zapału, który pozwolił Ci mocno rozwinąć działalność!

Pozdrawiam - VATSIMowiec


Dzięki , dzięki, jednak świat jest mały :-)
Faktycznie jak tak teraz patrze na te 12 lat wstecz to mi się wieżyć nie chce.
Może dlatego to tak wyszło , że się za bardzo nad tym nie zastanawiałem. Pewnie jakbym się zastanawiał to bym się wystraszył :-)

Oj, na VATSIM'ie to dawno nie gościłem (mało casu, kurka wodna , mało casu), ale mam takich co tam zaglądają i trzymają rękę na pulsie :-)
A tak Ci powiem na marginesie , że powoli w tym temacie się trochę w Polsce rusza, bo do tego czasu to prawie 100% to export - ale nie to miejsce i nie ten czas na takie wywody



Dobra Panowie spać idę - DOBRANOCKA


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł: militec
PostNapisane: 13.11.2011, 11:33 

Dołączył: 15.07.2011
Posty: 59
fajnie ze piszesz o współpracy ze stalę o terciu ale ja konsekwentnie pytam o współpracę z nikasilem gdzie firma kolbenschmit w dokumentacji MSI UBERCHOLUNG podaje tecnologię w porschowskich silnikach nikasilowych jakie pasty jakie środki sa poprzez wcieranie naniesione w strukture aluminiowo/krzemową i pytam czy jest jakies badanie , które gwarantuje nienaruszenie powłoki nikasilowej .informacja dla zadumy mój silnik gts 5,4 po 150 tys ma 2 -3 tysięcznych owalu . na dobrym oleju bez dodatków .


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 13:30 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Nic prostszego jak walnąć grubego i naszpikowanego mądrą wiedzą maila bezpośrdnio do Militec'a, z zapytaniem "a co wy panowie na to " ?
Odpowiedź na to pytanie byłaby zapewne bardzo interesująca nie tylko ze względu na tę konkretną kwestię, ale może zdradziła by trochę więcej technicznych informacji odnośnie samego Militec'a, zasady jego działa i stosowania.

Tak na marginesie to z tego co wiem nikasil był nanoszony poprzez wcieranie na elementy silnika już na etapie produkcji, więc metoda zastosowania inna jak w przypadku Militeca, ale podobieństwa jednak są, czyli nie tam jakieś czary-mary, tylko znaczy , jak się chce to się da.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 15:02 

Dołączył: 1.03.2008
Posty: 1391
Zadalem sobie troche trudu i przekopalem kilka polskich for motoryzacyjnych w poszukiwaniu informacji o cudownym specyfiku.
Sporo osob po zalaniu zauwaza wzrost obrotow biegu jalowego - to sklania do myslenia. Opini o tym, ze silnik padl po zalaniu znalazlem doslownie kilka ale brak jednoznacznych dowodow ze to w wyniku zalania srodka (silnik do ktorego zalano byl szrot lub nie bylo pewnosci ze zalano TEN specyfik).
Sporo opini, ze silnik pracuje ciszej - co do mocy nikt nie mierzyl lub ja nie znalazlem.
Znalazlem ciekawy test zaproponowany przez jednego z uzytkownikow jakiegos forum - wiercimy dwa otwory, tym samym wiertlem w tym samym materiale - pierwszy otwor zwyczajnie. Drugi podczas wiercenia zwilzamy militecem - podobno duzo ciezej wywiercic otwor co podobno dowodzi, ze zmniejsza tarcie.
Spotkalem sie tez z opinia ze w wodzie nie zachowuje sie jak olej czyli nie plywa po wierzchu. Podobno duza czesc skladu chemicznego to dwusiarczek molibdenu - ten dodatek zawieraja podobno oleje firmy liqimoly i chyba Motul choc nie jestem tego do konca pewien.
Duzo osob tez ostrzega, ze (polski) militec od firmy K2 czy tez reklamowany kiedys przez Holowczyca mili..cośtam to podroby w nizszej cenie.
Zastanawiam sie nad kupieniem i sprawdzeniem na hamowni - jak sie silnik zatrze to trudno. Jak nie bedzie zadnego efektu to spuszcze od razu zeby nie "plywal" w silniku.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 15:46 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Cytuj:
Sporo osob po zalaniu zauwaza wzrost obrotow biegu jalowego - to sklania do myslenia.


Dokładnie, jest to objaw charakterystyczny zawsze występujący - dla mnie jednoznacznie wskazujący na spadek oporów tarcia. Kontroler silnika oczywiście po chwili stabilizuje obroty na odpowiednim poziomie

Cytuj:
Opini o tym, ze silnik padl po zalaniu znalazlem doslownie kilka ale brak jednoznacznych dowodow ze to w wyniku zalania srodka (silnik do ktorego zalano byl szrot lub nie bylo pewnosci ze zalano TEN specyfik).


To jest to o czym piszę kilka postów wyżej. Jak silnik jest na wykończeniu to Militec go nie uzdrowi. Jak ma paść to padnie, może tylko trochę dłużej pochodzi. Do reanimacja zuzytych silników służą takie specyfiki jak MotorDoctor, ale to stosują tylko handlarze aby sprzedaż trupa jako prawie nówkę :-)

Cytuj:
Sporo opini, ze silnik pracuje ciszej


Ze wszystkich aut jakie zalewałem właśnie w Porsche różnica w poziomie hałasu była najbardziej słyszalna. Prosiak na ssaniu robi dużo zamieszania , a teraz odpalenie nawet w garażu jest do wytrzmania :-)
Jak się stanie za samochodem, to na wolnych obrotach lepiej słychać basowy pomruk , a ucichły te szumy i dzwonienia (oczywiście powyżej 7000 obr gęsia skórka dalej się pojawia :-) - najbardziej w tunelu :lol: )

Cytuj:
Znalazlem ciekawy test zaproponowany przez jednego z uzytkownikow jakiegos forum - wiercimy dwa otwory, tym samym wiertlem w tym samym materiale - pierwszy otwor zwyczajnie. Drugi podczas wiercenia zwilzamy militecem - podobno duzo ciezej wywiercic otwor co podobno dowodzi, ze zmniejsza tarcie.


Zgadza się, a jak się zajebiście gwintuje to bajka.

Przy okazji tego tematu warto zaznaczyć jedną rzecz, mianowicie to że po aplikacji Militeca jakiekolwiek szlify wałów, czy nadwymiarowanie tulei cylindrowych może być problematyczne (ale nie przypuszczam aby ktoś robił takie rzeczy w Porsche - no przynajmniej w tych nowszych - zużyte części się raczej wymienia a nie nadwymiaruje).
Faktycznie po elementach zaprawionych Militec'kiem narzęcia się zwyczajnie ślizgają (ale to potwierdza tylko jego skuteczność ).
Jeśli ktoś planuje takie operacje to od Militeca powinien trzymać się z daleka

Cytuj:
Spotkalem sie tez z opinia ze w wodzie nie zachowuje sie jak olej czyli nie plywa po wierzchu. Podobno duza czesc skladu chemicznego to dwusiarczek molibdenu - ten dodatek zawieraja podobno oleje firmy liqimoly i chyba Motul choc nie jestem tego do konca pewien.


Też o tym słyszałem , że jest to dobry test na oryginalność, ale sam tego nie sprawdzałem

Cytuj:
Duzo osob tez ostrzega, ze (polski) militec od firmy K2 czy tez reklamowany kiedys przez Holowczyca mili..cośtam to podroby w nizszej cenie.


Militec z K2 i MotorLife to podróbki (chociaż sprzedawcy twierdzą inaczej) .
Jest o tym sporo w necie, bo zamieszanie koło tego trwało kilka lat.
Jak chcecie miepewność to kupujcie u producenta, ale oczywiście nie twierdzę kategorycznie że ten konfekcjonowany w Czechach nie jest oryginalny, po prostu nie wiem.

Cytuj:
Zastanawiam sie nad kupieniem i sprawdzeniem na hamowni - jak sie silnik zatrze to trudno. Jak nie bedzie zadnego efektu to spuszcze od razu zeby nie "plywal" w silniku.




Ponieważ pełna aplikacja trwa ok 3000km to najlepiej wyczekać na moment kiedy do wymiany oleju będzie podobny dystans.
Ale po przejechaniu kilku kilometrów jakiś efekt powinien być, więc szybki pomiar też powinien coś wykazać (przynajmniej czy coś drgnęło w dobrym kierunku)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 15:55 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Takie jeszcze dwie dygresje

1. zapewne wszyscy użytkownicy Porsche mają poza nimi coś "normalnego" do codziennego użytku, więc dla tych którzy mają mniejsze lub większe obawy w temacie zalania silnika tym środkiem, proponuję pierwsze wlać to do czegoś mniej wyrafinowanego , pojeździć trochę i sprawdzić, czy to jest to co Wam pasuje.
Jakieś mniej wartościowe autko, motorek, motorowerek, kosiarka, piła spalinowa albo coś takiego , pewnie w każdym domu się znajdzie :-)

2. Podobno wlanie małej ilości do paliwa pomaga ochronić wtryskiwacze, ale tego też jeszcze nie testowałem, więc podaję to tylko jako ciekawostkę


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2011, 17:46 

Dołączył: 15.07.2011
Posty: 59
opisujecie zjawiska zachodzące na strukturach metali po dodaniu tajemniczych preparatów kóre wcierająsię wich strukturę w wyniku eksploatacji . Są lepsze , gorsze mniej lub więcej pdrobione , ale zawsze jakaś grupa użytkowników mówi, że mu super pomogło -bo wkońcu za to zapłacił .Producenci niekturych silników [lista podana w treści } powalczyli o powłoki z wtartymi cząstkami uszlachetniającymi i wcierali krzem -SI i silikon dokumentacje załączam , www.electrosil.com.au/KS.pdf
od str 65 podane sa parametry struktur i efekty wynikające z pracochłonności . Też różne ,niemniej gwarantowane przez producenta a sprawdzane przez użytkownika [przebiegi]. Każdy następny dodatek porawi efekt pod warunkiem że nie pokryje cząsteczek od których czegoś oczekuje producent a jedynie wypełni pozostałe pory oczywiście w czasie . Pozytywnie zadziała to napewno na wale ,panewkach no na elementach nie bardzo gorących . I tu wracam do pytania co w komorze spalania .Dlaczego np. molykote nie odpowiedziało jak ich dodatki współpracują z nikasilem . w silniku nikasilowym fi 100 tłok meże pracować z luzem 0,015 [0,02 +-0,005] i jeszcze w trzech grupach selekcyjnych byy zawezic tolerancję -- wszelkie naloty są nie wskazane .
Odpowiedzią zawsze jest praktyka .Fajnie że wielu mówi rewelacja a tylko ktoś że do kitu . A JA BYM CHCIAŁ ŻEBY PRODUCENT SUPER DODATKU NAPISAŁ GWARANTUJĘ ... ANIE ŻE UŻYTKOWNIK CELEBRYTA [na obrazku ] PRZEJECHAŁ 500TYS.
I HURAAAA.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł: doatki olejowe
PostNapisane: 13.11.2011, 18:06 

Dołączył: 15.07.2011
Posty: 59
cd. od wojciech - http://www.aera.org/ep/downloads/ep4/EP10-2008_18.pdf
- http://www.w124performance.com/docs/gen ... ioning.pdf
tu dane pojazdów z elementami wew silnika w technologiach aluminiowych


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 18:16 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Cytuj:
Pozytywnie zadziała to napewno na wale ,panewkach no na elementach nie bardzo gorących


Właśnie nie, do pełnej i prawidłowej aplikacji Militec'a potrzebna jest temperatura (tak wynika z opisu producenta), czyli najlepszy efekt powstaje tam gdzie jest tarcie i temperatura (czyli panewki , ale również cylindry, pierścienie , tłoki itd)
W miejscach nie biorących czynnego udziału w tarciu Militec zadziała jedynie co najwyżej antykorozyjnie, ale akurat tam nic innego nie potrzebujemy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 18:25 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1327
Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
jako - jesteś naiwny w pozytywnym tego słowa znaczeniu :idea:
Kiedys też podobnie myślałem ( tak ze 20 lat temu)
( wątpię abyś był związany z firmą militec bo byś tak z sercem nie walczył o sprawę)

Zapewniam Cię ,że bezpieczniej i zdrowiej dla silnika zainwestować w jakiś specjalny olej silnikowy , różna gradacja oleju da podobne efekty( ekonomia) a domieszki jak molibden( zmiejszenie tarcia ) znajdziesz w wyczynowych olejach Motula...zagłęb się na poziomie techniki materiałów w oleje i ich dodatki.


Generalnie to rozmaite cudowne środki mają swój początek z kampanii niemieckiej ,gdy ta utknęlą zimą pod Stalingradem.Teraz to już inne czasy , i osobiście nie odważyłbym się stosować niczego w najnowocześniejszych silnikach,skrzyniach, przekładniach czego nie przewidział konstruktor i tyle.

P.s a przerabiał ktoś trociny w dyfrze?To faktycznie działa ,aczkolwiek nie wiem jak długo...hm.. celuloza + baza estrowa organiczna .. :roll:




_________________

968 - out
912
996 - out


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 18:54 

Dołączył: 15.07.2011
Posty: 59
proszę o pdanie strony internetowej gdzie producent tego produktu podaje techniczne parametry , specyfikację symbol . [może być ten wojskowy]
Dotychczas słysze tylko hasła dobry lepszy duża lub wieksza temperatura ,. PROSZĘ O COŚ KONKRETNEGO TO ZARAZ GO WLEJE NO I KTO SPRZEDA MI ORGINALNY ORGINAŁ


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 19:59 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 4089
ja tam zapytam prosto: czy jest gdzieś dostępny dokument, w którym VW, Audi, Porsche, BMW, Mercedes lub jakaś inna znana marka samochodowa (nie producent broni dla której to chyba Militec został wynaleziony i znalazł pierwsze zastosowania) potwierdza, że Militec działa jak działa i na pewno nie zaszkodzi silnikowi tych producentów ? bo nie przekonują mnie zarówno pojedyncze opowieści, że w ich silniku jest lepiej, jak i pojedyncze opowieści, że nie jest lepiej (takie można znaleźć w internecie).


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 20:03 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
jurek968 napisał(a):
P.s a przerabiał ktoś trociny w dyfrze?To faktycznie działa ,aczkolwiek nie wiem jak długo...hm.. celuloza + baza estrowa organiczna .. :roll:


Ryż podobno lepiej się sprawdza...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 20:08 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
w subaru to mi dolewają ,auto jest na gwarancji i nie boją się więc chyba nie szkodzi.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 20:26 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Strona amerykańska - tam gdzie kupuję

http://www.militec1.com/

Strona polska - podobno oryginał, nie sprawdziłem osobiście więc nie gwarantuję

http://www.militec1.pl/


Cytuj:
ja tam zapytam prosto: czy jest gdzieś dostępny dokument, w którym VW, Audi, Porsche, BMW, Mercedes lub jakaś inna znana marka samochodowa (nie producent broni dla której to chyba Militec został wynaleziony i znalazł pierwsze zastosowania) potwierdza, że Militec działa jak działa i na pewno nie zaszkodzi silnikowi tych producentów ? bo nie przekonują mnie zarówno pojedyncze opowieści, że w ich silniku jest lepiej, jak i pojedyncze opowieści, że nie jest lepiej (takie można znaleźć w internecie).


Przypuszczam, że takiego jednoznacznego głosu w internecie nie znajdziesz (przykładem choćby ten wątek i ta różnorodność głosów za i przeciw)

To miejsce gdzie będą tylko pozytywne opinie, zapewne uznasz za stronnicze i reklmowe. I na odwrót tam gdzie będzie tylko negacja, to zapewne działania jakiejś konkurencji.

Pozostaje albo komuś uwierzyć na słowo (na tak lub na nie) , albo spróbować samemu i wyrobić sobie własne zdanie.

Mnie się sprawdziło więc jestem za. Są tacy co mają inne zdanie i mają do tego pełne prawo. Jeżeli dodatkowo jest to poparte praktyką a nie teoretyzowaniem to wszystko ok.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 13.11.2011, 20:39 

Dołączył: 29.08.2011
Posty: 519
Cytuj:
Każdy następny dodatek porawi efekt pod warunkiem że nie pokryje cząsteczek od których czegoś oczekuje producent a jedynie wypełni pozostałe pory oczywiście w czasie


Bardzo ważna uwaga WOJCIECH'a. Istotnie mógłby to być głos na nie dla zastosowania Militec'a w samochodach w których coś wcześniej zostało już zastosowane. Jeżeli poprzedni środek poprostu nie dopuści do aplikacji Militec'a to pół biedy bo poprostu nic się nie zmieni. Gorzej jak nastąpi jakaś niekorzystna wzajemna reakcja.
Myślę, że warto by zapytać u producenta czy w tym konkretnym przypadku nie ma przeciskazań i czy stosowanie wogóle ma sens.

Ja pisałem do MILITEC z zapytaniem , czy mogę wlać to do porsche (podałem typ i model) i dostałem odpowiedź, że tak, ale z racji tego, że w swoim zapytaniu nie wdawałem się w szczegóły na które zwrócił uwagę WOJCIECH, istnieje taka możliwość, że odpowiedź była nieprecyzyjna.

Na razie póki co prosiak wykazuje wszystkie pozytywne objawy działania Militec'a, więc może tłoki nie przykleją mi się do cylindrów :-)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum