Świeżo wkręcony wita serdecznie innych Wkręconych.
Scenariusz: zapewne podobny jak u większości z Was. Marzenie kiełkujące od lat, następnie racjonalizowanie decyzji o zakupie, by ostatecznie dojść do uznania Prosiaka za rzecz pierwszej potrzeby, wręcz niezbędną do dalszej egzystencji.
Przygodę z marką rozpoczynam od Boxstera GTS.
Kolor smutny, ale przecież "liczy się wnętrze"...
Fotki jeszcze z ogłoszenia. Z cyknięciem własnych czekam na lepszą pogodę.
Załącznik:
20-164151.jpg
Załącznik:
20-164152.jpg