Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 12:33 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
Czy brak wspomagania jest uciążliwy w tym modelu? Autko jest lekkie więc powinno sprawnie się poruszać w mieście, ale może się mylę?
Z G-modelem ciężko było... 997 też nie jest mistrzem zgrabności.
Tak sobie pomyślałem czy to nie głupi pomysł zmienić na dziadka w stanie technicznym dobrym i śmigać na krótkich dystansach. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 14:08 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 937
Ja kiedys wysnulem teorie ze jak sie jezdzi do 5000km rocznie to da sie jezdzic praktycznie kazdym klasykiem. Powyzej to juz konkretny hardcore.
Z 356 nie mam doswiadczen ale mysle ze musisz byc naprawde zajawiony zeby to zrobic.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 14:26 

Dołączył: 18.07.2018
Posty: 840
Fajny temat, w sensie chciałbym mieć kiedyś taki tryb życia żeby móc sobie pozwolić na takie coś.

Wydaje mi się, że to jest klucz do znalezienia odpowiedzi - na przykładzie moich dojazdów do pracy, niestety w najbardziej typowych porach:
- albo obwodnicą najszybciej jak mogę ale w kółko
- albo przez miasto w korku w zasadzie po wyjechaniu z garażu
- albo obwodnicą w korku w najgorszym scenariuszu

Mimo tego, że jestem bardzo zajawiony na takie rzeczy to nie wyobrażam sobie tego w tym pięknym wozie ;) o nonstop dzwoniacym telefonie nie wspomnę, słuchawki na dłuższą metę u mnie nie zdają egzaminu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 15:07 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9164
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Pomysł chyba nie do zrealizowania choćby ze względu na zimę - chyba wtedy musisz zmienić na zwykłe auto? Wydaje mi się, że nawet pomijając zimę jazda 356 na co dzień to za duży hardkor. Jeździłem dawno temu 911 '71 i zdecydowanie nie było to auto na co dzień. Brak wspomagania czegokolwiek jest uciążliwy. I chyba nawet bardzie chodzi o hamulce. Na kilka ładnych weekendów - proszę bardzo.




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 15:40 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
Pomijając zimę, ale od wczesnej wiosny do jesieni?
wit007 napisał(a):
Jeździłem dawno temu 911 '71 i zdecydowanie nie było to auto na co dzień. Brak wspomagania czegokolwiek jest uciążliwy. I chyba nawet bardzie chodzi o hamulce. Na kilka ładnych weekendów - proszę bardzo.

To już chyba specyfika jedenastek.

Podobno 912 mimo 90KM prowadzi się lekko, szybko i sprawnie. Ciekawe jak jest z 356


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 6:15 

Dołączył: 20.10.2014
Posty: 279
Lokalizacja: Sosnowiec
Nr klubowicza: 759
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto teoretycznie nadające się do jazdy na co dzień w okresie wiosenno-letnim.Zamiana rozmiaru fabrycznych opon na 185 o dzisiejszym profilu zdecydowanie polepszyło trakcję. Nawet brak tarcz zapewnia wystarczające hamowanie do 100 km. Niestety spartańskie ogrzewanie i elektryka 6V czy nawet 12V nie zapewni komfortu jakiego dzisiaj oczekujemy. Dlatego 356 zostawiłbym do sporadycznych wyjazdów czy imprez.
Co do 912 VS 911 z pierwszych lat mogę śmiało polecić 912 ze względu za lepsze prowadzenie, łatwiejszą obsługę silnika i niższe koszty utrzymania.
Od niedawna na co dzień jeżdżę modelem 912E z 76r i jestem również mile zaskoczony osiągami tego modelu nie wspomnę o alternatorze, dmuchawie , zestawie głośnomówiącym , klimie jaka jest zamontowana i sprawna.
Lecz przypominam że ja nastawiony jestem na wczesne modele do roku 89.
Dla mnie 964 czy 993 to już nie klasyki a youngtimery i wrzucam je do jednego worka razem z 996. Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 8:05 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto teoretycznie nadające się do jazdy na co dzień w okresie wiosenno-letnim.Zamiana rozmiaru fabrycznych opon na 185 o dzisiejszym profilu zdecydowanie polepszyło trakcję. Nawet brak tarcz zapewnia wystarczające hamowanie do 100 km. Niestety spartańskie ogrzewanie i elektryka 6V czy nawet 12V nie zapewni komfortu jakiego dzisiaj oczekujemy. Dlatego 356 zostawiłbym do sporadycznych wyjazdów czy imprez.
Co do 912 VS 911 z pierwszych lat mogę śmiało polecić 912 ze względu za lepsze prowadzenie, łatwiejszą obsługę silnika i niższe koszty utrzymania.
Od niedawna na co dzień jeżdżę modelem 912E z 76r i jestem również mile zaskoczony osiągami tego modelu nie wspomnę o alternatorze, dmuchawie , zestawie głośnomówiącym , klimie jaka jest zamontowana i sprawna.
Lecz przypominam że ja nastawiony jestem na wczesne modele do roku 89.
Dla mnie 964 czy 993 to już nie klasyki a youngtimery i wrzucam je do jednego worka razem z 996. Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Arek, czy w takim razie 356 jest technicznie skomplikowane?
Zawsze myślałem że 356 i 912/911 pierwszej serii to najłatwiejsze modele do obsługi serwisowej.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 8:30 

Dołączył: 20.10.2014
Posty: 279
Lokalizacja: Sosnowiec
Nr klubowicza: 759
Nie są skomplikowane .W porównaniu do wczesnych silników 911 łatwiejsze w obsłudze na co dzień.Lecz ta prostota ma też minusy np ogrzewanie i wentylacja, prądnica jak w maluchu To miałem na myśli. Na początku produkcji 911 klienci nie akceptowali ceny, pracy silnika 2.0 i pewnie wyższej ceny 911 w porównaniu do 356/912. W pierwszych latach sprzedano trzy razy więcej 912 i zmieniło się to dopiero po wprowadzeniu modelu 69 LWB. Ale teraz przechodzimy na inny temat - 912 a nie 356. 912 śmiało polecam do jazdy na co dzień z wyjątkiem zimy oczywiście na zasolonych drogach.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 10:26 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3886
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto ......
Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Fotka piękna !
W 2006r. na Rajdzie Żubrów jedna z włoskich załóg jechała przede mną w pięknym 356C. I daję słowo, po wyjezdzie z Krakowa, gdzie byłem im przewodnikiem, na zakopiance w stronę Myślenic z trudem się za nimi utrzymtwałem ! Oni 356C 90KM (teoretycznych) ja 911-3.2 (ze świadomością zakopianki i radarów).
Samochód jak najbardziej do jazdy, letniej, tylko strasznie się buja !
Na ulicach bajer niezagrożony !




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 11:45 

Dołączył: 25.09.2014
Posty: 483
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:36 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D



Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.
Gorącym zwolennikiem jestem(jak to powiedział klasyk)

997 w weekendy mało jeżdżę,natomiast w tygodniu bardzo chętnie. Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami a ile tych weekendów w życiu nam zostało?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:38 

Dołączył: 6.04.2008
Posty: 316
Lokalizacja: W-wa
Nr klubowicza: 114
pdmobil napisał(a):
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto ......
Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Fotka piękna !
W 2006r. na Rajdzie Żubrów jedna z włoskich załóg jechała przede mną w pięknym 356C. I daję słowo, po wyjezdzie z Krakowa, gdzie byłem im przewodnikiem, na zakopiance w stronę Myślenic z trudem się za nimi utrzymtwałem ! Oni 356C 90KM (teoretycznych) ja 911-3.2 (ze świadomością zakopianki i radarów).
Samochód jak najbardziej do jazdy, letniej, tylko strasznie się buja !
Na ulicach bajer niezagrożony !


Mówisz o tej srebrnej z głośnym wydechem?




_________________

Klubowicz nr 114


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:40 

Dołączył: 6.04.2008
Posty: 316
Lokalizacja: W-wa
Nr klubowicza: 114
Ja na rajdzie Milano - Sanremo gadałem ze Szwajcarem który pamiętam miał 356 na kołach z centralną śrubą Rudge i z kubłami i klatką. On 200km\h jeździł...




_________________

Klubowicz nr 114


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:56 

Dołączył: 25.09.2014
Posty: 483
Arekk napisał(a):
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D



Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.
Gorącym zwolennikiem jestem(jak to powiedział klasyk)

997 w weekendy mało jeżdżę,natomiast w tygodniu bardzo chętnie. Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami a ile tych weekendów w życiu nam zostało?

Też tak myślę Arku z tymi nudnym autami ....ale podziwiam Cię za to, że chcesz iść aż w takiego klasyka.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 5.07.2020, 1:44 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
Arekk napisał(a):
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D


Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.


Wlasnie :)

Ja sie wypowiem bo przejechalem 356 sporo kilometrow albo raczej mil.

356 jest cudownym autem dającym frajde korzystania z samochodu w formie czystej.
Nie ma żadych gowno-plastikow i rozpraszaczy czy ułatwiaczy.
Jest to motoryzacja w najczystrzej postaci.
Doskonale wykonana (nie ma nic wspolengo z Garbusem ani VW jak niektorzy ględzą).
Porsche 356 jest genialnie zaprojektowanym i wykonanym wozem.

Jedyne czego sobie nie wyobrażam to długich tras pt szybko skoczyć z Rzeszowa do Szczecina bo takim 356 sie jedzie komfortowo do 110 km/h.
Do miasta i na dojazdy doskonały.
6V nie jest zadnym problemem, jezeli wszystko jest dobrze ustawione i działa. Strasznie podobaja mi sie te ględzenia garbusiarzy ktorzy narzekają na 6V. Po prostu nie mieli do czynienia ze sprawnym wozem.
To samo morzna powiedziec o Golfie 2 ale czy ktoś w PL widzial dobrego Golfa 2?
:)

Zaleta 356 jest bardzo prosta konstrukcja, pancerny motor, wystraczająca moc i bardzo dobre hamulce. jezeli komus w takim wozie przeszkadza brak wspomagania to znaczy że jest nienormalny.. :D bo kierownice w 356 obraca sie jednym palcem.

Znam mnostwo ludzi w US ktorzy jezdza 356 z powodzeniem na codzien i nie zamienili by 356 na nic innego.

Faktycznie zimą ogrzewanie jest takie sobie bo dziala w momencie kiedy silnik osiagnie temp a on dosc wolno sie nagrzewa. Ja jezdzilem 356 glownie w Californi wiec ogrzewanie nie bylo problemem :)

W porownaniu do 911 pierwszych generacji to 356 jest zdecydowanie fajniejszym wozem na codzien. 911 to stricte sportowy i wysookoobrotowy wóz.
356 jest bardziej grzeczne i dostojne.

911 jest skomplikowane a wnetrze jedenastki to jakościowy koszmar.
Obsluga silnikow 911 jest juz zdecydowanie dla fachowców.. Mowie o wersjach 0-F

Za poczciwym 356 obejzy sie kazdy i auto wzbudza wielka sympatię.

Jest jednak spora wada uzytkowania tego na codzien.
Jak utrzec sie kradzieży? To auto ktore odpala sie kombinerkami a otworzy je nawet ślepy.
Mozna oczywiscie zainstalowac 123 ignition i GPS ale tak czy inaczej jest sie o co bać.

Reasumując 356 jest genialne i da odczucia jakich nie da żaden jednorazowy plastikowy śmiec wspołcześnie produkowany. Żyjemy w czasach w ktorych wszystko wygłada jak gowniany SUV z jednej sztancy i wszystko jest wykonane w Chinach.. wiec jak ktoś lubi motoryzacje przez duże M to 356 jest strzałem w dziesiątkę.


aa.. i jeszcze jedno dla tych co uważaja ze auto na codzien musi miec 400 koni.

https://www.youtube.com/watch?v=8iQjTZv ... JF897cimSA


just 2 my cents.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum