Cześć,

stoję przed zakupem 718 Boxster i zastanawiam się czy sprawdzi się w roli Daily Car. Mamy z żoną dwa auta i zostawić kombinację A4 Avant jako samochód użyteczny i 718 aby sprawiał frajdę. Pytanie czy 718 pozwoli na komfortową jazdę również zimą. Praktycznie codziennie używamy obu samochodów. Spotkałem się z różnymi opiniami ale chętnie dowiedziałbym się informacji od posiadaczy.

To zależy. Jeździłem kabrioletami wiele zim (MX5, S2000, 987). Minusem jest słaba widoczność na boki i do tyłu przy zamkniętym dachu i z tym związana klaustrofobiczność wnętrza. Jeśli to Ci nie przeszkadza to da się spokojnie jeździć.

To żeby doprecyzować jedno pytanie. Gdzie mieszkasz ? Zmierzam do tego, że warunki zimą we Wrocławiu będą inne niż w Suwałkach albo Biłgoraju:)

Ja wiosną, latem i jesienią do pracy dojeżdzam 718 Cayman (do pracy mam 15 kilometrów krętych, leśnych dróg ) Na zakupy czy dalsze trasy wybieram inne auto

Zostaw sobie normalne auto, nawet starsze A4 będzie 100x wygodniejsze w trasie niż jakiekolwiek sportowe porsche.

@b0g0b0jny Mieszkam w dużym mieście, generalnie zastanawiam się nad różnego typu podjazdami np. do centrum handlowych lub tuneli etc. Czy szerokie opony, napęd na tył i duża moc nie będą męczące. Tak samo jeżeli spadnie trochę śniegu. Mam dylemat czy iść w 718 czy jednak zmienić na trochę mocniejsze Audi...

Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, każdy ma inny próg tolerancji jeśli chodzi o jazdę sportowym autem na codzien. Ja od dawna nie miałem 'normalnego' daily ale mieszkam w samym centrum miasta, pracuje z domu i poruszam się stosunkowo mało po mieście w godzinach kiedy jest spory ruch i auto przestaje cieszyć. Na pewno 718 bez problemu wjeździe do galerii. RWD przy obecnych zimach i kontroli trakcji raczej nie jest jakoś mocno upierdliwe, przy 2ch autach tez masz opcje od czasu do czasu podkraść auto zonie jeśli 718 cie zmęczy

Leżących policjantów, krawężników czy podjazdów zupełnie się nie obawiaj to nie Lambo Ja praktycznie na co dzień po Warszawie jeździłem 987S teraz 996 i jest ok - jedne minusy to jak pisal Tunix to slaba widoczność i dość twarde sprzęgło ale zakładam że myślisz o PDK. W kopnym śniegu nie jeździłem ale w ostatnich latach taki w Warszawie występował pewnie 3 razy do roku.

Szukasz fun cara to moim zdaniem lepszego niż Boxster czy Cayman ciężko znaleźć (w tym budżecie). Jazda prawdziwym autem sportowym jest nieporowalna do A4 z mocnym silnikiem.

Podsumowując bierz 718!

Dokładnie. To ma być fun car i to jest jedyny logiczny powód do zakupu.

Ja przez 6 lat jeździłem cabrio jako daily (dwie generacje Mx-5) i było super. Po całości czyli sama szmata bez hardtopa. Niemal -30 stopni też się trafiało. Warunki IMHO konieczne - garaż + bardzo dobre zimówki. Kolejnym krokiem miał być Boxster ale ze względu na konieczność posiadania w sumie trzech miejsc odpuściłem.

Jedyny problem to właśnie kwestia tego o czym pisał Mata - każdego Prosiaka po prostu szkoda na regularną kąpiel w solance. Moje Mazdy gdy kupowałem były od spodu niemal dziewicze, po kilku zimach zaczynał się robić dramat. Ale z drugiej strony Prosiaki nie rdzewieją tak bardzo jak Mazdy

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Dziękuję Panowie za odpowiedź Wczoraj rozmawiałem ze znajomym co ma Z4 i nie ma żadnych problemów jeżdżenia nim zimą. Wiadomo, że to różne samochody ale można porównywać.

718 jest niesamowita ale zastanawiam się tylko czy nie odpuścić sobie jej na 2-3 lata i pomyśleć o 911 Carrera 4, napęd na wszystkie koła. Teraz jeżdżę quattro i wiem jaka to duża różnica. To w sumie moje ostatnie pytanie: W kwestii fun caru, będącego też daily ale drugim samochodem w rodzinie – lepiej poczekać na 911 czy iść w 718?

A czy zdarza ci się / planujesz jeździć w więcej niz 2 osoby?

911 jako dayli to chyba zły pomysł. Jest jak z twardej gumy. Niby nie betonowa ale za ciężka w codziennym użytkowaniu. Jako drugie, trzecie to tak, ale dzień w dzień to wolałbym raczej RS4 albo golfa R.

Wielokrotnie podchodziłem z zamiarem jeżdżenia 997 jako jedynym i po tygodniu dawałem sobie od niego odpocząć,ale po kilku dniach przerwy znowu jak narkoman musiałem odpalić.
I tak w kółko.

Czy tylko ja mam wrażenie że tego typu problemy pierwszego świata przewijają się przez forum średnio raz w miesiącu?

To nie są problemy pierwszego świata. Przecież nie wszystkich stać na kilka aut, po kilkadziesiąt / kilkaset tysięcy, stąd jeśli warunki rodzinno-finansowe pozwalają na zakup boxstera / caymana / 911 i ma to być daily, to dla mnie pytania tych ludzi są zupełnie zrozumiałe. A gdzie mają zapytać, na forum Toyoty ?

Ja mam teraz wlasnie tak ze musialem żonie dac moje daily a na codzien jezdze 986. Jak uwielbiam to auto to juz mi brakuje kilku dni odpoczynku.

Ja chyba czegoś nie rozumiem. Jeżdżę od zeszłego maja tylnonapędowym 996 cabrio (w zasadzie codziennie). Przejechałem 30kkm i jest fantastycznie!

Nie mam żadnych systemów poza ABSem, za to dobre zimówki, hardtop i frajdę z jazdy.

Oczywiście, są bardziej komfortowe samochody, ale ani razu mi się nie zdarzyło żałować, że nie jeżdżę zimą rozsądniejszym autem.

Nie mam potrzeby aby Porsche jeździły więcej niż 2 osoby. Mamy natomiast dwa średnie pieski więc na weekendowy wyjazd 718 będzie zbyt ciasna...

Cały czas chodzi mi po głowie Audi A5 lub S5 jako Daily Ca, który daje też trochę frajdy.

Po waszych komentarzach kieruje mnie w stronę poczekania i kupienia sobie 718 za jakiś czas (jako trzeci samochód), 911 raczej odkładam w sferę marzeń (nie mój budżet aby utrzymywać trzy samochody). I wtedy już na pewno Boxster, jak nie racjonalny zakup to w 100%

Dam później znać na czym stanęło

Ja mam 718 Caymana jako daily i jeździłem nim zimą, z tym że po mieście w większości. Dobre zimówki i nie ma problemu, trzeba uważać bardziej z gazem bo szybko się włącza kontrola trakcji. Zimą po prostu nie ma takiego funu z jazdy ale jeździć się da bez problemu.

Ja odczuwam najbardziej coś innego przy użytkowaniu 718 jako daily. Bardzo zwraca uwagę, wracasz na parking a tam ktoś np. sobie robi zdjęcie na tle Twojego auta . Kolejna bardzo irytująca rzecz to wszelkiego rodzaju kierowcy rajdowi, najczęściej w kilkunastoletnich dieslach 1.9 TDI, którzy za wszelką cenę próbują Cię wyprzedzić/uciec? Ostatnio miałem przypadek, że jeden pan własnie chyba po to żeby jechać przede mną, wszedł w zakręt z taką prędkością, że aż opony piszczały. A tuż za zakrętem przejście dla pieszych...

Pomijając te niedogodności samochód super się sprawuje, zdecydowanie polecam!

Tego typu jedno auto to jeszcze raz według mnie słaby pomysł, te auta nie nadają się na daily, nie pojedziesz sobie nim na luzie nad morze autostradą bo będzie cię boleć głowa przy 140kmh gdzie skodą octavią tdi możesz sobie spokojnie podróżować i 170 na pełnym luzie. Ja miałem te auta, miałem Z4 którą pojechałem zimą do zakopca, wszystko się da tylko po co. Jadąc octavią będzie bezpieczniej, wygodniej i bez napinki. Caymanem 987 też byłem kilka razy na mazurach i oczywiście jest frajda ale na dwupasmówce przy 150kmh nie ma żadnej frajdy w tym aucie, jest głosno, na tyle głosno że nie można rozmawiać przez zestaw głośnomówiący, mając drugie auto jadę sobie spokojnie w ciszy. Po co się męczyć..muszą być dwa auta i ja tak zawsze mam, jedno wariat a drugie normalne auto. Dziś "normalne" w miarę nowoczesne auta kosztują małe pieniądze, można kupić octavie drugiej generacji za 20 tysi i mieć auto na codzień albo golfa 6 w tdi..takie rozwiązanie będzie o wiele lepsze niż jedno porsche, uwierz mi.

Dokładnie. Nie pisałem, że chcę zostawić jedno auto. Tylko pytałem czy 718 może służyć jako daily car. Teraz wiem, że raczej tak. Jeszcze się waham, ale przewiduję dwa warianty.

1) Zostawiam Audi A4 jako wygodny samochód a Porsche jako fun car.
2) Porsche czeka w kolejce, zmieniam Audi na model mocniejszy, konkretnie S5 lub A5.

W ciągu miesiąca-dwóch dałbym znać co wybrałem aby post pomógł innym w podobnym dylemacie.