Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 6.03.2020, 19:52 

Dołączył: 25.03.2019
Posty: 287
No dokładniej


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 6.03.2020, 23:25 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3886
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Samochód, który mam, ten najgorszy z możliwych, jest opisany w "RS magazine" 03.2013. TEN samochód - nie taki,a TEN-, który wówczas miał 265tyś.km. Samochód używany codziennie przez cały rok. Opisywany jako przykład demolujący powszechną opinię,że te silniki wytrzymują do 100tyś.km. Artykuł zawierający zdanie, że 5-7% tych silników stwarzało problemy, a 95% pozostaje w eksploatacji w oryginale !
A mimo to, na terenie "CH" silnik został wymieniony ( z powodu "dymienia i zwiększonego zużycia oleju" ) na motor po przebiegu ok.90 tyś. km, z serii 96/4, ostatniej w 3.4. Ja nim zrobiłem ok.30 tyś.km. Igła, zużycia oleju "0" od wymiany do wymiany. Jeżdżę na Liqi Moly 10/60.
mam sposobność zamiany na 997/1 3.8 cabrio i myślę po co ?
Filozofia naszego rynku jest niezrozumiała i nacechowana mitami.




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 6.03.2020, 23:28 

Dołączył: 10.05.2007
Posty: 486
Cytuj:
Filozofia naszego rynku jest niezrozumiała i nacechowana mitami.

Piotrze +1


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 7.03.2020, 7:54 

Dołączył: 18.07.2018
Posty: 840
Jest kilka rzeczy o których nikt nie wspomniał a w PL niestety w większości się sprawdza (być może sama specyfika Porsche jest zupełnie inna, ale z moich doświadczeń to nie wynika).

Z moich obserwacji generalnie jest tak:
- każdy kolejny właściciel na więcej defektów w samochodzie przymyka oko
- większy przebieg -> więcej wizyt u mechaników
- im więcej wizyt u mechaników tym gorzej bo ich podejście jest takie ze jak samochód jest stary i ma duży przebieg to zazwyczaj podchodzą do niego niedbale
- jakosc napraw i wiedza mechaników jest dziś na żenujacym poziomie
- kazda bardziej skomplikowana naprawa to ryzyko ze coś urwali, złamali itd. chociaz i tarcze w ASO potrafią zle zamontować
- nie każdy właściciel samochodu musi się na nich znać wiec oddaje auto serwisowo w opiekę komuś z powyżej wspomnianych (w dobrej wierze)
- mili, porządni i przyjaźni ludzie niekoniecznie rozumieją jak działa samochód i nie potrafią nim jeździć tak żeby go nie męczyć*

Powyższe dot. stanu vs wiek/przebieg i wynika z doświadczeń przy zakupie moich samochodów i samochodów dla członków mojej rodziny (same kobiety wiec zawsze ja mam misje :) ). Zawsze sa to wozy usportowione albo z segm. premium.

* przeprowadzam te testy na samochodach służbowych - np zmiana biegów w automacie przy manewrowaniu zanim auto zupełnie się zatrzyma. Instrukcja użytkownika pozwala, dla mnie to zabijanie skrzyni. Efekt jest taki ze skrzynia tłucze przy zmianie 1-2-3 a później przy nagłym hamowaniu do zatrzymania gubi się z biegami. Sprawdzone na kolejnym aucie, które ma aktualnie 26k przebiegu a za tydzień odbiera je nowy nabywca który po jeździe próbnej nie stwierdził problemu mimo ze ten wystąpił. I takich tematów można mnożyć, które jeżeli trafimy na zużyty egzemplarz spowoduje ze koszty poniesione przy aucie będą ekonomicznie nieuzasadnione - a tym kieruje się 99,9% użytkowników/właścicieli.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 7.03.2020, 8:05 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3886
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
fx45 napisał(a):
....... Jednak na track day niestety nie zdecyduje się nim pojechać ..... i to mnie boli .
Ps. cytat co najmniej 3 użytkowników 997.1 " każdy ma gdzieś z tyłu głowy , że będzie remontował silnik " :shock:

Trochę też tak mam, ale sobie z tym poradziłem, bo lubię track daye....
Kupiłen do zabawy auto za cenę dwóch niezłych opon do Porsche, włożyłem w niego kolejne dwie i mimo, że nie ma Mezgera, bezstresowo zażywam świetnej zabawy z emocjami nie mniejszymi jak w Porsche.
Oczywiście, tego nie podważam, "mezger" jest świetny, czego doświadczałem wielokrotnie i bezstresowo.

Ad.Mikołaj - po części masz rację, ale tylko po części. Reszta tych wywodów to takie samo urabianie opinii wg.swojego widzi mi się, jak te nasze narodowe mądrości o Porsche.
I jeszcze drobiazg - nie testuj firmowych aut. Trudno się dziwić powszechnej opnii, że auta firmowe ( poleasingowe) są zajechane 😉




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 7.03.2020, 13:07 

Dołączył: 18.07.2018
Posty: 840
Widzę, że nie za bardzo wyłapałeś o co mi chodziło.

A poleasingowe służbówki (btw moje się do tej grupy nie zaliczają) to prócz rzadkiej możliwości odkupu auta od prywatnego właściciela to obecnie najlepszy dostępny towar. No może prócz Yarisów po Coca-Coli i Ibiz po Iglotexie :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 16:07 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1105
Nigdy w życiu nie miałem dylematów z daleką podróżą autem a miałem ich kilkanaście różnych marek.Gdy pomykam sobie po okolicy czuję czysta frajdę, ale gdy mam wycieczkę wakacyjną takie np 300 -500km w jedną stronę to nie mam lekkiej głowy. Mimo że dużo umiem zrobić sam to problemem jest dostęp w 986 przy silniku do czegokolwiek bez podnośnika. Liczenie na pomoc w trasie na przypadkowych mechaników to samobójstwo. :banghead: i to zabiera mi część z przyjemności na dalszą podróż.A czytanie o ims i innych kwiatkach tylko to potęguje


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 16:20 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.09.2009
Posty: 4967
Lokalizacja: Warszawa/Poznań
Nr klubowicza: 281
Romcio napisał(a):
Nigdy w życiu nie miałem dylematów z daleką podróżą autem a miałem ich kilkanaście różnych marek.Gdy pomykam sobie po okolicy czuję czysta frajdę, ale gdy mam wycieczkę wakacyjną takie np 300 -500km w jedną stronę to nie mam lekkiej głowy. Mimo że dużo umiem zrobić sam to problemem jest dostęp w 986 przy silniku do czegokolwiek bez podnośnika. Liczenie na pomoc w trasie na przypadkowych mechaników to samobójstwo. :banghead: i to zabiera mi część z przyjemności na dalszą podróż.A czytanie o ims i innych kwiatkach tylko to potęguje

Romcio
Klub PZMot i assistance z lawetą do 1.000 km za 200 pln rocznie i masz momentalnie lekką głowę :-)
Pozdrawiam serdecznie
Mata




_________________

jest: 356C '65, 912 '66, 914-6 '70, 996 Millennium '00, 126p S ’78, R129 500SL ’92

było: 914-4 ’73, 914-4 CanAm '74, 924 '79, 944 '84, 944S2 cabrio '90, 968 cabrio '92, 986S '00, 996.2 targa '03

Michał
IG: mr.mata912


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 16:24 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
Romcio. Najlepiej to sie nie przejmowac.. zaliczylem przymusowy postoj na szczycie Transalpiny w Rumunii gdzie Boxster sie obrazil i stwierdzil ze nie zapali i bedzie widoki ogladal Rok wczesniej bezproblemowo przejechal Alpy, rok pozniej tez.. w tym roku pewnie tez przejedzie chyba ze je zamkna przez wirusa


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 17:52 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1532
996 znakomicie spisuje się jako daily driver. Polecam


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 17:56 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1105
A jak sobie poradziłeś na tym szczycie w Rumunii.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 18:47 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
Romcio napisał(a):
A jak sobie poradziłeś na tym szczycie w Rumunii.



Biwak z widokami przez 1,5h na szczycie :)
Po tym czasie ostygl i odpalil nie bez problemow, na zjezdzie go dusilo ale jakos dotoczylismy sie do hotelu. Na drugi dzien nie dojechal drugiego okrazenia na Transfogarskiej (pierwsze bez problemu).
Do Polski przejechal bez przygod. Okazalo sie ze czujnik polozenia walu dal o sobie znac..


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 19:02 

Dołączył: 10.06.2017
Posty: 1105
Czyli tak naprawdę nie miałeś awarii która Cie unieruchomiła i nie musiałeś ściągać auta do nieznanego mechanika. Biwak przez 1.5 godz. sobie bezstresowo pooglądałeś widoki bo wiedziałeś że ostygnie i pojedziesz.Wybacz za małą złośliwość ale piszesz by się nie przejmować bo Ci się upiekło i szczęśliwie wróciliście. Muszę sprawdzić tę opcję z lawetą w ramach z oc.HEJ


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 8.03.2020, 23:57 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
To zebys sie jeszcze bardziej stresowal (choc nie wiem po co) to sprawdz umowe assistance bo wiekszosc dziala w granicach danego Panstwa i raczej pod dom Ci auta nie zaholuja.. i daruj tez mnie mala zlosliwosc - naczytales sie pierdół o IMSach i niepotrzebnie sie stresujesz
I piszesz o 500km stresu. Boxsterem na strzala przejechalem 1300km z Mediolanu do domu, Cayennem 1500 z San Benedetto Del Tronto i jeszcze kilka innych podobnych tras i ani razu nie mialem jakiegokolwiek stresu w stosunku do auta..
Uwierz w swoje auto ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 13:44 

Dołączył: 10.12.2019
Posty: 95
Nie widzę sensu kupować porsche aby nim mało jeździć a jeszcze gorzej martwić się czy się zepsuje. Żeby zastanawiać się czy mnie obiją porysują pod przedszkolem? absurd. Albo stać albo nie stać. Jak kupię 911 to na pewno będzie to auto na co dzień i do wszystkiego.
Przy okazji jest tutaj ktoś kto jeździ 911 lub boxem na co dzień?
Niestety pewnie ta grupa która jeździ codziennie nie jest na forum bo by się zaraziła przedstawianą jakością i innymi historiami, nie wspominając o lokatach bo to jest już żenada.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 13:50 

Dołączył: 5.12.2019
Posty: 362
Tobis napisał(a):
Nie widzę sensu kupować porsche aby nim mało jeździć a jeszcze gorzej martwić się czy się zepsuje. Żeby zastanawiać się czy mnie obiją porysują pod przedszkolem? absurd. Albo stać albo nie stać. Jak kupię 911 to na pewno będzie to auto na co dzień i do wszystkiego.
Przy okazji jest tutaj ktoś kto jeździ 911 lub boxem na co dzień?
Niestety pewnie ta grupa która jeździ codziennie nie jest na forum bo by się zaraziła przedstawianą jakością i innymi historiami, nie wspominając o lokatach bo to jest już żenada.

hehehe mnie to też zaskoczyło bo od niedawna dołączyłem do marki . Wcześniej ani nie jeździłem , ani nie chciałem mieć - ot przypadek . Niestety z porsche jest jeden problem - uzależnia . Choć nie zrobiłem jeszcze dużo km to już widzę , że inne ulubione wozidła trochę pójdą w odstawkę :) choć dalej z tyłu głowy mam świadomość jakości tych silników...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 14:39 

Dołączył: 8.04.2019
Posty: 267
Ja nie mogę używać 911 jako auto codziennie, ponieważ jest mało praktyczne...
Jeżdżę kombi z hakiem. Bo takie potrzebuję.
Kupiłem 911 bo to było moje marzenie... Tak na prawdę nie potrzebuje takiego auta.
996 jest już autem leciwym... Niejednokrotnie mają już po 20 lat... Przy takim zawsze coś się zużyje, zepsuje...
Pewnie ze można używać takiego do jazdy na codzień ale mi wygodniej na codzień nowym autem.
Ja będę dbał o moje auta... Będą sprawne, ładne. Mają co weekend ładować moje baterie... Być czymś wyjątkowym...
Trochę mi przykro że myślicie inaczej... a nie... jednak nie jest mi przykro
Macie prawo inaczej patrzeć na Świat
Pozdrawiam was...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 15:23 

Dołączył: 5.12.2019
Posty: 362
Lisek1979 napisał(a):
Ja nie mogę używać 911 jako auto codziennie, ponieważ jest mało praktyczne...
Jeżdżę kombi z hakiem. Bo takie potrzebuję.
Kupiłem 911 bo to było moje marzenie... Tak na prawdę nie potrzebuje takiego auta.
996 jest już autem leciwym... Niejednokrotnie mają już po 20 lat... Przy takim zawsze coś się zużyje, zepsuje...
Pewnie ze można używać takiego do jazdy na codzień ale mi wygodniej na codzień nowym autem.
Ja będę dbał o moje auta... Będą sprawne, ładne. Mają co weekend ładować moje baterie... Być czymś wyjątkowym...
Trochę mi przykro że myślicie inaczej... a nie... jednak nie jest mi przykro
Macie prawo inaczej patrzeć na Świat
Pozdrawiam was...

Ale ja mam tak jak Ty ! Każdy samochód jest inny i każdy coś fajnego ma . Jak zabawki w piaskownicy . Łopatką zrobisz wykop, grabkami wyrównasz, a do wiadereczka nabierzesz szyszek... Jednak jak się okazuje konewką piasku nie zagarniesz . To znaczy zgarniesz ale ucho się może urwać :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 15:40 

Dołączył: 8.04.2019
Posty: 267
fx45 napisał(a):
Ale ja mam tak jak Ty ! Każdy samochód jest inny i każdy coś fajnego ma . Jak zabawki w piaskownicy . Łopatką zrobisz wykop, grabkami wyrównasz, a do wiadereczka nabierzesz szyszek... Jednak jak się okazuje konewką piasku nie zagarniesz . To znaczy zgarniesz ale ucho się może urwać


No masz rację... W100%!
Mam kombi do pracy.
Mam weekendowe 911 na romantyczne wyjazdy z żoną
Mam W140 S500 na weekendowe wyjazdy z rodziną
Mam Harleya na samotne wyjazdy w nieznane...
Więcej zabawek nie planuję, żadnej nie żałuję


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 9.03.2020, 15:46 

Dołączył: 5.12.2019
Posty: 362
nikt nie planuje tylko garaży trzeba dokupywać :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum