
|

|
|
|
|
|
27.06.2009 - IV Trójmiejski Meeting PCP
|
Borsk.
|









|
Spotkania w Borsku przyzwyczaiły nas do bardzo szybkich przejazdów i świetnego wieczoru integracyjnego. Tym razem organizatorzy dorzucili do szybkości trochę zabawy i humoru, a do wieczoru pieczonego dzika i moc niespodzianek. Z kolei partnerzy dodali profesjonalny pomiar czasu (Vetrex), masaż i relaks (Casada Polska), obsługę serwisową (Porsche Centrum Sopot Groblewski), wspaniałą obsługę i zabawę (Hotel Wrota Kaszub), luksusową nagrodę dla jednego ze zwycięzców (Carisma Nieruchomści w Hiszpanii) oraz zabezpieczenie imprezy (Biuro Ochrony Skorpion Security). Firma Racetiming.pl zapewniła sędziów, konkursy i przejazdy, a Mobil1, Michelin i Perła Browary Lubelskie były już tradycyjnie z nami zapewniając, że bez ich wsparcia tej imprezy pewnie nie byłoby w ogóle.
Zacznijmy jednak od początku, bo IV Trójmiejski Meeting Porsche Club Poland był imprezą wyjątkową i niepowtarzalną. Zaczęliśmy bardzo spokojnie, przyjazdem do Hotelu Wrota Kaszub w piątek późnym popołudniem. Niestety, remonty dróg w Polsce spowodowały, że dojazdy zajęły wielu osobom dużo więcej czasu niż to się na początku wydawało. Na wszystkich czekała już dobra, niezobowiązująca kolacja. Wieczorne (hmmm…a w niektórych przypadkach i poranne) rozmowy upływały w bardzo spokojnej atmosferze i nic nie zapowiadało, że następny dzień będzie pełen niespodzianek. Warto odnotować sporą frekwencję. W sumie, na spotkanie przybyło prawie 40 aut i kilkadziesiąt osób. Wielu kierowców przyjechało z całymi rodzinami. Niektórzy dwoma autami. Widać było, że to będzie nie tylko okazja do pojeżdżenia, ale również do wzajemnego, bliższego poznania się. Po raz pierwszy gościliśmy także gości z zagranicy. Na spotkanie przyjechali (3-ma autami) klubowicze z Porsche Litwa. Z ciekawostek warto odnotować, że w klasie Cayenne obecne były wszystkie produkowane w tej serii auta – Cayenne, Cayenne S, GTS oraz Turbo. Dieselem przyjechali na spotkanie przedstawiciele Porsche Centrum Sopot Groblewski. Wieczorem zawodnicy otrzymali karty drogowe, mapki przejazdów, numery startowe oraz naszywki z klubowym logo. Każde dziecko otrzymało drobny upominek.
|
|
|
Ranek zaczęliśmy bardzo wcześnie. Nikt nie odmawiał sobie na śniadanie przepysznej Wroto-Kaszubskiej jajecznicy. Jeszcze przed 9-tą rano wyruszyliśmy w kierunku Borska. Poranni grzybiarze stali jak wryci widząc płynące przez las w porannym słońcu kilkadziesiąt Porsche. Na lotnisku w Borsku czekały na wszystkich pierwsze niespodzianki. Porsche Centrum Sopot Groblewski przyjechało na imprezę autem serwisowym z czego od razu skwapliwie kilku kierowców skorzystało. Casada Health & Beauty rozstawiła wielki namiot w którym ustawiła kilka profesjonalnych foteli do masażu. Nieco później Wrota Kaszub przyjechały z cateringiem.
|
|
|
Kierowcy otrzymali zestawy nalepek od partnerów i podzieleni na 4 grupy rozjechali się na miejsca prób. Organizatorzy przygotowali tym razem 3 próby sportowe oraz 3 próby sprawnościowe. Próba nr 1 polegała na przejechaniu krótkiego slalomu z opaską na oczach… pomocnikiem kierowcy był pilot, który wydawał komendy jak jechać. Było trochę śmiechu i zabawy, bo mimo, że opaski okazały się nie do końca szczelne, to jednak w kilku przypadkach zablokowały całkowicie możliwość widzenia i kierowca zdany był tylko na pilota. Sztuką było nie mrugać. Ci, którym to się udało osiągali całkiem przyzwoite czasy. Druga próba dostarczyła na samym początku wiele śmiechu i radości. Polegać miała na przetoczeniu samochodem wielkiej piłki i wprowadzeniu jej w światło ustawionej ze słupków bramki. Tak było w teorii. W praktyce pierwsze Porsche… wjechało na piłkę i uniosło się do góry ! Wsteczny, stop, jedynka, lekko gazu i… ponownie Cayman zawisł na piłce. Chwila konsternacji, ale szybka decyzja, aby podpompować piłkę. Jeszcze raz: jedynka, delikatny gaz aby popchnąć piłkę i…Cayman w powietrzu na piłce. Niestety wiejący wiatr (mimo, że niezbyt silny) również nie pomagał w ćwiczeniu. Ostatecznie próba polegała na prowadzeniu auta jedną ręką, a drugą należało wystawić przez szybę i popychając piłkę skierować ją w kierunku bramki. Jak można się domyślić, wcale nie było to takie proste w przypadku …Cayenne, gdzie kierowca siedzi na tyle wysoko, że niektórzy mieli trudności z dosięgnięciem piłki. Trzecia próba zręcznościowa polegała na przejechaniu slalomu w jak najkrótszym czasie z piłeczką umieszczoną na podeście na masce samochodu. W razie wypadnięcia piłki należało się zatrzymać , włożyć piłkę do pojemnika i kontynuować jazdę. Najszybciej próbę przejechali Ci, którzy nie bali się dodać gazu, jadąc równocześnie równo i płynnie.
|
|
|
Pierwsza próba sportowa była podobna do tych z ubiegłego roku. Dość szybki slalom, aczkolwiek na tyle zawiły, że zdarzały się pomyłki trasy… Najszybszy na niej Marcin Menderski (1min.45sek, GT3) przejechał ją o kilka sekund szybciej niż następny kierowca (Boxster S!). Różnice czasu pomiędzy kolejnymi kierowcami nie były już tak duże. Próby sportowe 2-ga i 3-cia były rozgrywane równocześnie. W głębi lotniska ustawione zostały dwie próby rozgrywane równoległe. Trasy prób pokrywały się w 100%. Każda próba polega ła na przejechaniu długiego (ponad 2min) i szybkiego slalomu i zrobieniu mniej więcej 1.5 okrążenia w swojej części trasy. Próby różniły się więc nieco długością, bo w każdej z nich przejeżdżało się ponownie inną część trasy. Tutaj emocje były już bardzo duże. Dodatkowej adrenaliny dostarczał profesjonalny pomiar czasu. Na dużym elektronicznym zegarze wszyscy widzieli na bieżąco upływające sekundy, a sam kierowca po wjeździe na metę również od razu widział swój czas. W trakcie całego dnia rozgrywany był także już po raz kolejny i tradycyjny puchar pań. Trzeba zresztą przyznać, że Panie coraz lepiej radzą sobie w klubowej rywalizacji, a w klasie E Sport, Ewa Wójtowicz po raz kolejny wygrała ze wszystkimi innymi. Ostatnie przejazdy na lotnisku zakończyliśmy około 19-tej wieczorem. W ciągu całego dnia do dyspozycji kierowców dostępny był wspomniany wcześniej, jak zawsze pyszny , catering zapewniony przez Wrota Kaszub.
Oferowany przez cały dzień bezpłatny serwis Porsche Centrum Sopot Groblewski przydał się kilka razy. Pomoc potrzebna była między innymi naszym gościom z zagranicy. Po jednym z przejazdów Litwinowi auto zgasło i w żaden sposób nie dawało się ponownie uruchomić. Serwis szybko odnalazł, że przyczyną było rozłączenie się akumulatora – po otwarciu maski widać było luźną klemę…Zmęczeni kierowcy oraz osoby towarzyszące mogły korzystać cały dzień z foteli relaksujących Casady. Wszyscy zgodnie przyznawali, że po kilku minutach osiągali „pełen odlot”. I warto jeszcze odnotować, że pogoda tego dnia na lotnisku była doskonała – świeciło słońce, wiał lekki orzeźwiający wiatr i było około 20 stopni ciepła.
|
|
|
A po powrocie do hotelu czekały na nas kolejne niespodzianki… Po pierwsze Wrota Kaszub przygotowały dla wszystkich pieczonego dzika ! Po drugie, bigos był wyśmienity. A po trzecie, leciutko zarumienione pierogi z kapustą i grzybami smakowały wyśmienicie po całym dniu spędzonym na powietrzu. O innych jadłach i napojach już nie wspomnimy. Wieczór umilała nam najprawdziwsza kaszubska kapela oraz DJ-ej. Dla naszych pań zorganizowany został konkurs poławiania pereł przy pomocy chińskich pałeczek do jedzenia Emocji dostarczał stół zastawiony pucharami, upominkami, pamiątkami itp. Oczekiwanie na ogłoszenie wyników umilał nam DJ-ej i wspólna zabawa. Wręczanie nagród było prawdziwą fiestą. Rozdane zostały nie tylko nagrody dla zwycięzców w poszczególnych klasach i klasyfikacji generalnej. Organizatorzy wręczyli wspaniałe statuetki dla zwycięzców poszczególnych prób zabawowych. Każdy uczestnik otrzymał od organizatorów certyfikat udziału w spotkaniu oraz drobne upominki. Przygotowane puchary dla zwycięzców w klasach były po prostu piękne.
Każdy uczestnik otrzymał upominek ufundowany przez Casada health & beauty – wygodną poduszeczkę dla kierowcy.
Porsche Centrum Sopot Groblewski ufundowało każdemu kierowcy imienną kartę na zniżki w ich salonie i serwisie.
|
|
|
Wśród zwycięzców klas rozlosowano nagrodę główną – tygodniowy pobyt dla 4-osób w luksusowym apartamencie u wybrzeży Półwyspu Iberyjskiego na Costa Blanca !
W ramach pocieszenia kilkanaście osób otrzymało dodatkowe nagrody ufundowane przez Porsche Centrum Sopot Groblewski.
IV Trójmiejski Meeting Porsche Club Poland przeszedł do historii. Zostanie jednak bardzo długo w naszej pamięci. To była cudowna impreza. Serdecznie dziękujemy Mirkowi i Mariuszowi za zorganizowanie ! Dziękujemy gorąco wszystkim partnerom. Dziękujemy również wszystkim uczestnikom i gościom za wspaniałą zabawę !
Relacja i foto Jacek Myrcha.
|
Galeria.
|
|
|
|
|
|
|
|
|