Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 19.06.2008, 14:01 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 3162
Emerytowany dyrektor Castrol Nederland, Henk de Groot, od lat testował wpływ różnych olei na osiągi silników samochodowych. Dzisiaj ogłosił publicznie: „Nowe oleje szkodzą silnikom”.

Co najmniej raz w roku.
Niemal wszyscy automobiliści.
Za miliony złotówek i euro.
Wymieniamy olej w samochodach.

Dlaczego? Bo świeży olej jest dobry dla twojego silnika. Logiczne. Tak już robimy od dziesiątków lat. Producenci olejów silnikowych prześcigają się w wypuszczaniu na runek coraz to wykwintniejszych olejów o macho-nazwach ultra-power-multi-synthetic-formula od których twój samochód miałby dostawać orgazmu, euforii a także więcej mocy, trwałości i dawać tobie przyjemności jazdy twoją wspaniałą i wymarzoną maszyną na którą przecież tak długo pracowałeś i dbasz o nią bardziej jak o własną żonę nie żałując jej Royal-Purple-Mobil-5W50. Co najmniej raz w roku wylewamy litry starego, brudnego, czarnego oleju i wlewamy nowiutki, złociutki jak miód Castrol TTS Full Synthetic Motor Oil. Producenci olei (Shell, Castrol, BP, Mobil, Valvoline, Gulf i inni) zarabiają na tym rokrocznie miliardy.silnik
I co?
Jaki jest tego efekt?

Emerytowany dyrektor Castrol Nederland, Henk de Groot, od lat testował wpływ różnych olei na osiągi silników samochodowych. Dzisiaj ogłosił publicznie: „Nowe oleje szkodzą silnikom”.

Wymiana oleju nie ma sensu.

Olej w silniku w bardzo szybkim czasie robi się czarny od cząstek sadzy. Te cząsteczki sadzy (węgla) mają wyśmienite właściwości smarownicze i powodują, że rozgrzany olej lepiej spełnia swoje funkcje także są właśnie korzystne dla pracy i osiągów silnika. Wymiana oleju to olbrzymie marnotrawstwo i wielkie obciążenie dla naszego środowiska naturalnego a także pogorszenie osiągów silnika. Według doświadczeń pana de Groot samochód po wymianie oleju ma gorsze osiągi i większe spalanie.

Henk de Groot toczy swoją włąsną wojnę z „mafią wymieniaczy olejów”. Wszyscy użytkownicy samochodów, ciężarówek i innych pojazdów są niepotrzebnie wpędzani w koszta, zmuszani przez serwisy samochodowe do wymiany oleju we wskazanym czasie.

Przejechałem już swoim samochodem 350.000 km bez wymiany oleju - mówi Henk de Groot - oszczędziłem na tym swój portfel i środowisko naturalne. Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.

Oczywiście należy jak najbardziej kontrolować i uzupełniać ubytki oleju.

Henk de Groot będąc dyrektorem Castrol Nederland poruszał tą sprawę ze swoimi szefami w Londynie, ze oczywistym brakiem zrozumienia dla jego wątpliwości. Któż będzie podcinał gałąź na której siedzi?

Komentarz na jednej ze stron: “Jeździłem Oplem Kadetem Combo DSL 6 lat bez wymiany oleju, następnie Hyundai Lantra Station DSL 5 lat bez wymiany, Renault Express 4 lata po czym te samochody jeździły nadal u znajomego, nigdy nie wjeżdżając do serwisu po nowy olej, także ja zgadzam się z opinią pana de Groot”

Co na to serwisy i fabrykanci samochodów?
Nic.
Zmowa milczenia trwa.

zrodlo: http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samoc ... tajemnica/
nl: http://autotelegraaf.nl/vanonzeredactie/?newsid=3713703





Co o tym myslicie?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 15:13 

Dołączył: 3.09.2007
Posty: 911
No cóż , ochrona środowiska jest bardzo ważną sprawą , a co do portfela - hmmm jak się ma takiego kadeta czy hundaya to można zaryzykować , ale jak się ma samochód na gwarancji to raczej wolę nie

P.s. Kto jeszcze jeździ jednym i tym samochodem przez 20 lat :shock:
Ja swoje staram się zmieniać max po 2-3 latach :) - lubię zmiany i coraz to młodsze :wink: , może to już taki syndrom wieku średniego :wink: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 17:48 

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 380
Ciekawa koncepcja. Ciekawe czym mu sie zasluzyli na mala wojne. Z drugiej strony, raczej nie ma nic do zyskania czy stracenia?

Moze cos w tym jest.

Ciekawe...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 18:37 

Dołączył: 13.03.2007
Posty: 826
szczerze powiem, że zauważyłem taką prawidłowość u mnie w autach (jak na razie 2 mondeo), że po wymianie oleju spadła dynamika auta.... więc może coś w tym jest ? :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 19:08 

Dołączył: 11.06.2007
Posty: 352
Troche dziwne,czytalem o czlowiektu ktory przez 30lat mial 912 w perfekcyjnym stanie i jezdzi nia bardzo duzo. Mowi ze co roku co 8tys mil wymienia olej.... Nie wiadomo kogo sluchac - emerytowanego dyrektora ktory mozliwe ze chce byc popularny wyglaszajac takie tezy czy czlowieka ktory nie ma nic do stracenia i dzieli sei swoim zyciowym doswiadczeniem z samochodem marki Porsche...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 19:09 

Dołączył: 12.03.2007
Posty: 178
Ja raczej zauważyłem, że po wymianie na świeży olej robi sie ciut ciszej. Nie wierzę w te rewelacje. W oleju się zbiera nie tylko sadza ale też np. siarka powodująca zakwaszanie oleju. Po to jest np. taki TBN - liczba zasadowa określająca dodatki zasadowe służące zobojętnianiu środowiska kwaśnego. Są dodatki przeciwpieniące, przeciwutleniające - to wszystko się zużywa w miarę jak pracuje silnik.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 19:27 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 4089
w moim pierwszym aucie nie wymieniałem oleju. mniej więcej co 50km musiałem i tak dolewać pół litra nowego ;-). więc wymiana była na bieżąco....
a autem był stary, poczciwy...Garbus...czyli prawie Porsche ;-)

więc jeśli w starszych autach co parę tysięcy trzeba dolać litr, to raz na 30tys wyjdzie, że dolejemy kilka, ,czyli...prawie wymienimy olej na nowy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 20:22 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
to jakieś pierdoły dla osiągnięcia popularności, wszystko ma swoją żywotność a tym bardziej olej który ma cały czas 120 stopni C.

może niech smaży sobie frytki na tym samym oleju przez 20 lat to będzie zdrowszy i środowisko naturalne nie ucierpi :)

a może opony też się nie zużywają?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 20:55 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1327
Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
:lol: :lol: :lol: emerytowany dyrektor lokalnego oddziału Castrol w Holandii robił badania :lol: :lol: a te badania polegały na tym,że u siebie i u żony w aucie niewymieniał oleju i auta jeżdżą nadal....ciekawe ile razy im silniki wymieniał...ale musi mież rzęchy..ale się uśmiałem..




_________________

968 - out
912
996 - out


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 19.06.2008, 21:31 

Dołączył: 11.12.2007
Posty: 121
Co to za brednie i bzdury???!!!! Ale się przy tym uśmiałem.. Już lecę pogadać z mechanikami do pksu. Może uda mi się skombinować jakiś olej z Jelcza.. najlepiej taki 10 letni. DOBRA TERAZ NA POWAŻNIE Olej ma za zadanie smarować elementy naszego silnika.. przy wysokim ciśnieniu ma zapewnić przyleganie do każdego elementu. W silniku występują tarcia.. a wiec pojawiają się opiłki... nawet niewidoczne dla oka. Silnik nie jest elementem w którym występuję próżnia a co za tym idzie, jest w nim powietrze zawierające parę wodną... A wiec z biegiem czasu olej absorbuje wodę z otoczenia. Z tego wynika że na pewno po kilku latach olej nie będzie spełniał swoich właściwości. I przyczyni się do szybszego zużycia silnika.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 7:19 

Dołączył: 28.08.2007
Posty: 522
Ten Pan chyba za długo siedział w coffeeshopie i coś takiego wymyślił.

Jakoś na świeższym oleju od razu widać nawet po ciśnieniu, że jest lepsze smarowanie. Zdaję się nawet czasem ( pewnie zależnie od modelu auta ), że silnik pracuje ciszej.

Reasumując: żona mu powinna zabrać bibułki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 7:20 

Dołączył: 28.08.2007
Posty: 522
SporekPORSCHE napisał(a):
Już lecę pogadać z mechanikami do pksu.


też pracujesz w PKSie ? :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 8:48 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3887
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Kto rozbierał silniki to wie. Jak rozbierał je i 20 i 30 lat temu, tym lepiej wie jakie znaczenie ma jakość i czystość oleju. Skoro ten Pan nie wymieniał oleju 20 lat, to zahacza o czasy, gdzie "najlepsze" na naszym rynku oleje były rodem z Pewexu, a w codziennym handlu nowością był Selektol SuperPlus, bazujący na komponentach Shell. Sadza, smoła, pozatykane kanały olejowe, pozacierane panewki itd. Tego teraz prawie nie ma. Bez przekąsu - najbardziej "wypalającym" sie olejem był wówczas pewxowski Castrol GTX w białych bańkach.... Nie wierzę w takie rewelacje. Mam klienta, który od X lat olej wymienia co 4 - 4,5 tyś.km. Mazda E 2200D, przebieg ponad 600 000km, ciągle pracująca, bez remontu, oleju nie bierze, filtry oleju wymienia co drugą wymianę. Uzywa najtańszego oleju Selektol. Właściciel argumentuje - "to kosztuje mniej niż moje leki".
Marketing i ekologia to osobne tematy.




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 17:33 

Dołączył: 11.12.2007
Posty: 121
drwal napisał(a):
SporekPORSCHE napisał(a):
Już lecę pogadać z mechanikami do pksu.


też pracujesz w PKSie ? :D

Nie, nie. narazie się jeszcze uczę. Moja braża to Elektronika.A na paliwo i inne wydatki( nie małe) to staram się jakoś dorobić, w wolnym czasie. Teraz wakacje wiec uda mi się może podłapać jakąś ciekawą prace. A wspomniałem o tym pekaesie ponieważ niektóre z tych ich autobusów mają grubooo po 30 lat. :lol: Praca kierowcy takiego pekaesu to z pewnością duże wyzwanie użerać się z takim sprzętem 8)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:18 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1327
Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
Moim zdaniem z olejami to jest dokładnie odwrotnie jak ów dyrektor pisze/mówi.
Dawniej oleje zalecano zmienić 2x w roku ,potem wymyślono dla ekonomi i ekologi olej wielosezonowy zmieniany co 8000 do 10000 km.
Od końca lat 90 tych też istnieje tendencja do jak najmniejszej ilości oleju i jak najrzadszych zmian.
Do przeciętnego silnika 1,6 z lat 80 tych lano ok 4,5 litra oleju a teraz często to 3,5 litra a są nawet auta które wymagają ok 2 litry oleju.
Również przebiegi zalecane się wydłuża i to wszystko pod naciskiem właśnie ekologów i ekonomii - czyli dokładnie odwrotnie jak ten "naukowiec " twierdzi.

Reasumując , to ciekawe czy gdyby miał prywatny samolot to też by takie eksperymenty robił :wink: Silnik jak silnik ,auto samolot...




_________________

968 - out
912
996 - out


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 20:16 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
z tym samolotem to strzał w dziesiątkę, może wtedy by sobie uświadomił :!: :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum