przez zimową porę padł aku, do tej pory prym wiódł CTEK 5A, ale później zwracaliście uwagę aby rozważać mocniejszy CTEK 7A.. aż teraz mam wrażenie że polecanym jest Noco.
@ adamax, czy jakieś testy się odbyły ?
Potrzebuję coś zamówić, budżet do 700 zł.
Zdrówka

U mnie nic się nie zmieniło - polecam CTEK'a.
Noco podobno podnieść bardziej rozładowany akumulator, ale chyba nie chcesz doprowadzać kolejnego aku do upadku ?

U mnie NOCO 10A idealnie się sprawdza.
Przetestowany z: 944, 986, 987, 993, 996, 970
Mega sprzęt - kosztuje coś koło 600 zł

https://dobreakumulatory.pl/prostowniki ... 10-eu.html

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Mój właśnie pracuje





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ok, decyzja zapadła, zresztą to nie jest jakiś super high tech żeby się zbyt długo rozwodzić.
Natomiast po dzisiejszej luźnej rozmowie z znajomym (fan Mercedesa) on podpina swojego CTEK-a bezpośrednio do akumulatora w aucie, oczywiście po odpięciu klem, ale czy to bezpieczne ?

W takich niskonapięciowych ładowarkach nie ma różnicy czy na podpiętych czy dopiętych klemach… radził bym tylko unikać odpalania aut przez booster który wali z grubej rury i w starszych (ale i niektórych nowszych tez) potrafi spalić sterownik czegoś tam, który ma stałe zasilanie. Jak np w Mercedesie SL sterownik dachu, strzelają one notorycznie przy ospalaniu auta przez booster.

Czy temu coś brakuje?
https://www.akumulatory24.pl/noco-10-eu-p-2242.html
Aż taki rozrzut cenowy w sieci od 519 do 650 zł....

Panowie, odnośnie sposobu podpięcia ładowarek automatycznych typu CTEK, to jak w końcu najbezpieczniej podpinać do auta?
Wyciągać akumulator i podpinać do akumulatora poza autem? Czy może odpinać klemy w aucie i podpinać ładowarkę w aucie z odpiętymi klemami? Czy te ładowarki są na tyle bezpieczne że wręcz w ogóle nie ma potrzeby odpinać klem tylko podpinać ładowarkę i ładować ? O czym należy pamiętać żeby to było bezpieczne dla Porschaków... i garaży .

Gdy ładujesz zimą mocno rozładowany to lepiej zabrać aku do domu, bo żeby naładować do pełna to powinna być dodatnia temp. Jeśli tylko doładowujesz profilaktycznie z powodu np=krótkich tras i częstego odpalana to ładuj bez wyciągania z auta. Przy ładowarkach automatycznych nie potrzeba odpinać klem. Gdybyś ładował latem mocnym prostownikiem i mocniejszym prądem i miałbyś aku z korkami to wtedy lepiej wyjąć aku ,odkręcić korki. Ale podejrzewam że masz nowoczesny aku bez korków lub nawet agm to ja bym nie wyciągał z auta.

Ja używam ładowarki Victron Blue Smart 12V 7A i taką mogę z czystym sumieniem polecić - ok 500-600 zł. Ma Bluetooth i można przez komórkę monitorować ładowanie i historię ładowania. Ja mam w sezonie zimowym cały czas podpiętego swojego TTS przez gniazdo zapalniczki i wszystko zawsze jest w porządku.
Co do AGM w starszym aucie to odradzam - inne prądy ładowania i wysokie temperatury wykańczają aku.
AGM nie lubią wysokich temperatur- więc ( zależy od auta) umiejscowienie w komorze silnika też szybko wykończy AGM.

Ku potomności: wygląda na to, że głównym winowajcą był niedziałający centralny (strasznie długo zbierałem się, żeby go naprawić). Zdaje się, że wtedy samochód nie wchodzi w stan uśpienia. Na pewno kamerka oraz stałe wpięty czytnik OBD na bluetooth nie pomagały, ale po naprawie centralnego i kolejnej wymianie aku (na żelowy) wszystko działa jak marzenie już od pół roku, pomimo, że te ustrojstwa wpięte są dalej.

No i za Waszymi radami zmieniłem napięcie odcięcia kamerki z 11.7V na 12.3V.

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Wydaje mi się że czytnik wpięty w gniazdo OBD nie ma wpływu bo on do zasilania potrzebuje włączonej stacyjki.

Właśnie sprawdziłem - to ustrojstwo działa nawet po zaryglowaniu drzwi.