Jes zauwazalna roznica miedzy jazdą na 95 a 98?

Kolega mial kiedys 220konnego Pontiaca GT i jaka tankowale 95 a potem Shell'a 99 to nawet dla laika roznica byla zauwazalna, ale to juz chyba tylko przy autach w wiekszej mocy.

nie odczujesz różnicy dopóki nie zaadoptujesz tego paliwa (nie zmienisz ustawień w komputerze). po prostu Twój samochód będzie traktować to paliwo jak 95

rozumiem pytalem tylko o wrazenia z jazdy 944 na 95 i 944 na 98/99 czy mozna odczuc roznice jak sie przestawi komputer na wyzsze oktany

Na 98 przestawiłem się prawie od razu. Dlaczego? Dwa powody. Lepsza kultura pracy silnika oraz teoretycznie mniejsze spalanie. Co do podniesienia mocy to byłbym sceptyczny dla wolno-ssących silników, ale nie znam się na tym, więc może piszę głupoty.
Nie porównywałem ani spalania, ani mocy. Po prostu uznałem, że takiemu autku należy się lepsze paliwko.
Co do mniejszego spalania to kilku znajomych zauważyło różnicę, ale nikt z nich nie jeździ Porsche.

ja u siebie jak przestawie, to powiem
ale to niestety zapewne dopiero po Poznaniu

niedlugo jade po to 5-cio litrowe 928 s4 o ktorym pisalem w innym topicu (poki co wlascicielka na wakacjach) ale chyba przestane patrzec na cene paliwa zeby sie nie stresowac ... moja prszyszla maszyna ma palic 18-20 litrow...! i pewnie to bedzie 98-ka

ja śmigam na 98 bo dużo lepiej mi jeździ a ma byc 95 z tego co tu wyczytałem Moje 944 na 98 rwie jak szlone w porównaniu z 95

Czyli z tego co piszecie teoretycznie na 98 lepiej chodzi silnik, auto mniej pali, przy czym paliwo droższe, a na 95 auto pali wiecej przy czym paliwo tańsze. Więc w zasadzie wychodzi na to ze koszty ogolne sa takie same, czemu wiec wszyscy nie jezdza na 98 ?

To że auto pali mniej na 98 to totalna bzdura!! No chyba że brać pod uwagę że ciężar właściwy 98 jest mniejszy od 95 więc stąd jak zalejemy do pełna autko będzie mniej ważyło

Z mniejszym zużyciem paliwa na 98 to jedynie chwyt marketingowy, całość potwierdzona podczas badań w laboratorium na 5-tym roku studiów samochodowych.

Co do mocy to dla aut bez czujnika spalania stukowego nie ma większej różnicy, inaczej jest już dla aut z czujnikiem spalania detonacyjnego Więcej octanów - większa odporność na gwałtowny rozpad węglowodorów co objawia się dzwonieniem silnika np. gdy jedziemy pod górkę na 4 biegu i wciśniemy pedał gazu bez redukcji biegu. Gdy nie ma spalania detonacyjnego jednostka nie musi opóźniać zapłonu, czyli auto pracuje zgodnie z harmonogramem zaprogramowanym w ECU.

To tyle na temat mitu 98 pali mniej

_________________

Porsche 944 '84 - było, 996 c2 jest

Wracając do tematu awarii. W końcu udało mi się odpalić autko! Gdyby nie pomoc znajomego pewnie babrał bym się z tydzień z zapłonem, tymczasem nie było styku w kostce kabla do rozrusznika (szkoda, że musiałem kupić nowy akumulator ) Muszę się jeszcze DUUUŻO nauczyć . Teraz pozostaje mi tylko pęd wiatru we włosach i zimny łokieć

gratuluje szeryf, ja rowniez mam juz klopoty silnikowe za sobą ;]

Na szczęście dla Was problemy były okołosilnikowe, ale widać, ze musiscie przekonać swoje nowe pojazdy do siebie - widac było im dobrze u poprzednich właścicieli