Tarnobrzeg cały czas aktualny. Niby firma sprowadzająca samochody, ale to 993 to ich jedyne ogłoszenie. A facet co kilkanaście minut loguje się na Olx...

Identyczna sytuacja z inną marką. Gość na olx wystawia klasyka za 1/3 wartości. Podaje nieprawidłowy numer telefonu i zmyśloną miejscowość. Sprawdzam inne jego ogłoszenia na olx. Ma kilka samochodów ale w cenach już normalnych. Pod nimi inny numer telefonu więc dzwonię. Auto mimo że wystawione parę minut wcześniej już sprzedane. Gość nie chce się rozgadywać.
Szperam w necie i odnajduję te same zdjęcia wspomnianego klasyka w Niemczech ale w cenie już normalnej. O co tu chodzi? Stawiam dobrą flaszkę jak ktoś mi to wyjaśni.

Swego czasu na mobile.de było dużo fakeowych ogłoszeń np danego modelu samochodu.
Ceny mocno zaniżone - i właśnie o to chodziło, żeby zaniżać ceny rynkowe poszczególnych modeli. Ale ma to sens jeśli ogłoszenie wisi długo, a nie znika w krótkim czasie .....

Wystarczy że da takie ogłoszenie na chwilę. Wydrukuje i ma podkładkę dla US.

Przeglądając ogłoszenia pamiętajcie o dwóch rzeczach. Po pierwsze NIE MA OKAZJI , po drugie 99% AUT Z USA TO AUTA PO DOBRYCH DZWONACH.
Wiem że są na forum osoby które mają auta z USA i uważają inaczej bo im się udało ; ) albo kupili auto po dzwonie i je naprawili ale prawda jest taka że wystarczy popatrzeć jak wyglądają te auta na aukcji i jakie miały uszkodzenia, one zostają wystawione za niskie ceny ponieważ według producenta są to szkody całkowite i nie opłaca się ich naprawiać, proszę też pamiętać że w USA są serwisy, blacharze itd. Ostatnio mój znajomy kupił Challengera z aukcji USA, auto wyglądało na niegroźnie uszkodzone, ładne itd. Po przyjezdzie do PL okazało się iż auto miało wstawiany cały tył, tego na aukcji już nie było. Jakbym więc miał kupić auto z USA za 100-200-300 czy 400 tys. to bym tam wolał sam najlpierw poleciec za 5 czy 10 tys zł aby je obejrzeć czy jest warto bo tam się robią teraz takie wałki że kupowanie stamtąd aut to loteria...i dlatego też ja zawsze kupuje auta z Europy, wole zapłacić 20-30 czy 50 tys wiecej ale mieć spokój nie mówiąc ze takie auto 5x łatwiej pozniej sprzedać i to co się zaoszczędzi na aucie z USA straci się na jego sprzedaży.

Noo pewnie, bo w EU w ogóle nie ma wałków
Tylko przeszczepy tak zrobione, że nawet wprawionym czasami ciężko znaleźć ślady...

Jeśli ktoś kupuje samochód z USA i nie sprawdził carfax'u, historii itd. lub kupuje auto które jest któryś raz na licytacji i było picowane to w 100% jest sam sobie winien.
Akurat system historii samochodów w US jest tak klarowny i prosty do sprawdzenia, że nie żal mi osób które wbijają się na taką minę.

To tak jak zakup nieruchomości bez sprawdzenia ksiąg wieczystych... nie rozumiem jak można nie wykonać tak podstawowych czynności sprawdzających.

Oczywiście można podejmować takie ryzyko, ale nie można mieć potem pretensji i generalizować że w US to zawsze złom. Takie same złomy tez trafiają się u nas, tak samo jak z Japonii czasami można kupić auto po dzwonie, mocno zmęczone albo fatalnie naprawione - tak, niespodzianka. Tam też takie są
Tylko, że u nas najczęściej ludzie w ogóle nie sprawdzają aut tylko biegają z miernikiem i na podstawie lakierowania elementu potrafią akceptować lub odrzucać egzemplarze, równie dobrze mogliby przepowiadać pogodę na podstawie przeczucia.

Na mobile.de swego czasu był wałek gdzie próbowali nabierać polaków na wpłacanie zaliczek i po przyjeździe na miejsce ani auta ani komisu ani adresu nie było.
Może tu jest podobnie, ale targetem Ukraińcy.

@KoKoS - no bieganie z miernikiem w czasach gdy kupuje się na allegro panele pod kolor to faktycznie bzdura.

Gdzie ty człowieku żyjesz? widziałeś chociaż jeden odcinek warsztatu Artura? gdzie idealne auta z Europy naprawia? a miernik możesz ... jak cały bok przeszczepiony, no słowem europejska igiełka

_________________

To ja z nieco innej beczki. Czy jest na forum osoba która sprowadza samochody z USA czy Kanady? W styczniu planuję coś załatwiać stąd moje pytanie.

to jest dobra koncepcja, tłumaczyc sobie ze złomy z usa są super bo w europie też robią wałki na autach

Skoro takiś Pan bogaty to dołóż mi te 50 tyś i kupię sobie być może Camaro z Europy albo 100 tyś dodatkowo do Granturismo S. I po co to pisałem
Weź pod uwagę , że mamy w Polsce demokrację. Każdy ma prawo wyboru: od Turka czy Amerykanina.

Średnio co pół roku ta sama wojna, każdy orze jak może i przede wszystkim jak uważa. Są auta z USA, które są ok i są auta z UE, którymi nikt z nas nie chciałby jeździć, i odwrotnie. AMEN.

_________________

718 Spyder '22
991 Carrera S MRE '14
987 Boxster S '05
Macan kosiarka '18

Jak rynek amerykański czy europejski nie pasuje czy polecam krajowy. U lelka kilka od ręki do zabrania.
Moje auto pochodzi z Nowego Yorku, zostało zakupione jako nowe i w takie zostało przetransportowane do Polski na mienie przesiedleńcze. Czy zatem mam samochód gorszy bo z usa?

W żadnym razie podobnież jak moje kupione przez PC Wro, a na końcu bieguna można wspomnieć EU 911 z okolic Krakowa po totalnej rolce, czy białego Boxstera z zeszłego roku z US w super stanie bez podłużnicy, (wtedy też była wojna US vs EU).

Tak na marginesie, ludzie handlujący autami powypadkowymi czy to z EU czy US mają swoją definicję dużych uszkodzeń oraz bezpieczeństwa samochodów. W ostatnim tygodniu słuchałem wywodu człowieka, który dla siebie ściągnął z EU Boxstera GTS tak rozbitego, że przeszczepił mu przód z innego tnąc pod fotelami, twierdząc że jest bezpieczny. Sugerując, że kwoty jakie są za takie auta w salonie są niedorzeczne.

Taki lajf, oby nikt z Kolegów się na coś takiego później nie naciął.

_________________

718 Spyder '22
991 Carrera S MRE '14
987 Boxster S '05
Macan kosiarka '18

Fajne 993 Turbo 1996 będzie w nadchodzącą środę

Panowie. W którymś kościele dzwoniło ale nie potrafię sobie przypomnieć dokładnie lokalizacji. Kojarzę , że jest tu kolega który w swojej uprzejmości mógł sprawdzić auto po Vinie w amerykańskich bazach.
Jest w Polsce, w ogłoszeniu pisze, że bezwypadkowe/bezkolizyjne.
Nie kojarzycie może który to user ?

Chyba dobry wujek, ale sam sprawdzisz w autobaza.pl, koszt jakieś 50zł. Ja tam sprawdzałem chyba ze 2-3 auta, zawsze dużo informacji, zdjęcia z USA, ale też z wcześniejszych ogłoszeń z Polski.

_________________

Andrzej
911

Napisz co, gdzie i za ile (i dlaczego tak drogo). Dobrze, że jest to forum - inaczej poniedziałki byłby nie do zniesienia

czesto zeby sprawdzić auto z usa wystarczy wpisać jego vin w google, pokazują się piękne auta bez przodu, tyłu itd. Patrzyłem sobie teraz na M5 i są takie dwie sztuki wystawione w PL, na otomoto wpis iż auta z USA i zostały profesjonalnie naprawione, wpisuje się VIN a tam to samo BMW tylko bez przodu nie wiem jak można się zdecydować i kupic coś takiego...