Spotkała mnie niespodzianka przy próbie obudzenia mojego Boxstera... akumulator padł do końca. Próbowałem reanimować Go przez gniazdo zapalniczki CTEKiem, ale nie zadziałało. Pomóżcie proszę. Mam 2 pytania:
1)jaka może być przyczyna braku ładowania przez gniazdo zapalniczki?
2) w jaki sposób awaryjnie dostać się do akumulatora?
Będę wdzięczny za pomoc. Pewnie gdzieś ten problem już się przewijał, ale nie udało mi się znaleźć na forum

Rozładowany do kompletnego zera, taka ładowarka go nie podniesie (powinien być błąd na wyświetlaczu).



Linka awaryjnego otwierania maski w okolicach pp reflektora.

W jaki sposób mogę się do tej linki dostać? jak ją znaleźć?

1. Oryginalnie chyba linka idzie od zamka do prawej strony wykręca do tyłu i idzie pomiędzy wanną a podstawą na tył reflektora.
2. Puszczona do prawej strony i opada na prowadnicę powietrza na chłodnicę.

A możliwość otwarcia maski zablokowana? Spróbuj podłączyć napięcie do dynksa w skrzynce bezpieczników i masy. Albo linka jak pisze szwagierek - trzeba odchylić prowadnicę powietrza w zderzaku pod prawym reflektorem

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Wystarczy przynieść drugi akumulator i kable rozruchowe. Witek już napisał co z nimi zrobić i gdzie je podłączyć...

Rafie, nie zawsze ta procedura działa, ale chyba najlepiej to na początku spróbować.

Właśnie, różnie z tym bywa. Wyładowany akumulator to także najczęściej wzbudzony alarm, więc zapewne dźwignia otwierania klapy przedniego bagażnika nie działa. Ale to prostsze niż szukanie linki, więc warto od tego zacząć.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

U mnie zawsze sposób z podpięciem do gniazda bezpieczników skutkował - a zdarzyło się w 996 rozładować aku do kompletnego zera. Po podpięciu alarm czasem wyje ale kluczykiem można go wyłączyć i maska otwiera się bez problemu. BTW 997 może spokojnie stać kilka miesięcy nie odpalane, w 996 nie ma szans. Ja na zimę ściągam klemy z aku w 996.

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Oczywiście w momencie wzbudzenia alarmu trzeba nacisnąć przycisk w pilocie i wszystko powinno wrócić do życia. Jak miałem stary akumulator to z raz czy dwa przechodziłem przez tą procedurę.

PS. Jak działa 997, że nie potrzebuje prądu na postoju ?
Podoba mi się (tak jak w R129)

Po pierwsze odbiornik pilota pobiera bardzo mało prądu - w moim 987.1 jest to 7mA, czyli 10000x mniej niż pojemność aku, czyli gdyby aku samo z siebie nie padało, to wystarczyłoby na ponad rok.
Dodatkowo, po tygodniu odbiornik wyłącza się, aby pobierać jeszcze mniej prądu (nie mierzyłem, ale logika podpowiada, że to mniej).

Tak przy okazji, moim zdaniem są 3 główne powody padania aku w 987/997:
- kluczyk zostawiony w stacyjce
- uchylona przednia maska - zdarzyło mi się zahaczyć kolanem o dźwignię przy wysiadaniu, a jak maska odskoczy to zapala się żarówka bagażnika i ciągnie jakieś pół ampera
- badziewna ładowarka do telefonu potrafi ciągnąć kilkadziesiąt mA (markowe tylko 0-2mA w trybie czuwania)

Zdjęcie moje, zdjęta klema z Aku, prąd przez miernik (oczywiście nie kręciłem rozrusznikiem w tym stanie).

lampka w bagażniku wyłącza się po ok 20-30 minutach i już nie świeci

Ciekawe jak to wygląda dla 986 ?
Muszę sprawdzić.

Daj znać, to może być ciekawe

Moje 997 nie wytrzymuje 2 miesięcy bez odpalania. Ale może dlatego, że mam dodatkowe zabezpieczenie

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Może to jest to dodatkowe zabezpieczenie 🤣

Gdzie jest ten dynks w skrzynce bezpieczników ?

Wystarczyło podłączyć do zawiasów drzwi i dowolnego wolnego miejsca w bezpiecznikach. Klapa się otworzyła