Samochód zakupiłem miesiąc temu i już zdążył dać mi sporo frajdy. Jako, że jestem przyzwyczajony do nowych samochodów, pierwsze wrażenia były umiarkowane, jednak czym dłużej jeżdżę tym bardziej mi się podoba. No można powiedzieć, że baaardzo je już polubiłem!
Nie będę pisał, co docelowo chcę zrobić z autem, żeby nie zapeszać, ale chcę zrobić dość sporo i dość nietypowo. W każdym razie zaczynamy od doprowadzenia auta do stanu możliwe bliskiego oryginału.
Kilka słów o samochodzie.
Jest ładny;) Kolor czerwony - oryginalny, przebieg ok. 170 tys. km. Niestety w aucie jest trochę rzeźby - śladów rąk rodzimych mechaników, ale bez tragedii - wszystko da się zrobić. Rocznik 1986. Kraj pochodzenia - Austria. Samochód bez klimy, bez wspomagania, szyby na korby, bez wycieraczki z tyłu. Na całym aucie poza przednimi błotnikami i maską jest 0,1mm lakieru, na masce i błotnikach jest w granicach 0,2mm, więc można przypuszczać, że były malowane. Chociaż nie wiem, jak to jest w Porsche, ale niektóre auta mają 0,2mm po wyjeździe z fabryki. No i zabezpieczenie antykorozyjne - baranek:/ Nie stwierdzono żadnej szpachli! Nowe klocki, opony, całkiem ładne koła 16". W zawieszeniu nic nie stuka. Nowy olej. Piękna podsufitka. Koło dojazdowe - nigdy nie używane. Brak zestawu kompresora do ww. W schowku, oryginalny Blaupunkt, wygląda jak z epoki jeszcze przed 944, ale z tego, co widziałem, to takie radia były montowane w tych autach fabrycznie.
Zdjęcia przed zakupem:
Wady stwierdzone:
- pomalowana na czerwono pokrywa filtra powietrza z dziurą która jest zaślepiona przynitowaną blachą
- słabo spasowany przedni zderzak - el. dolny (lakierowany i chyba naprawiany)
- brak płyty pod silnik
- brak rury doprowadzającej powietrze do alternatora
- geometria, a raczej jej brak
- silnik przerywa pow. 3 tys. obrotów - czuć to tylko przy jeździe ze stałą prędkością
- przepływomierz nosi ślady regulacji (właściciel twierdził, że jego mechanicy chcieli w ten sposób pozbyć się przerywania)
- trochę trzęsie kierownicą pow. 90 kph
- cieknie z pod pokrywy zaworowej (silikon)
- pocą się uszczelniacze półosi w skrzyni biegów
- chyba poci się z okolic wodzika w skrzyni biegów - trudno to stwierdzić (w zimę wyjmę skrzynię o ew. naprawię)
- dokładka z laminatu pod tylnym zderzakiem
- końcówka wydechu
- ciemne szyby
- św. Krzysztof przyklejony do el. plastikowego nad schowkiem na kropelkę
- dziury w tkaninie na tylnych siedzeniach
- przetarcie w lewym tylnym panelu bocznym, na rogu, tuż za kierowcą,
- minimalnie wytarty jeden z boczków w siedzeniu kierowcy,
- dziury w mieszku dźwigni zmiany biegów
- rozrząd był robiony, ale na nieoryginalnych częściach i bez pompy wody
- silikon pod kolektorem dolotowym
- podświetlenie zegarów, jak w każdym starym 944 działa słabo
- nie działa podświetlenie popielniczki
- przednia szyba była zdejmowana / wymieniana i widać to (silikon wygląda średnio)
No może jeszcze jakieś drobnostki, ale nic więcej sobie teraz nie przypominam.
Do tej pory zakupiłem / naprawiłem:
- dywaniki
- mieszek dźwigni zmiany biegów z gałką obszytą skórą (idzie paczka z USA)
- filtry - olej Porsche, powietrza - wkładka KN
- rozpórkę (Made in Poland, jednoczęściową - solidną)
- płytę pod silnik i wszystkie brakujące elementy
- element do którego był zamontowany św. Krzysztof (niestety przy jego wymianie połamałem osłonę panelu nawiewu, ale też już zamówiłem)
I tu mam od razu pierwsze pytanie - ww. el. nie ma uchwytu na mocowanie diody umieszczonej obok zegarka. Czy ta dioda była we wszystkich wersjach? Czy ona podświetla zegarek, czy zapalniczkę?
- rurę dolotową do alternatora,
- pokrywę puchy filtra powietrza
I tu kolejne pytanie - rura doprowadzając powietrze do oryginalnej pokrywy wchodziła w otwór po lewej stronie komory silnika. Rura nowej pokrywy jest skierowana do doły. I tu mam wątpliwość, czy zamówiłem niewłaściwą część, czy po prostu Porsche wprowadziło poprawiony zamiennik ww. części?
Zdjęcie poniżej:
- nigdy nie uszkodzony zderzak przedni (czeka na polakierowanie i montaż)
- dużo drobnostek (śrubki, zaślepki etc.)
- tkaninę welurową na obszycie tylnych siedzeń (udało się znaleźć na ebayu)
- zestaw naprawczy do oświetlenia deski rozdzielczej (czeka na montaż)
- wszystkie uszczelki i uszczelniacze, które zostały zastąpione silikonem lub po prostu już ciekną
- quick action throttle cam
- usunąłem przyciemnienie z szyb
Wszystkie części zamienne poza zderzakiem kupiłem nowe, oryginalne. (BTW. ceny zaskoczyły mnie dość pozytywnie, np. w porównaniu do cen części do aut japońskich).
Jeszcze kilka chwil i wnętrze będzie gotowe.
Ponadto: zrobiłem geometrię, wymieniłem świece i oczyściłem aparat zapłonowy, ustawiłem właściwe ciśnienie w oponach i wyważyłem koła. Samochód przestał przerywać i przestało trząść kierownicą:)
Wstrzymałem się z zamawianiem rozrządu, bo rozważałem swap silnika z S2, ale doszedłem do wniosku, że chcę zostać przy silniku z którym auto wyjechało z fabryki. Wiec w tym tygodniu pewnie zamówię całość w Porsche.
Mam nadzieję, że nie zanudziłem Was za bardzo, bo trochę się rozpisałem!
Teraz autko wygląda tak: