Na razie sam zderzak - później wrzucę całe auto, jak je już poskładam.

Niestety oczka są spore więc... tylko co większe przedmioty zatrzymają.
Dzięki temu że to ABS - łatwo dało się przykręcić - nie musiałem używać kleju.

O jak Ci sie to podoba?

W sumie pomyslalem jeszcze o jednym.. Jesli cos jednak wleci to jak stamtad wyleci?


Sent from my iPhone using Tapatalk

No cóż, nie wygląda to źle - wg mnie. Nie jest też jakieś piękne - ale nie miało takie być, tylko miało być praktyczne. Zresztą zobaczę jak będzie wyglądać w całości po złożeniu auta.
Zobaczę po roku użytkowania - jak to będzie wewnątrz wyglądać. Jeśli syf zbierający się wewnątrz będzie taki sam jak był teraz... to zdejmę to zdjąć będzie łatwiej

Do GTS znalazłem gotowce u brytoli -zakrywa wszystkie otwory a do montażu nie potrzeba zdejmować zderzaka /mam nadzieję ,że mi gwarancji nie zabiorą

_________________

-http://classic911.pl

Kemot 266 - U mnie poprzedni właściciel olał i musiałem kupić nowe chłodnice wody i klimatyzacji ... Jednak zalecałbym czyszczenie

Ale jak wydłubać całą masę drobnych kamyków - na prawdę próbowałem ale widząc że wyginam lamelki - bo nie da się inaczej dałem spokój. Wyczyściłem z całego zalegającego syfu - to jest liści, piachu, piór itp rzeczy.

Czyszczenie czyszczeniem ale moim zdaniem nie ma co przesadzać. Nadgorliwosc gorsza od faszyzmu.

Najważniejszy jest rozsądek. Przy czyszczeniu chłodnic też.
Kratka na wlotach ? Tak. Uchroni przed liśćmi, torebką foliową, t.p.
Przecież rozmawiamy o kurzu, kamykach (drobnych), piachu, które zalegają MIĘDZY chłodnicami klimy, a wody (sorry, cieczy chłodzącej !). Przed tym NIC nie uchroni i taka kosmetyka jest potrzebna co jakiś czas i już. Ja robiąc to u siebie zdecydowałem o wymianie chłodnic klimy ( 2 x 380,-), a chłodnice wody przemyłem wodą pod niewielkim ciśnieniem z użyciem kuchennej szczotki. Kamyków w chłodnicach wody (chłodziwa) nie zauważyłem w ilości wymagającej interwencji. Może się aż tak drobiazgowo nie doszukiwałem. Zwracałem uwagę na wskazania temperatury i działanie włączników wentylatorów ( po jednym z każdej strony) ponieważ te,zle działające mogą wyrządzić te same szkody co zabrudzone chłodnice.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Olać- kamyczki.
Przy wydlubywaniu więcej szkody jak pożytku. Z drugiej strony cena chłodnic tez nie jest porażająca na tyle ,żeby przy nich do przesady rzeźbić. Ja przy myciu pojazdu czyszcze chłodnice karcherem - brud ,liście itp.wylatuje pod ciśnieniem ,a co 2 lata w Aso czyszczą przestrzeń między chłodnicami zgodnie z zaleceniem producenta .
I tyle w moim przypadku.

Dziękuję wszystkim. W takim razie zostawiam kamyczki - piach i brud wyczyściłem szczotką i wodą pod ciśnieniem pistoletu ogrodowego - specjalnie nie karchera żeby nie zniszczyć chłodnicy. Kamyki zostały. Jak zauważę problemy z temperaturą - to chyba faktycznie zastosuję metodę PDMOBIL i wymienię chłodnice...
Mam nadzieje że stanie się to jak najpóźniej

oj czyscilbym to z przyjemnoscia. jeszcze czekam na auto, ale chlodnice mam juz poczyszczone. mozna je doprowadzic do stanu niemal fabrycznego przy uzyciu pewnej chemii, ktora jak na razie znalazlem tylko na gieldzie. taki cienki brud nalot na aluminium pewnie tez o jakies 5% obniża sprawnosc chlodnic, wiecchyba tylko dla maniakow