Witam, sprawa dotyczy danego egzemplarza :

Porsche 911
Rocznik:
1975
Przebieg:
60 000 km
Rodzaj paliwa:
benzyna
Silnik:
2687 cm³ (Moc 175 KM / 129 kW)
Skrzynia biegów:
manualna
Kolor:
czerwony
Liczba drzwi:
2/3
Układ kierowniczy:
po lewej stronie
Status pojazdu:
przygotowany do rejestracji / opłacony
Kraj pochodzenia:
Stany Zjednoczone


Cena ok. 60 tys. zł

Opis:
Porsche 911 S z 1975 roku w bardzo ładnym stanie.
Samochód pali i jeździ.
Został sprowadzony z Stanów Zjednoczonych i jest opłacony.
Znajduje się w Polsce.


Zdjęcia:

http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_1.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_2.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_3.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_4.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_5.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_6.jpg
http://img03-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_7.jpg
http://img04-otomoto.sogastatic.pl/C30829843_8.jpg



Chciałbym wiedzieć na ile Wy wycenilibyście dany egzemplarz i co na pierwszy rzut oka jest w nim nie tak oraz na czym skupić się podczas oględzin - oczywiście o sprawdzeniu nadwozia pod kątem rdzy,szpachli i tego czy jest proste nie musicie pisać, to jak w każdym aucie, po prostu w temacie Porsche moja wiedza jest nikła stąd pytam o detale konkretnie dot. danej marki i modelu.
Z góry dziękuję za opinie i chwilę poświęconą na zapoznanie się z opisem i zdjęciami
Wiem również że " lepsze " znajdę choćby na mobile.de , proszę jednak abyśmy na chwilę skupili się na tym konkretnym egzemplarzu.

Jedna uwaga - to nie typ 930, a G. 930=911 Turbo do modelu 965.

Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na rdzę - to auto sprzed epoki cynkowania. Ogólnie nie wygląda źle, choć dywany z tyłu jakieś dziwne. Dużo taniej opłaconego 911 się nie da chyba kupić.
Poczekajmy na fachowe oko pdmobila.

Fotele i kierownica są nieoryginalne, co oczywiście auta nie dyskwalifikuje. Z silników chyba 2.7 nie cieszy się specjalnie dobrą opinią, podobnie zresztą jak 3.0. No ale w tym roczniku 3.2 nie było

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

to auto już dość długo się sprzedaje
jak kolega napisał to nie 930
tapicerka ana drzwiach nie ori, siodła, kiera dywany wyglądają jakby go ktos malował razem z nimi
buda powinna mieć wąską dupę (chyba, że z jakiegoś powodu ma budę od carrery w co wątpię)
spojler nie od tego auta
guma p[od przednią blachą zderzaka tez nie powinno jej być
generalnie ktoś robił to na nowszy model ale czy mu się udało ??

pedał sprzęgła pokazuje chyba kończące się sprzęgło
dla mnie to nie jest bardzo ładny stan .....
auto nadaje się do rozebrania i odbudowania

co do silnika 2,7 i 3,0 wady szpilek można przy odbudowie auta łatwo usunąć i wtedy frajda z jazdy tez będzie

Auto do kompletnej odbudowy łącznie z przywróceniem węższych błotników jakie były w tych modelach. Trzeba się nastawić na dużą ilość rdzy w standardowych dla Porsche miejscach (i nawet jak byłby ocynk to po tylu latach i tak jest rdza ).
Co do silników 2,7- 3,0 to również bardzo dobre konstrukcje (ktoś raz napisał że 2,7 słabsze i tak już krąży to po forum).

Dzięki za odzew i poprawę, mój błąd nazewnictwa to oczywiście efekt niewiedzy

Ostatnia kwestia - pomijając potencjalność ilość rdzy itp. jaką cenę obstawialibyście na ten samochód, tak aby była to jeszcze racjonalna kwota jak za taki egzemplarz do ratowania ?

Chyba wszystko zostało powiedziane.
Fama, że silniki 2.7 są znacznie niżej cenione niż 3.0 nie wzięła się z powietrza Są konstrukcyjnie słabsze i mogą być nośnikiem bardzo poważnych defektów, ale nie przesądzajmy. Wśród tych smętnych ocen, można założyć, że rdzy nie ma dużo, silnik będzie sprawny, nieco głośniejsza skrzynią nie ma co się przejmować, lakier i środek można odświeżyć......i będzie fajna zabawka. Bo o zabawę chodzi ! Zabawę za jakieś 45-50 tyś, max przy zakupie i z zapasem 15-25 tyś. na dalsze prace.
Ważne, żeby nie dać się namówić na "kompleksową odbudowę" bo wtedy będzie koniec zabawy, a zaczną się schody !

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

To tylko kwestia do czego ma służyć . Za 15-25 tyś zł można dalej polepić i jeżdzić ulepkiem a nie ładnym klasykiem. Budżet 15-25 tyś to piaskowanie, blacharka,malowanie. A co dalej z pozostałymi elementami auta.

jak dobrze pójdzie ....

A to już niech zainteresowany sam określi do czego to ma służyć.
Czy każdy nabywca starego Porsche musi robić z niego klasowy zabytek? Czy każde stare Porsche trzeba rozbrajać do cna, piaskować, odbudowywać na "nówkę" ? Ja rozumiem optowanie za takimi rozwiązaniami, zwłaszcza z kręgów zajmujących się tym zarobkowo i wykazywanie bezsensu innych rozwiązań, ale.....swoje wiem. Można to zrobić w rozsądnych cenach, w rozsądny sposób i mieć fajne autko. Oczywiście ważne, żeby na starcie nie wpuścić się w kanał, ale i nie dać sobie zrobić piany z mózgu!

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Mam mniej, więcej podobne zdanie. Cóż dziękuję raz jeszcze za zainteresowanie, co do auta przejadę się, obejrzę, sprawdzę, ocenię i jeśli nadal będę zainteresowany to wtedy pociągnę temat ceny auta.

Nie chodzi o zarobkowanie ale auto w takim stanie wymaga wiecej niż kosmetyki. Moge sie założyć ze naprawisz jedno a zaraz bedziesz kolejna rzecz naprawial.
Auto mozna zrobic na wiele sposobów jak kto chce i lubi. Moze byc super klasyk a moze tez byc na rata zrobiony.
Każdy lubi to co lubi

Tylko że auto w pełni odrestaurowane będzie za kilka lat dużo warte a auto poklejone ,żeby się tylko kupy trzymało zostanie co najwyżej dawcą nie mówiąc że co chwila coś nowego wyjdzie .Lepiej kupić inny tańszy model -też będzie Porsche a klasykowi życzyć żeby został odrestaurowany poprawnie -wszak jest ich co raz mniej

_________________

-http://classic911.pl

jeszcze jeden klasyk do piachu

_________________

-http://classic911.pl

temat rzeka...
czasami remontowanie nawet taniego pierwotnie auta po prostu sie nie kalkuluje
tym bardziej gdy ktos nie ma zaplacza i jest zielony w temacie latwo popelnic strzal w kolano i przeinwestowac takim osobom polecal bym kupno gotowca
czasem doinwestowane projekty mozna kupic za rozsadne pieniadze

ps: polecam zamiast piaskowania "sodowanie"

Strasznie oburzone grono restauratorów - estetów.

Nie rozwodząc się, nie wdając w głupie dyskusje, nie pomijając swoich byłych samochodów, z których żadne nie było piaskowane, a niech ktoś powie, że były "do piachu" to jedynie się wygłupi....znam, na bieżąco serwisuję wiele normalnych 911-tek. NORMALNYCH !
Nie trzeba mi rozprawek o wartościach. Znam te kalkulacje, ale nie przesadzajcie.
Kupujący ma prawo sobie wybrać opcję odbudowy wedle własnych ambicji i możliwości i ja wcale nie widzę sprawy jedynie w kategoriach jak nie ideał to złom i śmieć, bo nawet takim "tanio" odbudowanym samochodem może się cieszyć wartościowy człowiek.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Nawet go jeszcze nie obejrzałem, ale teoretycy już jak widzę wiedzą że " zepsuję go "- tak oczywiście - po to jestem na takim forum,pytam o takie auta i interesuje się nimi, żeby kupić pierwsze z brzegu, wstawić neony itp. tuningowe gadżety, zagazować auto i w ogóle po całości je skundlić.
Nie wiem skąd takie opinie. Po prostu odnowienie auta bez rozbierania go do najmniejszej śrubki moim zdaniem nie musi od razu oznaczać " lepienia go " , czy pójścia po taniości, to raz, dwa że chyba trochę za bardzo wybiegliście wszyscy w przyszłość, bo nie po to założyłem ten temat, aby sypały się tutaj tak pozbawione podstaw opinie - podkreślam nawet nie byłem jeszcze obejrzeć auta, a już zostałem zaszufladkowany przez niektórych jako posiadacz danego auta, który w dodatku nie obejdzie się z nim jak należy.

Kurde nikt nikogo nie zaszufladkował. Neta to do to ze
To co ktoś pisze rożnie sie odbiera.
Temat zszedł na to czy robić ori lux torpedy czy lekko poprawić.

Ja mowie co widzę. Parę Porschaków widziałem i naprawialem jak i Piotr jedne ładne i super inne jeżdżące Normalne jak to Piotr mówi.

Jak dla mnie to auto nie jest warte 60 tysi tyle powiem.
A czy go kupisz jak zobaczysz to tylko wyłącznie sprawa i przygoda z Porsche.
Pozdro Kacper
Teoretykiem akurat nie jestem G50 też nie

Panowie czasem zastanawiam się czy warto odpisywać ponieważ z reguły tworzy się ostra wymiana zdań forumowiczów. Każdy ma swoje zdanie ale uważam że forum Porsche Club Poland powinno iść w kierunku porządnie odrestaurowanych klasycznych Porsche . Kompletnie odrestaurowany klasyk odwdzięczy się nie tylko bezawaryjnością a również wzrostem ceny, a dorażne naprawy w żaden sposób nie podnoszą wartości . Należy nowym forumowiczom ( którzy i tak z reguły tylko zadają pytania ) przedstawić fakty za i przeciw dorażnym remontem swojego upragnionego Porsche.

Szczerze to nie do Ciebie kierowałem te słowa kacper
Ale również pozdrawiam!

Jak na moje zupełnie niefachowe w temacie Porsche oko oraz pogrzebanie trochę na zagranicznych portalach to również uważam że auto nie jest warte 60 tys., a jak uczy doświadczenie auta na zdjęcia i tak wyglądają lepiej niż na żywo... Stąd pytałem również do jakiej kwoty ( oceniając oczywiście tylko ze zdjęć które są dostępne ) warto byłoby nabyć to auto, rzućcie coś,jak nie napisałem żadnej kwoty i nie wiem też o jakich negocjacjach można ewentualnie mówić, ale wydaje mi się że za stan " ze zdjęć " 45 tys. to max., a co wy sądzicie ?

Temat założyłeś żeby usłyszeć opinie /chyba/ Do teoretyków nie należę bo już w tej chwili robię 7 klasyka a efekty i jak to jest robione możesz zobaczyć na stronie classicporsche.pl.Porsche z przed ocynku może bardzo niemile zaskoczyć stanem tego co jest pod lakierem.Mój stosunek do klasycznych porsche jest troszkę inny niż do innych aut i może podchodzę do nich zbyt uczuciowo dlatego szkoda mi każdego egzemplarza:oops: Jeżeli ktoś wycenia Ci auto na podstawie zdjęć to ...

_________________

-http://classic911.pl