problem polega na tym, że po wciśnięciu pilota alarmu centralny nie reaguje; po otwarciu z kluczyka nie da się odpalić; pilot jest sprawny (sprawdzałem też drugi i d..pa); akumulator OK; lampka alarmu świeci ciągłym światłem; alarm jest fabryczny - co można z tym fantem zrobić?
jak ewentualnie zdemontować fabryczny alarm?
help
Ten pilot to chyba masz dokładany. O ile się nie mylę to w 86 nie było pilotów a alarm uzbraja się i rozbraja kluczykiem w drzwiach. Pewnie ktoś dołożył zdalne sterowanie.
Demontaż alarmu jest prosty - zamiast modułu wkładasz wtyk ze zworami. Schemat znajdziesz w google, ew. rennlist.
okazało się że jest dołożony (w salonie) leciwy już texalarm pod pokrywą przekaźników; w centralce była woda ; nie mam zielonego pojęcia skąd się wzięła? a raczej co zrobić żeby się tam nie dostawała??
okazało się że jest dołożony (w salonie) leciwy już texalarm pod pokrywą przekaźników; w centralce była woda ; nie mam zielonego pojęcia skąd się wzięła? a raczej co zrobić żeby się tam nie dostawała??
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników