Ja auto sprawdzałem dokładnie
Jest rzeczywiscie za tanie....
VIN nie powie nic, bo carfax jest bezwypadek
VIN można znaleźć na sieci tego auta, jakby co, potem go wrzuce, bo mam gdzieś.
Po przywiezieniu z USA auto miało w Europie dzwona, prawa strona skasowana i przemielona.
W USA w carfaxie są wzmianki o konieczności inspekcji z powodu wilgoci/zalania.
Zresztą, komis pokazuje te zdjęcia, więc nie moge sie przyczepić do ludzi - jest dziwnie tani, bo jest walony - rozważyć więc soobie musisz czy za to taniej chcesz takie auto.... także oddać trzeba honor komisowi.
Przebieg może być oryginalny, carfax również podaje niskie przebiegi roczne.
Co do naprawy:
Auto jest malowane przez kogoś w stodole, zacieki, niedotarcia, na rantach krople lakieru, różnice etc. robota kogoś od malowania ciągników.
W sumie nie był potrzebny czujnik lakieru...
Czujnik lakieru wykazał wszędzie malowania, prawa strona cała w szpachli, miejscami ostro powyżej 1000, tylni błotnik to jeden wielki kit niestety, ale to nie dziwi jak sie zobaczy fotki bo kolizji, wszytsko wyglądało jak sreberko po czekoladzie, łącznie z prawą strona dachu.
Szyberdach nie chodzi, bo po prostu sie zacina przez pofalowanie blachy i pokrzywnie konstrukcji. Prawy przedni słupek, tapicerka na nim daje przedsmak tego co sie działo
Dach oczywiście gruuuubo w szpachli.
Nawet nie jeździłem, bo szkoda kasy na takie auto....
rozumiem, taniej bo walniety, ale naprawiony jakoś,
Tu zaś naprawa bardzo na sztuke, przypuszczam ze malowania odbywały sie na aucie, bez demontażu, bo na rantach elementów są po prostu zgrubienia od naciekającego grawitacyjnie lakieru, i łuszczenia lakieru bezbarwnego.
Cena dokładnie odzwierciedla stan auta, nie ma cudów, jeśli ktoś wieży w takie cuda to szkoda gadać.....
Dobre auto musi kosztować i nikt nigdzie nikomu nie robi prezentów.
No ale to wszyscy wiemy
tylko czasem mamy nadzieje że może jednak heehehe dlatego i pojechałem zerknąć z ciekawości na to auto
VIN: WP0AB299X1S687148
wszystko się zgadza...
Dodam jeszcze wrażenia z jazdy niesamowite. Podczas sprawnego ruszania jest potworne uderzenie gdzieś w napędach jak by był jakiś ogromny luz... Podczas płukania auta na myjni na tylnych fotelach pojawiła się woda i to nie kilka kropel.... podsufitka po płukaniu też mokra.W czasie jazdy przy przekroczeniu 120 na godzinę zaświeca się kontrolka uszkodzonego tylnego spojlera (nie podnosi się) przy przekroczeniu 140 jakoś dziwnie zaczyna nosić autem po jezdni, szum wiatru w kabinie też zaczyna być uciążliwy, zwalniam gdyż zaczyna się robić dziwnie niebezpiecznie....
to tyle z mojej strony....