Witam. Rozważam zakup Porsche 911 997. Chciałbym żeby zakup był przemyślany i żeby samochód dawał mi przyjemność z jazdy a nawet z samego posiadania w garażu, a nie spędzał sen z powiek
Nie posiadam zbyt obszernej wiedzy na temat tego samochodu,silnika - o ile pasjonuje się motoryzacją, o tyle sprawy mechaniczne są dla mnie czarną magią
Interesuje mnie wersja Carrera lub Carrera S - ze względu na niski jak na ten moment budżet. Na część nurtujących mnie pytań nie znalazłem na forum jednoznacznej odpowiedzi i byłbym bardzo wdzięczny za szczere odpowiedzi. Bardzo fajny był temat bodajże posiadacza 10 letniej Toyoty Yaris który chciał się przesiąść na Panamerę za 550 tys - celne, rzeczowe porady i sprowadzenie na ziemie bardzo mi się podobały - proszę być szczerym aż do bólu - brać, czy poczekać i dozbierać więcej gotówki aby uniknąć rozczarowania już przy pierwszym kontakcie z marką.
Budżet na zakup: 130 000 zł
Budżet miesięczny na naprawy: 3000 zł
Wersja: 997 coupe (Carrera, Carrera S)
Wymagania: Dobry stan(?), skrzynia manualna.
1) Za kwotę 130 000 mogę sobie pozwolić na najtańsze samochody z generacji 997 w podstawowych wersjach, a co za tym idzie z początku produkcji. Czy miały one jakieś wady fabryczne na które warto zwrócić uwagę, a które były poprawiane w kolejnych latach?
1a) Czy można w tym budżecie kupić dobry samochód, czy takie zaczynają się dopiero od np. 150k+ i warto poczekać jeszcze parę miesięcy?
2) Budżet miesięczny w wysokości 3000 zł (~36k rocznie) na ewentualne naprawy i przeglądy (nie licząc paliwa, ubezpieczenia) powinien wystarczyć, czy jest to całkowicie nierealne?
3) Serwisowanie/naprawy samochodu poza ASO - czy mają sens? Mam mechanika który serwisuje takie samochody, jest na prawdę dobrym fachowcem i jestem przekonany, że z większością ewentualnych usterek sobie poradzi, natomiast obawiam się czy przy potencjalnej sprzedaży jest popyt na auta nie posiadające kompletnej historii serwisowej w ASO? W większości ogłoszeń "kupię" znajduje się wzmianka iż "must have" to bezwypadkowość i właśnie książka serwisowa/ASO. Dlaczego chciałbym uniknąć ASO? Przede wszystkim z doświadczenia i zasady ufam ASO (każdej marki) a jedyny znajomy który miał styczność z Porsche Rzeszów (od wewnątrz) odradzał w słowach mniej więcej takich: "Nie ma sensu bo tam w przypadku np. falujących obrotów nie wymienią Ci jednej taniej części tylko 30 innych rzeczy bo tak mają w instrukcji i na koniec dostaniesz fakturę na dwadzieścia tysięcy zł".
4) Przebieg auta - Zamierzam robić samochodem ok 10-15k km rocznie i pojeździć MINIMUM parę lat, dlatego chciałbym zapytać o graniczny przebieg powyżej którego sprzedaż auta staje się drastycznie trudna, a sam silnik staje się awaryjny (Np. w maździe RX-8 jest to 100 000 km - tak się przyjęło, że niby tyle wytrzymują i konieczny jest remont, dlatego nikt już nie chce kupić egzemplarzy z takim przebiegiem).
5) Najdroższe awarie - czy zdarzają się sporadycznie(często?) jakieś poważne awarie na które trzeba mieć przygotowany budżet ekstra? Gdzieś obiło mi się o oczy, że skrzynia do 997 kosztuje 60 tys zł?! (Chociaż podejrzewam, że autor miał na myśli topową wersję w automacie, to jednak kwota (ok 40-50% wartości auta) robi wrażenie..
6) Czy w tym samochodzie należy na starcie odrzucić wszystkie powypadkowe samochody?
7) Czy model 997 nadal traci na wartości, czy ceny zostaną już na podobnym poziomie?
Ps. Nie od końca byłem pewny, czy temat umieszczam w dobrym dziale. Jeśli nie to przepraszam i proszę o przeniesienie.
Pozdrawiam
Kabi