Witam

rozpoczynam jako osobny temat, mimo że temat sprawdzania nr VIN był już poruszany wielokrotnie. Tym niemniej po kilku próbach uzyskania raportu przez polskich "pośredników" i tak wróciłem do strony amerykańskiej.

www.carfax.com

Tutaj niestety usługa dostępna jedynie dla posiadaczy kart z USA.

natomiast na

www.carfax.eu
już wszystko działa dobrze i polskie karty są akceptowane. Jest też opcja zapłaty przez PayPal.

Mam nadzieje, że to komuś ułatwi bo ja byłem już przez chwilę bliki zawracania innym głowy a tak udało się raport wygenerować samemu.

Jeżeli auto z USA to 90% miało przygodę, a żeby określić jaką potrzebujesz zdjęć z aukcji (o ile są).
Także sam raport to nie wszystko co możesz sprawdzić jeżeli myślisz o zakupie auta z USA.

Zdjęcia z aukcji nic nie dają ,autko przed aukcją jest przygotowywane przez "specjalistów" i można się dobrze naciąć .Najlepiej żeby obejrzał ktoś zaufany albo zlecić opinię /150 $/

_________________

-http://classic911.pl

ok ale co w sytuacji kiedy auto jest już w Polsce? Raport Carfax wskazuje na auto powypadkowe, szkoda całkowita (czyli w przypadku usa.75% wartości auta). A podobno niedawna kontrola w PCK wskazuje, że a autem jest wszystko ok i dla obecnego właściciela sama informacja, że samochód był wypadkowy jest szokiem (kupił z autohandlu jako absolutnie bezwypadkowy!!!)

U nas ubezpieczalnie tez juz sie wycwanily i potrafia zrobic szkode calkowita z malego uszkodzenia.

Ja tez mam auto total loss, a jest kupione jako run & drive, czyli pali i jezdzi, glowne uszkodzenia: lampa, blotnik, maska. Z tym ze ja oprocz raportow mam jeszcze zdjecia z usa wiec moge to zweryfikowac. Poza tym total loss pokazuje tylko carfax, autocheck pokazuje Salvage Title.

Ale bez fotek bym na pewno nie kupil auta, ani z Polski ani z nikad indziej jezeli sa jakiekolwiek slady napraw, za duzo jest u nas przekretow.

dzieki,
wykupilem wlasnie tez raport w carcheck i rzeczywiscie jest tam okreslenie
"TITLE (Title #:29727039274085917)
SALVAGE
POSSIBLE TOTAL LOSS - VEHICLE TITLED/REGISTERED TO AN INSURANCE COMPANY"
w sumie zastanawiam sie, czy jest mozliwosc i moze komus sie to udalo zdobyc taki zdjecia tyle lat po fakcie? jak wspominalem obecny wlasciciel ich nie ma i nawet po 2 latach uzytkowania auta nie zdawal sobie sprawy ze samochod mial jakies przejscia

Jezeli mozesz to poslij mi vin na priv..