Byłem w lutym w Tajlandii w Bangkoku.W jednym z centrów handlowych były stanowiska sprzedaży luksusowych samochodów z Europy - lotusy, spykery. lamborghini ,maserati.Było i stanowisko Porsche.
Za niewypasioną carrere S cena wynosiła 15 900 000 THB co mniej więcej odpowiada cenie 1,5mln PLZ
To się nazywa ochrona swojego rynku.Przez cały trzytygodniowy pobyt widziałem z Porsche jednego nowego cayenne.Samochodów europejskich jak na lekarstwo -co przy taki cle nie dziwi.Rynek opanowała toyota ok 70% rynku reszta to nissan i honda.

ja z koleji jak byłem a tajlandi to nie widzialem ani jednego porsche - fakt same japonczyki.
Ale co mnie zdzwiło to widziałem tam Ferrari - było to o tyle dziwne bo byłem niedaleko kambodzy (a tam juz cywilizacji nie ma )
Zdjecia tego ferrair ponziej - nie wiem czy nie była to jakas podrobka po podobno takie tam jezdza.

Cywilizacji nie ma ale prochy sa, to i fortuny się znajda, byłem tam parę lat temu, niesamowity region.

_________________

Staszek


958