Może warto by było zarejestrować auto w Czechach tak jak niektórzy rejestrują w Niemczech i jeżdzić nim w Polsce. Bo po przywiezieniu do Polski to skroją cię z kasy.
A dodatkowo jak mieszkasz w jakimś przygraniczym regionie i mógłbyś tankować za granicą oraz chciałbys samochodó kupic na firme to dalej bedziesz mógł od paliwa odliczac pełny vat.
Tu jest artykuł na ten temat.
http://www.rp.pl/artykul/588953.html
Ciekawe tylko czy od samochodu kupionego na firme i zarejestrowanego w Czechach też by mozna było odliczyc pełny vat (w Czechach obowiązuje pełne odliczenie od dowolnego samochodu firmowego i nie musi to być auto z kratką). Jezeli z paliwem sie da to z autem też powinno...
jurek968 napisał(a):
....jedynie euro moze to wyrównać jak będzie po 3 zł.
Jezeli euro by sie osłabił w stosunku do złotówki to praktycznie nie ma możliowsci by sie nie osłabił w stosunku do innej waluty regionu.... Wiec i tak dalej będzie u nas drożej.