Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 21.05.2017, 22:47 

Dołączył: 29.11.2016
Posty: 116
Witam serdecznie,

Czy ktoś z kolegów zna moment jakim należy skręcić parę łożysk stożkowych wałka atakującego w przednim dyfrze Cayenne 4.5 S 2004? Pytanie może trochę od czapy, dlatego gwoli wyjaśnienia, a także pewnej przestrogi streszczę swoją historię...

Dyfer huczał mi odkąd kupiłem auto. Początkowo myślałem że to łożysko koła, ale nie. W porządku, biorę to na klatę. Czytam cały internet na temat dysfrów w Cayenne 2 razy. Sprawdzam przełożenie dyfra - wychodzi 4:1. Żeby nie stać z rozbabranym pojazdem kupuję niedrogo używany dyfer z zamiarem zregenerowania go a potem tylko szybkiej wymiany. Przed kupnem upewniam się u sprzedającego że przełożenie to samo. Jako że naczytałem się że przekładni stożkowej nie da się tak łatwo wyregulować, potrzebne doświadczenie i sprzęt, wysyłam dyfer do zakładu gdzieś pod Tczewem, który specjalizuje się w takich operacjach. Cena 1,2k, z przesyłkami 1,4k. Zakład bardzo kontaktowy, usługę wykonał błyskawicznie, za kilka dni mam klamora po regeneracji. No to pod auto i wymieniam. Wyczytałem gdzieś na tym forum, że jeśli przełożenia dyfrów przód/tył się nie zgadzają, to szarpie reduktorem że nie da się jechać. Wszystko sprawdziłem, ale niepokój pozostaje. Po złożeniu ruszam i... Cisza, spokój, auto płynie przepięknie. Żadnego huczenia, które do tej pory odbierało mi przyjemność z jazdy. Idę spać zmęczony ale szczęśliwy. Następnego dnia zabieram żonę i dzieciaki i jedziemy tak ze 40 km. Po drodze zauważam, że czasem jak ruszam, to czuć dziwne wibracje, których wcześniej nie było. Wracam ostrożnie, wibracje są tylko przy ruszaniu, i to nie zawsze. Zaczynam szukać. Nie podpora wału, nie błędy montażowe czy niedokręcone śrubki, desperacko sprawdzam przełożenie mostu i... okazuje się psia krew inne... Nie wiem, czy jak ten most przyszedł do mnie od sprzedającego to sprawdziłem przełożenie, nie pamiętam. Nie chce mi się wierzyć, żeby to zakład regenerujący robiąc kilka mostów pomylił bebechy.. Prawdopodobnie dałem ciała, nie sprawdziłem tego, a sprzedający chciał sprzedać, to sprzedał, i pewnie jest teraz z tego powodu szczęśliwy. Trudno. Płacę frycowe... Ale że trochę mi żal kasy na regenerację kolejnego mostu, poszperałem w necie i okazuje się że koledzy od Tuaregów regenerują sobie te mosty na potęgę. Wystarczy wymienić 4 łożyska i 3 uszczelniacze i po sprawie. Pomijając problemy techniczne z demontażem wału atakującego i ściągnięciem z niego łożyska, sprawa jest do ogarnięcia, jeśli się nie pomyli podkładek dystansowych wyznaczających pozycję koła wieńcowego. Pytanie tylko, z jakim momentem skręcić łożyska stożkowe na wałku atakującym, żeby było dobrze. Nakrętka była tak dociągnięta, że mało klucza na niej nie połamałem, nie wierzę żeby należało to takim niewiarygodnym momentem skręcać... I stąd właśnie pytanie do szanownych kolegów, może któryś podpowie...
Inna sprawa, że pewnie załatwiłem reduktor, który na początku dawał sobie radę z niwelowaniem różnic prędkości, ale przez taką jadę dostał po tyłku i pewnie też nadaje się do regeneracji... Ale tego się dowiem dopiero jak poskładam auto na właściwym moście. ;-)))


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.05.2017, 10:36 

Dołączył: 4.11.2016
Posty: 30
Dyfer jak w tuareg więc to chyba pomoże https://www.youtube.com/watch?v=sjutZHi-fDU
Jak zdiagnozowałeś, że dyfer a nie łożysko koła?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.05.2017, 21:59 

Dołączył: 29.11.2016
Posty: 116
Dzięki, już wcześniej widziałem ten tutorial. Martwi mnie trochę swobodne podejście autora do kwestii, tym niemniej przeliczyłem już sobie moment który podaje w funtach na stopę na wartości metryczne... ;-))

Szukałem hałasu stawiając auto z kołami koziołkach i wrzucając bieg. Od razu było słychać dyfer, nie było wątpliwości. Po rozebraniu okazało się że są konkretne wżery w łożysku z lewej strony. Do tego łożysko wałka atakującego uszkodzone termicznie (lekko fioletowa bieżnia). Co ciekawe, na filmikach widać że też pada dokładnie to samo łożysko. Wada projektowa? ;-))


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.06.2017, 18:05 

Dołączył: 29.11.2016
Posty: 116
Mały update. Łożyska wymienione, zrobione 2k km, nadal cisza i spokój. Dyfer tez jest cicho, wiec na razie cieszę się i jeżdżę. Roboty było na jakieś 4 godziny zabawy w regenerację i 6 wymiany na kanale. Generalnie warto. Koszt części niecałe 3 stówy.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum