Panowie mam pytanie. Ostatnio padł mi akumulator. A następnie przez własna głupotę sam go wykończyłem. Dobrze ,ze miał 6 lat więc serce mniej mnie bolało gdy musiałem kupować nowy... Ale nie o to chodzi.
Trzeba było się zastanowić dlaczego się wyładował? I tu pytanie jak długo u Was świeci się podświetlenie kabiny po zamknięciu drzwi? Zabrałem zegarek i zacząłem mierzyć: 1. po 30 sekundach gasną lampki nad lusterkiem 2. po 2 minutach tyknie jakiś przekaźnik pod maską z przodu 3. po 4 minutach!!!!! gaśnie podświetlenie zegarów 4. nie gasną wcale diody podświetlenia klamek wewnątrz oraz dioda przy żarówkach oświetlenia kabiny... Jak to jest u Was i czy jest jakakolwiek możliwość "regulacji" długości oświetlenia?
Dodam,że w samochodzie mam telefon i jest włożona karta sim lecz wydaje mi się,że po wyłączeniu samochodu prąd jest odcinany?
Nie napisałeś w jakim samochodzie - albo nie potrafię znaleźć. Myślę ze światła są tak ustawione czasowo że nie mogą doprowadzać do wyładowania akumulatora. A po tygodniu się wytłacza w ogóle pobór prądu.
A lampka w przednim bagażniku kiedykolwiek gaśnie przy otwartej masce? (Auto odstawiłem na zimę do garażu i podłączyłem ładowarkę automatyczną do akumulatora)
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników