Witajcie!

Przyszedl czas na zakup drugiego Porsche po 924. Wymog niejako sluzbowy, gdyz na codzien stacjonuje w Weissach Stad czytam sobie wlasnie tematy na PCP i szukam jakis zestawien tych modeli.

I tak mam 3 opcje:
- zakup Boxster 986 z poczatkowych rocznikow (budzet 10k euro)
- zakup Boxstera 987 z mniej wiecej 2006 (budzet 20+k euro)
- Cayman rowniez z mniej wiecej 2006 (budzet 20+k euro)

Ktora opcje wybiore zalezy od tego czy tymi autami da sie jezdzic codziennie i czy zastapia mi pierwszy, czy drugi samochod.
Druga sprawa to kwestia usterkowosci - wiele zlego slyszalem o pierwszych Boxsterach - czy to prawda, ze silniki po 200k sa do generalnego remontu?

Co do nowszych modeli: Czy miedzy 986 a 987 jest przepasc? Jak wyglada wyciszenie Caymana w porownaniu z Boxsterem? Do pracy mam 50 km autostrada i nie chce ogluchnac.

Z gory dzieki za pomoc!

Cayman jest najbardziej uniwersalny ale chyba najtrudniej odsprzedawalny, usterkowość podejrzewam że wszystkich taka sama jeżeli mowa o czymś innym niż 2.5l. Mój CaymN 3.4 po 100k przebiegu zaczął wydawać niepokojące odgłosy z silnika.

Wszystko zależy na jaki model trafisz, jak był serwisowany itp. Zdecydowanie nie można powiedzieć, że te auta nie dojeżdżają 200k, bo spokojnie robia i więcej a wszystko zależy od użytkowania i regularnego serwisu. Możesz dostać auto z 150k i ujechać 500km, bo obrócą się panewki lub uwali IMS. Mój box ma 220k i póki co po stronie silnika (odpukać) nic się nie dzieje. Chodzi jak szwajcarski zegarek.

Na Twoją trasę 50km, skłaniałbym się w stronę Cayman’a, gdyż nawet box z HT nie zapewni Ci takiego wygłuszenia.

Kilazz, dwa pytanka. Dlaczego 2.5 odznacza się innym poziomem usterkowości? Dlaczego Caymana jest tak trudno odsprzedać?

Pozdrowienia,
D.

2.5 albo 2.7 (wiem że albo robi różnicę ) jest chyba najbardziej trwały ma mniejszą moc więc i ma do obsluzenia najmniejsze obciążenia. Taką opinię też uslyszalem w Porschepana.

Co do Caymana to też nie wiem dlaczego mialby być trudniej sprzedawalny. W PL raczej trudno używanego kupić bo podaż to kilka sztuk rocznie. Co ciekawe u nas ceny Caymana niższe niż Boxa, w DE takiej różnicy nie ma.

Co do pytania auto na co dzień - moim zdaniem pytanie raczej do czego porownujesz? Ja mam i często na co dzień jeżdżę ale gdyby nie drugie auto to bym szybko sprzedał (głośno, twardo ale bez przesady choć o komforcie mówić ciężko, gorąco od silnika, widoczność bardzo słaba, manual do miasta udręką). To nie było auto ma co dzień w założeniach producenta raczej (987).

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy Cayman stylistycznie jest specyficzny, wydaje mi sie ze w odbiorze jest gorzej pozycjonowany niz boxster, jak kupowalem i sprzedawalem to widzialem ze dlugo wisza.

A 2.5 usterkowosc nie pamietam na czym polega ale jak kupowalem boxa 10 lat temu to pamietam, ze odradzano na forach 2.5 na rzecz 2.7 ktorego ostatecznie kupilem.

Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Po przejażdżkach zapadła decyzja, że Boxster zdecydowanie może być jedynie drugim autem w domu Stąd musi to być 986, rocznik mniej więcej 2000.

No i teraz mam problem:
Do wyboru pozostały mi Boxster S z przebiegiem 185 tys i zwykły Boxster 2.7 z przebiegiem 150 tys. Nie ukrywam - kusi mnie bardziej S-ka Ale 17 lat i prawie 200 tys przebiegu wydaje się zbyt wiele jak na auto do zabawy... Jakie Wy macie doswiadczenia?

Poza tym podejrzewam, że serwis S-ki będzie odpowiednio droższy, mam rację?

Swoją drogą drogie są Prosiaki, za tą samą cenę można mieć wiele nowsze 350Z cabrio...

Ja od 2 lat mam 986 2.5.
Auto jest genialne do delikatnej zabawy. Idealne na weekendowe, a nawet tygodniowe wypady we dwoje.
Jeżeli masz możliwość wyboru pomiędzy 2.5 (2.7) a 3.2S to przejedź się tymi autami i sam oceń czy warto dopłacać.
Teraz wywołam burzę, ale chciałem bardzo kupić 996 i ostatnio jeździełem taką turbinką i... auto kosztuje 8x więcej aniżeli Boxster, daje mega dużą frajdę, ale... nie jest to 8X lepiej
Pamiętaj, że Boxster zaprojektowany był od początku jako cabrio - i tu upatruję jego największa zaletę.
Jeżeli szukasz cabrio, bierz Boxstera, jeżeli coupe - pomyśl nad 911.
A tak swoją drogą to zaczynam się zastanawiać nad powiększeniem mojego stada o jakiegoś fajnego transaxla

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Oficjalnie mi odbilo.

Nastawiony pojechalem po Boxstera S 986, auto okazalo sie mimo przebiegu w fajnym stanie. Ale przypadkiem w okolicy byl tez Cayman za ponad dwa razy wyzsza cene... Ciekawosc zwyciezyla, pojechalem, zeby sprawdzic.

No i skutecznie sprawdzilem, az przyprowadzilem do domu Rocznik 2007, 125 tys przebiegu, tiptronic, nawigacja. Czulem sie jakbym kupowal swoje pierwsze auto, do dzis emocje sa niesamowite

I tym sposobem Cayman zostal moim jedynym autem do jazdy codziennej Mam nadzieje, ze to nie byl moj najwiekszy blad motoryzacyjny.

Dzieki za pomoc!

No i gratulacje. Jeżeli nie masz dzieci i mieszkasz w okolicy gdzie jest asfalt i w miarę potrzeb odśnieżają w zimę to dasz radę.A emocje przy zakupie Porsche to coś bardzo naturalnego i normalnego.

_________________

Boxster S 981 '12
928 S2 ’ 86
Było 928 S4’ 90

Gratulacje
Będzie dobrze na co dzień, jeżeli tylko asfalt jest ok i nie masz
kilkuset km dziennie do zrobienia

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992