https://antyweb.pl/porsche-macan-w-nowej-wersji-bedzie-tylko-elektrykiem/

Ciekawe co sądzicie o takim kierunku najpopularniejszego modelu?

Jak producent cenowo umiejscowi auto i uniknie kanibalizmu modelowego
względem "Mission E Cross Turismo"?

---

Według mnie zabieg nieunikniony w kontekście limitów spalania
dla całej gamy modelowej narzucanych przez UE.

a hybryda nie wchodzi w grę?

Powszechne szybkie ładowanie IMHO awykonalne. Ślepa uliczka.
Tylko ogniwa paliwowe. Aż dziw, że tego tematu nikt nie promuje.

Ogniwa paliwowe... Sebastian, mają one wady. Niskie napięcie . Sprawa wodoru - koszt wytworzenia jest obecnie zbyt duży. Słowem póki co mamy tanie paliwa płynne .

Fajny i modny marketingiwo temat. Ale nie wpadalbym w panike
Moje 3 grosze - Duzo jezdze po Europie, do tej pory spotkalem 1 (slownie jedną) Tesla na autobahnie przez 2 lata. Poza tym glownie Diesel. Elektryk do miasta i na 20 km do pracy owszem ale dalej lub w trase - w tej chwili nie ma opcji.

A ja w tym miesiącu byłem już raz na autobahnie i właśnie spotkałem Teslę, więc można by rzec mam 100% trafności...

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Przyłącze do ładowania Tesli w domu minimum 20 kilowatów, system przesyłowy nie da rady, Taycan musi mieć 40 kilowatów, ja mam w domu 12 kilowatów.
Polska na węglu stoi i elektryki z ekologią mają u nas mało wspólnego.
A gdzie w najbliższym czasie rozwój alternatywnych źródeł energi.
Dla mnie nie ten kierunek.
A z ciekawości jak za 10 lat odkopię ten wątek zobaczymy jaka ta rzeczywistość będzie.

Proponuje kierunek Skandynawia , tam już tesli sporo lata po autostradach. Co 20-50km stacje szybkiego ładowania więc nie ma strachu ,że prądu zabraknie.

Inna struktura sieci energetycznej, inny profil zapotrzebowania na energię. Im prądu wystarcza. A my nadwyżek nie mamy. Technologicznie to mnie strasznie ten temat jara. I strasznie ciekawi mnie, jak zostaną pokonane główne problemy w infrastrukturze. Bo na razie to wygląda tak: gadamy ale nie wiemy o czym gadamy Wishful thinking na całego

Mocno wchodzą w elektrykę. Mam nadzieję że nie przesadzą i nadal będą produkować wersje spalinowe obok elektrycznych.

W którymś z ostatnich magazynów "Motor" twierdzili że w następnej odsłonie 718 Cayman/Boxster (w 2021 roku) również będzie miał odmianę elektryczną. Podobno hybrydy nie zmieszczą bo mają za mało miejsca, ale pełen elektryk z bateriami już wejdzie.
Poczekamy zobaczymy

Ekologia itp to temat poboczny. Najwazniejsze zalety elektryków to to ze to jest po prostu wielokrotnie lepsze auto w zasadzie w kazdym sensie (komfort, dynamika!!, ekonomia w sensie koszt 1km, cisza, charakterystyka momentu, bezobslugowosc, bezawaryjność). Do jednego sie faktycznie nie nadaja (jeszcze), naprawde dlugie trasy.
Po uzytkowaniu i3 przez kilka dni jak przesiadlem sie do teoretycznie o wiele lepszego spalinowego auta to poczulem sie jak troglodyta jakies drgania, warczenia, rozgrzewanie silnika zimą.
Wg mnie to jest taki przeskok uzytkowy jak pomiedzy 2 a 4 suwem.

Ps. Ta i3 ma takiego strzala spod swiatel ze wrazenia lepsze niz przy 400km w mojej opinii. Oczywiscie sprawa sie odwraca diametralnie od pewnie 60-70km/h wzwyz, ale wtedy to juz drugie swiatla sa. Ja bylem zakochany.

Elektryki to także chyba jedyna szansa, by spełnić wyśrubowane średnie normy emisji w przeliczeniu na auta danej marki. Bo limit CO2/km ciągle spada

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Jeździłem najmocniejszą Teslą. Dla mnie super !
I też mi się podoba brak tej całej infrastruktury pod maską - żadnych eksplozji, żadnej hydrauliki, cisza, spokój i nieograniczone połacie momentu...
Na parkingu obok pojawiła się Tesla (wraz z gniazdkiem do ładowania). I Pani sąsiadka co drugi dzień ją sobie podłącza na noc i ładuje i jeździ po Wa-wie.
Przydałyby się tylko czystsze źródła energii, bo jak wszyscy na raz zaczną się nagle ładować, to będziemy mieli czarno nad głowami od tego smogu z elektrowni opalanych węglem - albo zwyczajnie nie podołają temu wyzwaniu
Nowe idzie !!!

PS. Żeby nie było nadal kocham silniki spalinowe !!!

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Dzisiaj w PCKrK, szef sprzedaży powiedział, iż z jego źródeł potwierdza, że Macam będzie też w pełni elektryczny, obok wersji spalinowych ale nie będzie oferowany jako jedynie elektryczny i to się trzyma kupy, dla mnie to raczej błąd przy tłumaczeniu kontekstu z niemieckiego na angielski i później polski.

150 lat temu też nie wierzyli że samochód zastąpi konia. Co nie znaczy że dzisiaj nie ma koni. Za jakiś czas będziemy trzymać w garażu spalinowy samochód którym będziemy jeździć tylko po torze dla frajdy, a na codzień elektryk. Stety/niestety do tego to zmierza.
Niedowiarkow zapraszam do Norwegii. Pod względem ilości elektryków są sporo przed resztą Europy. Na koniec 2018 było 200.000 zarejestrowanych elektryków ( na 5 mil mieszkańców).
Sam też użytkuje elektryka na codzień. A prosiaki stoją w garażu.

Kwestia produkcji prądu to trudny temat.

A co myślicie na temat baterii? Nie jestem w tym temacie ekspertem
ani nawet szperaczem internetowym, ale obiło mi się ostatnio o uszy,
że wyprodukowanie auta elektrycznego zostawia już na starcie duży
ślad węglowy, właśnie przez produkcję akumulatorów. Recykling podobno
jeszcze się nie opłaca. Może ktoś wie coś więcej i może podzielić się
z nami w tym temacie. Bardzo delikatnie zastanawiam się nad autem
dla Żony do miasta.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Warte przeczytania!

http://moto.pl/MotoPL/7,88389,24454070, ... =BoxOpLink

Nie wiem jak wy ale ja będę tęsknił za tym dźwiękiem silnika, wydechu i świadomością tych wszystkich zaworów, przekładni, cylindrów które wirują w takt nacisku na gaz.
Rozumiem że elektryki szybsze, bezpieczniejsze, bardziej niezawodne etc.. ale brakuje mi tego..

Jeździłem Teslą ale uczucie było mocno sterylne. Niby szybko, niby wygodnie ale brakowało charakteru.

Eksploatacja elektryków to jedno. Gorzej będzie po ośmiu latach (no może po 10-12) kiedy trzeba będzie wymieniać baterie. Możemy się zdziwić - in minus. To tak jak z atomem (którego jestem zwolennikiem). Budowa elektrowni - dziesiątki miliardów, być może setki. Kilkanaście lat budowy. Później prąd to taniocha. Po zakończeniu działalności - 0 prądu i znów 15 lat utylizacji odpadów oraz rozbiórki bloków energetycznych. Bilans - prąd droższy od "węglówek". Tak źle a tak niedobrze. Nie wiem jak wypada nasza sieć energetyczna ale kiedyś czytałem w "NIE" ciekawy artykuł i wywody, że raczej blado. Zobaczymy, ale wydaje mi się, że będziemy widywać rozładowane elektryki na poboczu drogi lub pod nieczynnymi stacjami ładowania...

Z bateriami nie jest tak źle jak je malują.
Baterie w tesli po przejechaniu 250tyś KM zdegradowały tylko o 10%
https://electrek.co/2018/04/14/tesla-ba ... tion-data/

Ja czekam z niecierpliwością na to co pokaże Porsche Taycan