Prosilbym o porade, zastanawiam sie nad autem do firmy w leasing (Macan S) i interesuje mnie kwestia rozliczania uszkodzen typu zarysowania. Wiem ze to zalezy od konkretnej umowy ale czy generalnie jest okreslona glowna kwota do ktorej uzytkownik odpowiada czy wszystko do mnie wraca, lacznie z utraceniem skladek ubezpieczeniowych (w koncu to nie ja bede strona ubezpieczenia)? Troche sie obawiam ze oddajac auto firma leasingowa wyliczy mi kazda ryske na felgach na jakies komiczne kwoty..
Generalnie na auta nie chucham i uzytkuje glownie w miescie wiec oczekuje ze po 3 latach bedzie nosilo normalne slady eksploatacji.

Jesteś pewny że chodzi o leasing? Bo jeśli planujesz oddać auto na koniec to chyba lepszy będzie wynajem długoterminowy. Odpowiedzialność zapewne zależy od zapisów w umowie i się różni w różnych firmach

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations