cześć!
swoej 996 3.4 mam zalane motulem 15w/50.
kilka dnitemu, kiedy zauważyłem zbyt niski sta oleju na bagnecie, na dolewkę miałem pod ręką jedynie motul 10w/40 kupiony do lexusa żony.

moje pytanie - czy dolewka 10/40 do 15w/50 może zaszkodzić prosiakowi? i czy motul 15w/50 jest odpowiedni do 996 3.4 z przebiegiem około 200tys km??

Moim skromnym zdaniem 15W50 moze byc pod warunkiem ze auto nie bedzie uzywane zimą, a pewnie nie będzie. 15w jest dosc gesty przy niskich temp. i moze byc problem ze smarowaniem na zimnym silniku. A co do 10w40 to nie jest to czasem polsyntetyk? Jesli tak to nie mieszalbym z syntetykiem. Proponuje Ci wymienic tą mieszanke na 5w50 albo 10w60.

tego motula 10w/40 lali w aso lexusa i dlatego tez taki kupilem. nie wiem czy to pelny syntetyk.

auto nie jest uzywane zimą. wyjeżdża tylko w suche dni dla frajdy.
ostatnio miał zalewany motul 15w/50 i jest ok, a silnik jest suchutki.

Jeśli już dolałeś 10w40 to trudno. Oby jak najmniej. A jeśli jeszcze nie, o po prostu zamów olej, który masz wlany teraz, i używaj auta dopiero po dolaniu właściwego.
Samo w sobie 996 jest wrażliwe na jakość i kondycję oleju. W trosce o portfel unikałbym ryzykownych eksperymentów z mieszaniem olei o różnych lepkościach