Przerabiałem. Od góry możesz zdemontować podszybie i czymś giętkim (ręka nie wejdzie) możesz próbować przepchać gumowe zwężki odprowadzające wodę, które regularnie zapychają zgniłe liście. Ja użyłem kupionego w Castoramie giętkiego przyrządu do wyjmowania zgubionych śrubek. To taki magnesik na gęsiej szyi. Naciskałem w dół w różnych miejscach aż trafiłem na spust i go przepchałem. Trzeba z węża lać wodę na podszybie, żeby wypłukać cały brud. I tak po obu stronach. Ewentualnie od dołu odchylić nadkole i wymiętolić ręką te gumowe zwężki, ale miejsca nie ma za dużo więc z pewnością się namęczysz. Po przeczyszczeniu jak ręką odjął.
)