Dzień dobry!
Czy są tu może właściciele Taycana?
Czy możecie się podzielić opiniami jak to auto fingiojije u Was na co dzień?
Skąd moje pytanie, na co dzień posiadam Skodę Superb w wersji L&K i przy wczorajszym serwisie w ASO dostałem do zabawy maksymalnie wyposażoną Skodę Enyaq. Jeździłem wcześniej elektrykami, ale w tym wypadku w końcu byłem mile zaskoczony - auto z krwi i kości i to normalnej wielkości, a nie pokroju i3 czy citygo.
Przygoda z tym autem dała mi poważnie do myślenia - czy przy obecnych cenach paliw nie przerzucić się na elektryka (robię około 100kkm rocznie). Niestety to co mnie zwaliło z nóg to cena tego auta, a mianowicie 289k PLN - kogoś ostro powaliło po głowie jeśli tyle oczekuje za auto wykonane zdecydowanie gorzej niż pięcioletni Superb. Pierwsze różnice to podszybia, od czoła auta w enyaqu jest najtańszy trzeszczący i twardy plastik gdzie superb ma miękka piankę imitującą skórę.
Patrząc na ceny taycanow dochodzę do wniosku, że dokładając 120k zł, mozemy mieć już Porsche - wiem, że to spora różnica w kwocie, lecz jeśli standard wyposażenia będzie zdecydowanie wyższy to dlaczego nie dopłacić (szczególnie, że sami się rozwijamy i dążymy do tego żeby się otaczać czymś lepszym).
Osobiście planowałem jeździć superbem na co dzień i od święta podróżować boxem, lecz nie oszukujmy się - nie będę miał na to czasu, więc myślę o Porsche jako daily.
Jak u Was wygląda sytuacja z taycanem jako codzienne wozidło, jak wygląda sprawa z akumulatorami i zuzyciem wnętrza?
Skoda daje 180-200kkm gwarancji, a potem radź sobie sam co mnie odpycha od tej firmy.
Ps, prąd będę miał prawie za darmo z farmy fotowoltaicznej.
Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka