Witajcie.

Dziś spotkała mnie dziwna sytuacja, mianowicie Problem pojawił się po jeździe w dużym deszczu autostradą. Szyba pasażera po opuszczeniu nie chciała się podnieść. Tzn podniosła się do 1/3 wysokości zatrzymała po czym znów opadła. Próbowałem kilkukrotnie ją podnieść ale dochodzi do tego samego momentu i zatrzymuje się. Przy czym przy podnoszeniu słychać dziwny "skrzeczący" dźwięk. Normalnie umówiłbym się do Derwisza odstawił auto do garażu i czekał ale... jestem 100km od domu (bez dostępu do garażu) pogoda tragiczna i dlatego pytam.
Czy jest opcja zrobić to samemu (wariant siłowy np. podnosić ręką i pomagać przyciskiem) ?
Czy mogę oddać do zwykłej firmy autoszyby?
np. kwestia że szyba nie wiem wypadła jakoś z prowadnic?
czy to np. regulator i nikt mi tego od ręki nie zrobi?
Choć ten dźwięk i opory sugerują mi że to jakiś problem mechaniczny...

Z góry dzięki za pomoc

Szyba opuszcza się, ponieważ wynika to z funkcji bezpieczeństwa. Przy dużym obciążeniu na silniku „układ” stwierdza przeszkodę i cofa szybę. To po to zeby zamykająca szyba nie udusiła kogoś, kto akurat wyglada przez okno.
Ja bym na Twoim miejscu próbował wspomóc silnik rękami w podnoszeniu szyby, żeby ja tymczasowo podnieść.
Oczywiście z wyczuciem.

Tak wiem że szyba właśnie z tego powodu zatrzymuje się i opuszcza. Natomiast ten dźwięk i fakt że szyba się zatrzymuje nie wynika z tego że "coś"
mechanicznie utrudnia silnikowi podniesienie szyby do pełnej wysokości?

Tak. Napewno z tego wynika. W sytuacji awaryjnej gdzie nie ma możliwości naprawy spróbowałbym wspomóc silnik w podnoszeniu. Jak się uda - super. Dojedziesz do swojego mechanika. Jak się nie uda to trudno. Oczywiście trzeba to zrobić z wyczuciem i zachowując bezpieczeństwo.