Z autopsji zalecał bym daleko idącą ostrożność przy zakupie porsche po przejściach. Niby na zdjęciach wygląda w miarę , a nie masz pewności co zostało i w jakim stopniu "nadwyrężone "., Zbyt zaawansowana technika i mocna konstrukcja .
Osobiście też swego czasu byłem szczęśliwym posiadaczem "lekko uszkodzonego" egzemplarza - jakiś czas po zakupie coraz to nowe nawiedzały mnie niespodzianki. A u nas żadnego ASO wtedy nie było - najbliższe w Berlinie. I takim to sposobem beret stał się moim atrybutem , o kosztach i nerwach nie wspomnę.
Od tego czasu wykluczam wszelkie tego typu okazje - pozorne oszczędności dla mnie , natomiast duży zysk dla handlarza.
Jednym słowem - szukaj pojazdu bezkolizyjnego z pełną historią . Początkowy koszt większy ,ale święty spokój bezcenny.
Sukcesów w poszukiwaniach.