Witam , niestety 2 tygodnie temu wpadłem w aquaplaning i rozbiłem moją 997. Auto obite o bariery pod Gliwicami. Uderzone przednim prawym i tylnym prawym rogiem. Poduchy i reszta pirotechniki w aucie wybuchnięta. Nam na szczęście nic się nie stało. Nie jechaliśmy szybko. Tak policja, jak i laweciarz i obsługa autostrady stwierdziła ze w tym miejscu przez autostradę płynie rzeka podczas deszczu i ciągle coś się dzieje. Nie mniej było to niedostosowanie prędkości do warunków . Koniec kropka.
Z AC zaproponowali mi cześć wartości w formie gotówkowej, a na cześć wartości mają kupca. W PCP koszt naprawy taki wyliczyli, ze samochód do likwidacji.
Moim zdaniem i zdaniem ludzi którzy to auto oglądali tragedii nie ma. Stad mój post , zanim oddam w ręce człowieka który wylicytował w ubezpieczalni najlepsza cenę może ktoś chce sobie podłubać przy aucie. Sam zresztą się zastanawiam czy go nie zrobić. (konstrukcja auta cała).
Nie zamieszczam zdjęć by nie robić taniej sensacji, zainteresowanych proszę o kontakt na
adarek@op.pl lub tel 604 497630 udostępnię zdjęcia.
P.S. na rozbity samochód wystawiam fakturę VAT