Porsche Boxster 986 2.7L 220KM 2001r., nr.

➢ Akumulator (przy kupnie był za mały ma 400 zamiast 760/800) – kupiłem nowy, na gwarancji jest;
➢ Brak po śrubie w kole – kupiłem złodziejki;
➢ Pióra przednich wycieraczek źle zbierają wodę – kupiłem nowe;
➢ Przepalone żarówki przód – kupiłem nowe;
➢ Brak zamka otwierania przedniej klapy – naprawione;
➢ Brak klaksonu – naprawione;
➢ Urwany korek paliwa – jest ale do naprawy;
➢ Połamane plastiki w przednim bagażniku – pewnie po dzwonie (nieudana naprawa – lepianka) – do naprawy;
➢ Opony złom – kupiłem nowe;
➢ Dzwonienie z tyłu po lewej stronie – naprawione, wymiana tylnych wahaczy plus łożyska w kołach;
➢ Luźna stacyjka (trzeba cofać kluczyk) – do naprawy;
➢ Zapocenia przy silniku – do obserwacji/ ew. naprawy;
➢ Amortyzatory? Na stacji kontroli wyszło: przód rozbieżny – sprawność amortyzatorów 68% i 45%, tył zbieżny 35% i 26%. + odboje amortyzatorów – kupiłem nowe do montażu;
➢ Auto ściąga podczas jazdy na prawo – w trakcie diagnozy [podejrzenie stare opony, kupione nowe efekt występuje, kolejna rzecz amortyzatory – kupione nie zamontowane, nie wiem jaki efekt;
➢ Hamulce przód – podobno stare wyrobione tarcze, nowe klocki – tarcze kupione do montażu;
➢ Brak ręcznego – naprawione;
➢ Rozładowywanie akumulatora – naprawione, przepalona wiązka przewodów, spaliła radio, wymienione na sony, stare z autem oddaję;
➢ Elektryk podczas naprawy coś zrobił że pojawił się błąd i świeci się kontrolka poduszki , przed naprawą było ok, prawdopodobnie trzeba błąd oprogramowania skasować – do naprawy;
➢ Elektrycznie – centralny do regulacji, ogrzewanie siedzeń;
➢ Bendiks charczy przy odpalaniu [rozrusznik] – naprawione;
➢ Falowanie silnika i na koniec gasł podczas jazdy – naprawione;
➢ Ew kluczki do naprawy, żeby bagażniki się otwierały z kluczyka;
➢ Poprawa lakieru i lepianki [jest zrobiona ale można by lepiej].

To wszystkie informacje na temat tego auta, które udało mi się zdobyć, może coś jeszcze wyjść tego nie wiem, ale starałem się go jak najlepiej zrobić/ prześwietlić i naprawić. Problem w tym, że kupowałem go sam w emocjach i dałem się oszukać [to miał być prezent na urodziny]. Starałem się go reanimować ale po pierwsze dziecko mi się urodziło więc nie mogę dalej w niego inwestować, po drugie ekonomicznie już mi się nie opłaca.

Cena 22.900 do bardzo małej negocjacji: przy dopłacie 4.000zł do auta dołączam nowe amortyzatory, mocowania przód, odboje i osłony, tarcze hamulcowe przód [koszt części ok. 4.600] - opis w innym moim poście.


Auto stoi w Warszawie

Masz więcej zdjęć?

Środek auta

Jestem na 99% pewien, że odrzuciłem go parę lat temu na etapie poszukiwań.

Możliwe tylko nie rozumiem co ma na celu ten wpis?

Kolego szkoda że tak się potoczyła twoja przygoda z porsche. Pamiętam że miesiąc temu byłeś zachwycony i auto miało mieć dożywocie.Trochę na przekór innym Ci kibicowałem bo ja też kupiłem do dopieszczenia. A co do stanu technicznego pisałeś że ten zapocenio-wyciek to miał sprzedający naprawić. Co tam nie zagrało. Też mam teraz awarię i wcale nie jestem pewny że gdybym dał 10 koła więcej to niektórych usterek bym uniknął. Trzeba się liczyć że doprowadzanie 20 latka trwa i kosztuje.Popełniasz też jeden duży błąd -chcesz szybko i wszystko naraz. Jeśli jesteś miłośnikiem marki to zaciśnij zęby , nie sprzedawaj i dopieszczaj, bo uwierz mi gdy 20 lat temu rodził mi się syn to zrobiłem to co Ty chcesz zrobić teraz i ja żałuję że wtedy uległem. Wytrwałości HEJ

Sorry Centus911 bez obrazy ale jak widać życie potwierdziło że nie da rady kupić "idealnego" boxa do 35-tysięcy, twój wątek:
kupie-porsze-do-ok-35-tys-t18512.html?hilit=cetus911#p190415.
Szukałeś cukierka a kupiłeś g**** owinięte w papierek, co z tą rękojmią komisową ?
Część z tych tematów wymienionych jest tanich do ogarnięcia np:
➢ Luźna stacyjka (trzeba cofać kluczyk) – do naprawy; jeśli wkład to można ogarnąć tanio 47-55 zł.
➢ Urwany korek paliwa – jest ale do naprawy; cały nowy korek max 56 zł.
➢ Hamulce przód – podobno stare wyrobione tarcze, nowe klocki – tarcze kupione do montażu; w zależności od serwisu kilka stów.
Podpisuję się pod tym co napisał Romcio, nie powinieneś teraz sprzedawać tylko naprawiać na raty, kiedyś możesz żałować.
Zawsze możesz wozić dziecko w foteliku na prawym, u mnie tak było zanim kupiłem.
BTW powodzenia w sprzedaży.

Tylko dodam od siebie, że jeżeli miałbyś go sobie zostawić to w pierwszej kolejności ogarnij geometrię i ściąganie, zanim wpakujesz się dalej.

Wiem, że macie rację i że kupiłem g.. owinięte w papierek i że nie da się dobrego Porsche kupić za 30tys. Liczyłem się z tym, zależało mi tylko żeby nie był z historią ale zostałem nabrany, ale jak to mój szef mówił "nauka nie idzie w las tylko w nas" - mam doświadczenie i wiem co może być z autem, jakbym kiedyś kolejne kupował..

Auto sprzedane

Moja uwaga:
Ciekawe zjawisko, z jednej strony oczywiste z drugiej strony dziwne. Te super tanie egzemplarze znikaja w kilka dni, choć kupujący i tak wiedzą że to w cudzysłowiu "worek bez dna" to i tak biorą. Nawet jeśli uczciwie sprzedajacy, tak jak tu, pisze ze sam się naciął. Sam prawie tak kupiłem (ale zniknął mi 1h przed tym jak potwierdziłem zakup ), do dziś nie wiem czy dobrze, czy źle się stało.

Części na sprzedaż - w innym poście info.

Auto jest już na 0tomoto, sprzedaje znany komis.

Ej. Ja kupiłem za 35k, jeżdżę od prawie dwóch lat i to w sumie codziennie. Wymieniałem klocki, oczywiście olej no i jedną konkretną naprawa była -sprzegło. Auto sprawdza się znakomicie i to jeden z głównych powodów, dla którego pozostaje przy marce. Teraz czas na realizację marzeń i zakup 911 .

No ale hamulce + sprzeglo to lekko liczac dycha wraz z robocizna wiec 30% ceny zakupu.

Gdzie Ty auto serwisujesz? Jak dobrze pamietam za komplet sprzegla Sachs zaplacilem 1200pln, za tarcze zimmermana nawiercane komplet 1500

Ok, musialo mi sie cos pomerdac z kosztami sprzegla. Hamulce zimmermana mi wyszly cos ponad 2 tys ale komplet. Sorry nie bylo tematu.