Dzięki, obecnie mam ND 2.0 z LSD i Bisteinem na pokładzie,
ale faktycznie - mniejsza jednostka ma dużo ciekawszą charakterystykę.
NC traci dużo ze względu na masę, ale da się wykręcić 1:55 na Poznaniu
Najlepiej wspominam NA - lekka, prosta i zwarta, żadnych wspomagaczy.
Miałem Sunburst Yellow - jedną z 1519 wyprodukowanych sztuk.
Jeżeli chodzi o wrażenia ND plasuje się zaraz po NA.