Czy ktoś może mi odpowiedzieć przy jakiej temperaturze silnika sprswdza się poziom oleju w 997.2?
Podczas odpalenia zimnego silnika i odczekania do czasu możliwości pomiaru mam prawie max. tzn.bez jednej cegiełki.Sytuacja się zmienia gdy samochód ma ok.200 stopni i wtedy pokazuje tylko dwie cegiełki od dołu.
Nie wiem czy dolewać zawsze na maxa?

Pozdrawiam

Hej kolo jakie 200 stopni Pomiar stanu oleju robi się na zimnym silniku i auto na równym poziomie.Bezpieczniej sprawdzać bagnetem ; ja wskażnik w kabinie traktuję bardziej jako pomiar z grubsza. HEJ

Oczywiście.
Zapomniałem że to Fahrenheit;),czyli 93c.

Romcio, w 997 już nie uświadczysz bagnetu. A na dodatek w poliftowym 997
olej mierzy się na rozgrzanym i pracującym silniku. Dokładnie tak jak
w wiatrakach.

Ja bym się opierał na pomiarze zaraz po rozgrzaniu. Tak się mierzy stan
oleju po wymianie komputerem serwisowym. Nie będzie źle jak dolejesz do
stanu maksymalnego.

Dzięki Qbak.

Sorki wtopa Nigdy bym nie przypuszczał że nie ma bagnetu. Polegać na kreskach na zegarze to dla mnie byłby trochę stres.

Oj na pracującym silniku to w wiatraku a tak to nagrzany, zgaszony i po minucie robimy pomiar 991 na pewno i w 997 turbo też tak było

_________________

-http://classic911.pl

W 997.2 też na pracujący silniku,na wolnych obrotach,no i nagrzany.

Panowie, a jak w 996 silnik M96.01 ? Na zimnym, czy rozgrzanym?
Różnice są bardzo duże, podobnie mam w Boxsterze - tam też są znaczne różnice.
A jaką specyfikację polecacie do tego silnika z przebiegiem ponad 200tyś. km?

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

M96.01,02,03,04,05 na zimnym. Czyli rano przed pierwszym odpaleniem.
Oczywiście nie na żadnym krawężniku czy podjeździe

Dzięki, ale jeszcze jedno pytanie.
Na zimnym poziom jest ok tzn połowa na bagnecie (i wyswietlaczu), po dosyć dynamicznym przejeździe auto jest tankowane i przy odpalaniu wyświetlacz zaczyna migać z poziomem poniżej minimum. To normalne, czy utrzymywać poziom bliżej maksimum, by nie dochodziło do takich sytuacji?

5w40, czy może lepiej 10w60?
Ostatnie dni są bardzo gorące, a zimą auto raczej stoi w garażu i sporadycznie go opuszcza - tylko jak jest sucho.


Wysłane z Commodore C64

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Rozgrzany olej też musi mieć chwilę żeby spłynąć do miski, szczególnie
w silniku typu boxer. Tak przy okazji, czas pomiaru w różnych warunkach
rozgrzania silnika masz inny czy zawsze te kilka sekund?

Ja bym trzymał bliżej maksimum gdybym miał 996.

Lepkość oleju - to już indywidualna sprawa. Do jazdy na co dzień ja
bym zalewał to co polecamy i zadaje się niedługo też Porsche będzie
polecało do tej generacji, czyli 5W50.

Cześć,
komputer odmierza czas do pomiaru, czasami kilka sekund, kilka minut, z czasami nawet 48-50 minut.

Doczytałem w oryginalnej instrukcji o tym zużyciu oleju i sposobie pomiaru.





Natomiast ciekawe jest to, że nigdzie nie podają jakiej klasy ma to być olej - widać w 1997r jak drukowali książeczkę to woleli tego tematu nie poruszać


Wysłane z Commodore C64

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

W 997 mierzymy na rozgrzanym silniku ale po odczekaniu(wyłączeniu)na ok.10minut.Najlepiej po tankowaniu ,no i oczywiście na prostej.

U mnie po 3tys.spalił jeden segment.Zastanawiam się czy nie zmienić oleju z castrola który w każdym moim samochodzie miał tendencje do spalania na millersa lub liqui moly

Zmień na Mobila 5w50 i będziesz spokojny w takie upały jakie teraz mamy i zimą też nie będzie problemu.Polecam z praktyki nie z teorii.HEJ

Ja mam aktualnie zalane wszystkie 3 Prosiaki (poza Cayenne) Millersem CFS 10W50 NT+.
Odpadł problem ew. dolewek - mam jedną bańkę 5l. Inna sprawa, że na razie nie było takiej potrzeby - ale przebiegi niewielkie.