mam do kupienia takie coś
http://fast-cars.pl/index.php/listing/p ... rrera-99r/
podobno silnik bierze wodę, wiec prawdopodobnie uszczelka pod głowica walnięta, pytanie co jeszcze może byc? jakie potencjalne koszty naprawy? robil ktos taką operacje w swoim prosiaczku?

wymiana silnika

Co do uszczelki pod glowica to nie bylbym taki pewny... Uszczelka jest stalowa... Owszem jest to prawdopodobne np w przypadku kilkukrotnego przegrzania silnika ale moim zdaniem malo prawdopodobne - dziwi mnie fakt, ze sprzedajacy pozbywa sie takiego auta nie naprawiajac go. Moim zdaniem wie cos wiecej.
Prawdopodobnie jest to silnik 3.4, a tam pekaly tuleje cylindrowe - wada fabryczna silnika (za cienkie scianki ktore pekaly), woda wlewa sie do cylindra, jest prawdopodobne pogiecie korbowodu.
Ja bardziej spodziewalbym sie takiego scenariusza i silnika do wymiany.
Kupujac takie auto trzeba sie na to przygotowac i skalkulowac czy sie to oplaca. Jak bedzie padnieta tylko uszczelka to jestesmy do przodu ale nie nalezy liczyc ze troche taniej, zrobimy uszczelke i bedzie OK.
Zalecam daleko posunieta ostroznosc.

EDIT:
Zreszta zbieznosc nazwy uzytkownika i adresu strony na ktorej wisi auto odbieram jako potencjalna reklame auta na forum i szukanie kupca.

Na tych fotkach coś tył auta jakoś tak wysoko stoi.....może ma braki ?

Wydechow tez nie widac czyli juz pewnie bez silnika...

to auto jest do kupienia za 8tys euro i zastanawiam sie czy je brać i dlatego pytam Was jako fachowców o rade..
sprzedającym jest włoski handlarz a tam nikt nie bawi się w naprawy starszych aut bo jest to nieopłacalne..

sprzedany

FastCars ale o co Ci chodzi???

http://otomoto.pl/porsche-911-okazja-ma ... 44510.html

chcesz kupić? sprzedać? naprawić? czy tylko zawracasz głowę?
a może to ja tylko nic nie rozumiem???

Troche jak amator posrednik badajacy czy znajdzie kupca zanim sam kupi. . ale moge sie mylic

dyskusja o niczym....
a reflex szachisty, auto sprzedałem zanim kupilem i przyjechalo:)

na miejscu kupującego zachowałbym sobie to ogłoszenie, wymienił uszczelkę pod głowicą i z wciąż grzejącym się samochodem zgłosił się do Fast-cars

dobre

taaa zwlaszcza kupujac uszkodzone auto za połowe ceny:)
po 2gie sprzedalem to auto firmie.. wiec wybacz:)

wnioskuje z tego co teraz napisałes ze jednak wiedziałes dokładnie jak głeboki jest problem i ze to mina ... , uczciwiej byłoby sprzedac za poł ceny i napisac w ogłoszeniu silnik do wymiany

cena nie ma większego znaczenia, ale myślę, ze tak doświadczony sprzedawca wie jak napisać umowę, żeby zdiagnozowany na podstawie zdjęć i doświadczeń z VW samochód nie wrócił do firmy w asyście prawnika

eot

O ile dobrze kojarzę, w tym samym autohandlu w Głogoczowie oglądałem 1,5 roku temu 924S. Dziwnym trafem auto było zarejestrowane na 2.0. Więc nie spodziewałbym się za wiele po sprzedawcy także w tym przypadku. Zresztą jego posty świadczą o nim najlepiej.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

wyciągasz bledne wnioski..
jakbym wiedzial ze jest padniety silnik to nie pytal bym tutaj na forum co z tym robic,
to że w takim przypadku jest silnik do wymiany napisal w tym poscie simprez a dodatkowo osoba ktora zna sie na porsche,



w takim przypadku sprzedajemy auta z wycena rzeczoznawcy sądowego i Klient wie co kupuje,


i znowu pudło, na tym samym jak to piszesz autohandlu o nazwie DEMOT auta kilku niezależnych od siebie firm min. naszej, to tak jakbyś napisał ze oglądałeś w wawie auto i okazało sie złomem wiec wszystkie auta we wszystkich warszawskich komisach to złomy.
prawda li to czy fałsz?

Jeśli nie widzisz różnicy między sporym miastem, a placykiem o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych to gratuluję sposobu rozumowania.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

poniewaz nie widzisz różnicy miedzy właścicielami i wkładasz wszystkich do jednego wora dałem Ci przejaskrawiony przyklad,
nadal dla Ciebie to jest to samo?
nie mowiles o moim porsche bo nigdy takiego auta nie mieliśmy, tylko stalo w komisie a to różnica
byc członkiem zarządu Klubu i takie rzeczy pisać? wstyd