Czy to mozliwe, zeby w 10 letnim aucie (bezwypadkowe) przednie drzwi samoistnie przestaly idealnie przylegac do uszczelek, na skutek poluzowania/wyrobienia jakichs mocowan? Uzczelki wizualnie wydaja sie ok, nie sa sparciale ale przy predkosciach powyzej 150km/h slychac dosc glosne swisty wiatru w okolicach ramek okiennych (bardziej po stronie pasazera, niz kierowcy). Patrzac tez z boku na drzwi, po linii listew widac, ze sa one jakby opuszczone o jakies 3mm. Pytanie - czy da sie latwym sposobem wyregulowac drzwi, zeby lepiej je spasowac? Czy powinien sobie z tym poradzic dowolny warsztat, czy potrzebna jest jakas sztuka magiczna?
|