Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 20:01 

Dołączył: 12.11.2018
Posty: 15
Napisałem w jednym z postów o swych problemach z "wałem napędowym" w Cayenne S. Czego to nie zrobiłem aby dociec jak to jest z tą słynną jakością Porsche i niestety dochodzę do jedynie słusznego wniosku, że ta jakość wcale nie odbiega od powszechnie postrzeganej w odniesieniu do reszty świata (no może za wyjątkiem samochodów z ZSRR i Chin). Otóż oryginalna część (rzekomo) niemiecka opatrzona marką - np. pompa wysokiego ciśnienia w silniku 4,8 V8 to produkt turecki albo słoweński, a wał napędowy - z całą pewnością robiony jest w Czechach lub Hiszpanii. Może 10 do 20% klepią w Niemczech (w co wątpię). Jak to jest, że np. takie Mitsubishi Pajero III z roku 2003 (takie miałem do niedawna) potrafiło przejechać 300 k km i żaden wał nie rozpadł się ani nie zużyła się pompa paliwa (wtryskowa), a wiadomo jakiej jakości paliwo jest w RP - raczej nienajlepsze. Renomowana marka sprzedaje swe produkty za setki tysięcy i pcha do tych produktów badziewne części. Najlepiej potwierdza to ilość zgłaszanych powszechnie problemów - nie tylko tu na forum. Ostrzegano mnie przed zakupem "wspaniałego" Cayenne, argumentując to w dość banalny sposób: "Przekonasz się, że przyjemność z posiadania Porsche pierzchnie przy pierwszym większym wydatku na byle jaką pierdołę za 1880 euro (cena wału produkowanego w Czechach)". Ten ktoś miał rację! Po mało owocnych poszukiwaniach dobrej jakości wału, uznałem, że skoro ORYGINAŁ wytrzymał zaledwie 122 k km, to zamiennik za 250 euro (wg opinii starych mechaników) - wytrzyma tyle samo co najmniej. Doświadczenie to niechaj będzie pewną formą refleksji dla Was wszystkich, których mogą dotknąć podobne do moich problemy, abyście nie dali nabijać się w "przysłowiową butelkę". Porsche od 18 lat nie jest już to samo co 18 lat temu. W pogoni za zyskiem zrobią wszystko; włącznie z przeniesieniem 50% produkcji podzespołów za granicę (tam gdzie taniej) ale ceny, jak już - nie zmniejszą się lecz wzrosną.
Pozostaje tylko żyć w przekonaniu, że posiadanie Porsche rekompensuje gorycz błędnych wyborów, a to, że psuje się, no cóż, wszystkie inne tak samo.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 20:14 

Dołączył: 11.05.2014
Posty: 1930
Mnie wystarczy ze jak wsiade do Cayenne, Boxstera czy nawet leciwego 944 to chce mi sie po prostu jezdzic.. jak wsiadam do mojego daily Mondeo czy Toyoty zony to chce mi sie jak najszybciej z nich wysiasc..

A kupowanie calego walu zamiast jednej podpory to zbedny wydatek.. juz dawno ludzkosc wynalazla cos takiego jak wywazanie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 20:16 

Dołączył: 10.07.2018
Posty: 120
18 lat temu nie było cayenne.Nie od dziś wiadomo że powstały te marki aby jeszcze lepsze były 911.I tak jest.A cayenny czy panamery jak już, to tylko na gwarancji i wtedy nie wnikasz skąd ta pompa.

Trochę szkoda że tak ludzi dymają za znaczek na masce bo pozniej idzie taka a nie inna opinia że porsche to szroty.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 20:17 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Wszechobecna globalizacja sprawia, że żaden samochód nie jest dziś w 100% z części produkowanych w kraju pochodzenia marki. I to żaden zarzut. Tak po prostu jest. I to, że wał jest czeski czy turecki nie znaczy, że jest on gorszej jakości niż niemiecki. Polskie fabryki Opla czy Fiata od lat są stawiane za wzór, jeśli chodzi o jakość produkcji.
Pajero było z 2003 roku, to trochę inne czasy. Dziś rządzą księgowi, więc efekty są jakie są. Na szczęście jest na to lekarstwo - nazywa się Porsche Approved.




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 20:49 

Dołączył: 12.11.2018
Posty: 15
Panowie,
Nie wierzę "w tak zwanego pecha". Wierzę w technologię gdyż na co dzień z nią obcuję. "Kocham Porsche" ale pod pewnymi warunkami. Nie kwestionuję prestiżu marki jako takiej i komfortu jazdy. Tym się po prostu bosko jeździ ale nikt mnie nie przekona, że po 120 tyś km ma prawo w takim samochodzie rozlecieć się podpora nierozbieralnego (jak twierdzi producent) wału... Tym bardziej, że jeździ nim prawie dziadek delikatnie i z wyczuciem, który ma za sobą prawie 40 lat za różnymi kółkami, poczynając od kultowego dzisiaj 125p poprzez Renaulty, Fiaty, Skody, terenowce - lepsze i mniej lepsze, nawet Smart, a nawet Syrenka. Teraz - od blisko 3 lat Cayenne - piękne, zadbane - kupione z przebiegiem zaledwie 90 tyś km i nie od Niemca tylko od ziomka, który bardzo dbał... Jak też bardzo dbam i co? - Pech? Guzik prawda! Globalizacja, księgowi i banda pazernych kretynów z tytułami inżynierskimi lansują coś, co już od bardzo dawna nie ma nic wspólnego z legendą... Znam człowieka, który do dziś śmiga Carrerą z końca lat 60 (z USA), ma 700 k km i poza typowymi koniecznymi wymianami, bo coś tam się zużyje, niczego nie naprawiał, a przynajmniej tak twierdzi w co jestem skłonny uwierzyć po doświadczeniach z Pajero III z 2003 r. Morał z tego taki, że "bezinteresowna miłość do samochodów nie istnieje"!


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 21:03 

Dołączył: 1.08.2007
Posty: 2931
Nowe Porsche się psują - fakt.
Czemu się psują - a to już tylko pole do spekulacji i przypuszczeń.
Trafnych bardziej lub mniej.
Nowe auta innych marek też się psują - fakt.

Proponuję zmienić podejście w użytkowaniu.
Zamiast 'delikatnie' i z 'wyczuciem' - przebutować drania dosyć regularnie. Przeczołgać, porozpędzać, odhamować, w teren wyjechać, przebiegu nakręcać jak najwięcej. Może to będzie prawidłowa metoda?

Jeździć, stale obciążać, hartować!
Wg mojego rozeznania: najwięcej krytycznych uwag (nie odbieram im tu w żadnym razie słuszności!) zgłaszają posiadacze aut, które mają:
- niskie przebiegi
- 'delikatne' traktowanie

W naszej domowej zagrodzie jest tak samo - najczęściej psują się te auta, którymi najrzadziej się jeździ :twisted:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 21:12 

Dołączył: 12.11.2018
Posty: 15
Może to i racja. Może rzeczywiście trzeba "drania" przeczołgać, a nie pieścić szmatką i wyjeżdżać tylko w słoneczne sobotnie popołudnia?

Trochę boję się szybkości zwłaszcza kiedy wokół tylu mistrzów prostej i to na 25 letnich Golfach, Passatach czy Audicach 1,9TDI.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 13.11.2018, 23:33 
Avatar użytkownika

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1647
Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
excel musi się zgadzać, inaczej nie byłoby tu za bardzo o czym pisać...
Ta legendarna 911 o której wspominasz zawdzięcza byt m.in. Twojemu Cayenne.
Gdyby nie on oraz kilka innych budżetowych projektów Porsche by już nie istniało.
Firma produkująca niepsujące się produkty nie ma szansy na przetrwanie, bo dziś nie żyje się ze sprzedaży samochodów (choć akurat Porsche nieźle opanowało ten fragment swojego biznesu) ale z serwisu, obietnicy dodatkowej gwarancji, gadżetów (np. Ferrari zarabia na nich więcej niż na samochodach), tzw. wartości dodanej wokół sprzedaży...
Też mi się to nie podoba...




_________________

ROADSTER Boxster S 986


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.11.2018, 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył: 3.03.2009
Posty: 2284
Lokalizacja: Piotrków Tryb
Nr klubowicza: 288
Dawno dawno temu projektowało się auta które powinny bezawaryjnie przejechać 300k km a obecnie 100k km + czyli trochę poza gwarancję.
Na przedłużonej gwarancji firma specjalnie nie zarabia ponieważ gwarantem PA jest ubezpieczyciel /Allianz/ a nie Porsche.
Wniosek powyższych wypowiedzi _kupujmy wiatraki !!! :D :D :wink:




_________________

-http://classic911.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.11.2018, 11:40 
Avatar użytkownika

Dołączył: 28.05.2015
Posty: 684
Lokalizacja: Gdynia
Nr klubowicza: 615
Co do Cayenne to pierwsze slysze o takich przygodach, kolega od lat jezdzi poliftowym S pierwszej generacji, ma cos z 200kkm na liczniku, nie piesci auta zbytnio i nic sie nie dzieje. Za to lektura tematow o Panamerach na tym Forum lekko mnie przeraza.
Ale to chyba znak czasow i dotyczy wszystkich marek - jakosc super na sredni okres leasingu czy wypustu jednej generacji aut a potem na zlom. W BMW i Mercu to samo.




_________________

996 C4S


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.11.2018, 14:45 

Dołączył: 1.01.2015
Posty: 1032
Są różne priorytety u różnych producentów. Taki ciekawy artykuł o wspólnej pracy nad Z4/Suprą:

https://jalopnik.com/how-bmw-and-toyota ... 1827831415

"...BMW couldn’t believe how extensive some of our quality and efficiency studies were as parts came into shape one by one. We would take every bit down to a fastener or rivet, and put it through our stringent quality control and a dozen other testing, we’d ship thousands of parts back to Japan for analysis. That is normal to us. Each piece we test at our level, they were now the ones surprised."


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.11.2018, 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1647
Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
Pewnie stąd (przynajmniej kiedyś) legendarna jakość japońskich samochodów (produktów w ogóle). Ale już się skończyło, Europejczycy już tam są ;)




_________________

ROADSTER Boxster S 986


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 14.11.2018, 23:30 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
Aż sam ciekaw jestem co wyjdzie z tego wspólnego projektu.
W Japonii obowiązuje kultura wstydu.Taki romans z zachodem może zakończyć się szybkim sepuku.

Ciekawe czy dyrektor bmw w tej kwestii też będzie lojalny;)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 15.11.2018, 13:18 

Dołączył: 10.07.2018
Posty: 120
Cayenne pierwszej serii,180tys km zero problemów.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 15.11.2018, 21:42 
Avatar użytkownika

Dołączył: 15.10.2013
Posty: 408
Lokalizacja: Kutno
Nr klubowicza: 368
Miałem dwa Cayenne S pierwszej serii -zero problemów
Później Cayenne diesel drugiej serii - zero problemów
Kolega ma Cayenne pierwszej serii z przebiegiem ok 170000 - zero problemów.
Ja nie oszczędzam samochodów ale nie oszczędzam na serwisie, kolega oszczędza na jednym i drugim i tez jest ok.
Nie miałem nigdy lepszych samochodów a trochę ich było.




_________________

993 cabrio
968 cabrio
911 sc (weissach edition)
991 Carrera 4S
Cayenne (ostatnie V8 diesla)
Były:
Cayenne IID, Carrera 4 997 lift. ,Cayenne S x 2, Carrera S 997, Carrera 4 996


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum