Ten temat - założony przez "oloto" to chyba będzie najdłuższy wątek klubowej strony. Wiele tu różnych refleksji i uwag "przy okazji..."
Tym razem dołożę swój "apelik" - UŚMIECHAJMY SIĘ !
Ubiegła niedziela - jakże smutna dla Narodu, ale z przepiękną aurą spowodowała prawdziwy "wysyp" Porsche na drogach. Nareszczie okazja i warunki na spacerek wypicowanym autem na kawę, dla szpanu.....
Czyli miła atmosfera.....ale jakież dziwne moje odczucia.....
- pierwsze spotkane - srebrne 997 cabrio - monstrualnie piękne, za kierownicą facet jakby z marmuru, kamienna twarz, lodowate, niewidzące spojrzenie (pewno na widok jakiejś ognistej laski by się zmieniło...)
- nieco dalej (droga Wilanów -Konstancin) granatowe 997S, stoimy obok na światłach - to samo, świata nie widzi (cóż - ten świat obok to nie nowe Porsche
. W ogóle nie Porsche ).
- trochę dalej - wielu zna to miejsce - wjazd do Konstancina - 2 pasy zwężają się w jeden, wymalowana "zebra" - ale nie dla beżowego Cayenne turbo nr. SR......., wjechał pewny swego i wcale nie mrugnął awaryjnymi jak ten niedawno opisywany czarny z Katowic co umknął potem tchórzliwie przed "Grande (m)". Ten snuł się przede mną w ślimaczym szeregu przez cały Konstancin. Mogłem go dopaść i "pouczyć", ale ....ja wiem.....
-dalej, przed kościołem, z poprzecznej wyjeżdża granatowe 997 4s - piękna sztuka - facet jak z poprzednich - patrzy, a nie widzi (a powinien!).
- chwilę potem - żółty Boxster z ładnym hardtopem(
) - vis a vis, mrugnięcie światłami, "łapka", ale bez odzewu - pewno myślami był na kawce, z której ja już wracałem.....
- jadąc przez Konstancin - 2 razy mijałem (jeżdził widać tam i z powrotem) znane 911SC, na żółtych blachach.....światełka, łapka - bez odzewu. W dal zapatrzony, nieobecny.....(to nawet chyba niebezpieczne tak jeżdzić i otoczenia nie widzieć...)
- kawałek dalej -ze stacji Shell przy salonie Audi - puszczam czarne 996....wjechał jak na swoje (pole), pojechał....
Hmmm.......strasznie nieobecny ten światek Porsche, widziany zza kierownicy innej marki....w niedzielę, tak między 13 a 16.
Myślę, że Klubowicze powinni mieć klubowe nalepki, ramki pod tablice i być w tym światku do odróżnienia......od widocznej bufonady.
Bądzmy życzliwi, a i uśmiechnijmy się do tych co nas zauważają (bo chcemy być zuważani!)......przecież wiele fajnych i życzliwych osób na nas patrzy, o których w tych krótkich chwilach wiemy tylko jedno - nie jedzie w Porsche (czy to dyskwalifikuje ?).
UŚMIECHAJMY SIĘ !
Dlaczego nie ?
(naklejki i ramki pod tablice są)