Świerzy nabytek, kupiony z salonu DE (ktoś tam sobie oddał czy zmienił na nowy) przebieg 67tyś, igiełka, długo szukałem ale znalazłem... Marka jak marka - znajomi twierdzą, że teraz nie mam samochodu tylko porsche
ze względu na trudne warunki dojazdowe do domu od zawsze mam 4x4, również inne zabawki 4x4 posiadam i wykorzystuję namiętnie - tylko zdecydowanie mniejsze... A czemu akurat Porsche? Q7 ma dwóch znajomych, Toureq nie rzuca mnie na kolana, BWM kompletnie nie jestem przekonany, zostało więc w tej klasie Porsche... i stwierdzam, ze był to świetny wybór. Pachnący jeszcze nowością, nic nie stuka, nie puka, nie czeszczy, wszystko działa, świetnie wykończone, nawet podgrzewana kiera jest... po za vebasto podobno ma wszystko... Tak się napaliłem na ta markę, że zacząłem przeglądać aukcje jakiejś starsze (10 letnie) inne model porsche, co by do kompletu jakiś taki mały, sportowy... Fanem motoryzacji nie jestem, ale 4x4 jak najbardziej. Właściwości jezdne w tym są... hm... takie sobie - może też kwestia wyczucia. Moje poprzednie japońce miałem opanowane, tutaj pierwsza zima i do końca nie wszystkie zachowania w tym aucie rozumiem... Jednak elektronika robi swoje... Brak wielkiego przycisku ESP OFF trochę mnie paraliżuje
Spalanie nawet nie jest przerażające, nie ma większego problemu żeby zrobić 13l/100, jadąc jak taksówkarz można zrobić 11... ale jadąc normalnie to już 18 cza liczyć. I tak tragedii nie ma. Dźwięk pięknej V6 jest wart tych 18l/100
Czego życzę i Wam...