Witam,
zastanawiam się nad kupnem 996 z roku 2000 tak tak silnik 3,4 litra wszyscy piszą ze się nie nadaje ze lepiej kupić 3,6 ... ale mam okazje kupić w stanie idealnym właśnie ta słabsza wersje. Chciał bym się dowiedzieć co jest nie tak z tym modelem bo niestety nigdzie nie znalazłem żadnych konkretnych informacji na ten temat oprócz ze lepiej kupić 3,6.
Poproszę o jakieś konkretne informacje co sie psuje co jest nie tak i na co zwracać uwagę dodam ze autko ma 110 tys i zawsze było serwisowane w ASO.

pozdrawiam
Rafi

Nie posiadam 911 z 3.4 ale sie troche naczytalem i widzialem kilka przypadkow...
3.4 nie nadaje sie do agresywnej jazdy czy scigania... Chyba co roku na torze poznan podczas zlotu umiera jakies auto z tym silnikiem... Z tego co wiem, to jest tam jakis problem ze smarowaniem tzn obracaja sie panewki na korbowodach czy w bloku? Czytalem tez, ze pekaja bloki ze wzgledu na wady konstrukcyjne - podobno pozniejsze serie juz pozbawione byly pewnych wad, ale nie wiem ktore serie byly wadliwe a ktore mozna uznac za lepsze.
Nie slyszalem o wadach silnika 3,6 dlatego wszyscy go polecaja jako lepsza alternatywe.
Jesli sie myle to niech poprawi mnie ktos kto lepiej zna temat...

dzięki za odpowiedz

dodam ze auto ma służyć tylko do jazdy na co dzień po mieście na tor mam drugie auto wiec to akurat odpada.
Właściciel zarzeka się ze auto nie bierze ani gramu oleju pomiędzy wymianami, a słyszałem ze boxery lubią troszkę wziąć.

Każdy boxer bierze olej. Twoja decyzja, ale 3.4 nie byly udane.

Czuję się wywołany do odpowiedzi. Jeżdże takim autem / 996 3,4 manual rok 2000/ od ponad dwóch lat. Nie słuchaj malkontentów i teoretykow. Kupuj auto jeżeli warte swojej ceny. To pożądne nowoczesne i szybkie Porsche. Jeden z najlepszych modeli do codziennej eksploatacji. Też miałem obawy co do silnika, też sie naczytałem różnych opinii ale nie żałuję. Jeżeli nie bedziesz uzywał auta do sportu i żyłował go na torze to nie masz sie o co obawiać. Zdarza mi sie jeździć szybko i agresywnie ale własnie po to jest ten samochód. Jedyny problem to stan naszych dróg i problemy z tym zwiazane czyli wymiana gum i łacznikow stabilizatorów, twarde zawieszenie itp. Miałem kilka drobnych problemow z elektronika / czujnik ABS, czujnik lewego zameka /. Jedyna poważna awaria która miałem to skrzynia biegów ktorą parę miesiecy temu wymieniłem. Z silnikiem nie miałem problemów, oleju w sposób widocznie zauważalny nie zuzywa.

Pozdr
Wojtek

Wady silników 3,4 to fakt ale nikt nie wie dokładnie w jakim procencie występowały.
Z całą pewnościę 95% jest tej wady pozbawione!
Pnadto 3,4 bardziej nadaje się do ścigania niż 3,6 i łatwiej się poddają obróbce sportowej( prostsza konstrukcja i lubią wyższe obroty)
Mankament to o litr wyższe zużycie paliwa przez 3,4 w porównaniu do 3,6.
Z aut które dokonały żywota w trakcie naszych imprez a było ich kilkanaście ,z tego co wiem wszystkie silniki były już po przejściach.

Jak silnik pracuje miękko , był serwisowany ,plus olej na bagnecie czysty a zbiorniczek płynu chłodniczego bez śladów oleju to można brać.

_________________

968 - out
912
996 - out

Coś na wzór tego + dodatkowe informacje powinno być w przyklejonych tematach do każdego modelu Porsche, taka forma "poradnika kupującego". Tylko te tematy powinny być starannie moderowanie, żeby nie było pełno pytań i postów nie na temat, a zwięzłe, sprawdzone informacje i wszystko przejrzyste.
I oddzielny temat do każdej wersji danego modelu, które się różniły z punktu widzenia eksploatacyjnego. Powinno to zawierać informacje, na co zwracać przy zakupie, najczęstsze problemy, ciekawe opcje wyposażenia (z jakimi warto szukać, czego lepiej unikać itd.), plusy i minusy danego modelu w stosunku do innych.

dziękuje wszystkim za odpowiedzi
a tak apropo dział najczęstsze usterki by się bardzo przydał bo przeszperałem wasze forum i konkretnej odpowiedzi nie znalazłem.


pozdrawiam
Rafi

Popieram !!

Popieram. Wady wałka pośredniego która może skutkować masakrą w rozrządzie, i problemy z uszczelnieniem między silnikiem a skrzynią. Spotkałem się z problemami z variocamem. To wszystko to oczywiście wyciąganie silnika co tanie nie jest. Ja bym był przezorny, odłożył na ładne 3.6l i cieszył się bezproblemową jazdą. Inwestujesz w spokojny sen według mnie