|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 16 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Jerzy
|
Napisane: 7.07.2011, 20:29 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Jak w temacie: poszukuję jakiegoś godnego zaufania warsztatu, który wiedział by co to jest Porsche i jak wykonać w miarę proste czynności serwisowe jak wymiana hamulców, drobne naprawy etc.
Będę wdzięczny za jakieś info.
Pozdrawiam
Jurek
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
Matschke
|
Napisane: 7.07.2011, 21:13 |
|
Dołączył: 5.01.2008 Posty: 2134 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
|
Jurek, mozesz spokojnie odstawic auto do nas do VTG....jakby co, to dzwon smialo do mnie to omowimy szczegoly....
Pare osob z forum bylo u nas i sa zadowoleni....sam tez robie wszystko u nas...
Nie polecam Autoreduty....
Ewentualnie polecam Rafala i jego Autodusze w Katowicach...
_________________ Było 997.1 TT - 563 KM Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 7.07.2011, 21:44 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Dzięki Maciek.
Dzwoniłem do ciebie jakiś czas temu ale w niedzielę, to pewnie schabowego jadłeś..
W sumie Wawa niedaleko ale cholera jednak trochę czasu to zajmuje, żeby się do was dostać a ja ostatnio mam problem, żeby sobie tak pojechać w tygodniu do Wawy bo najczęściej jestem albo w Bratysławie albo Pradze... albo gdzieś tam indziej.
Mam drobne pierdoły do zrobienia - właśnie wymiana klocków, wyczyszczenie tłoczków i przeróbka wyjścia kabelka do driftboxa... Wielu z was powie, że to można zrobić samemu ale ja nie mam ani wystarczającej wiedzy ani warunków warsztatowych w garażu.
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 7.07.2011, 21:46 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Myślę że Jarek Kusiak Ci to ogarnie na miejscu, w Łodzi - swoje 964 też serwisuje u siebie. Masz na prv numer do Jarka.
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
porka 1
|
Napisane: 7.07.2011, 22:01 |
|
Dołączył: 19.10.2007 Posty: 406
|
Matschke mam do Ciebie pytanie co ty kolego tak polecasz tą firmę Autodusza co oni zęby zjedli jezeli chodzi o Porsche ???????? Robiłem u nich pare rzeczy i mam swoje zdanie, Nie bdędę tutaj głośno mówił bo mógłbym wiele powiedzieć jeżeli chodzi konkretnie o silniki Porsche, ale z tego co widzę to Ty też chyba mało chleba zjadłeś. Niewiem jak jest z lakiernictwem i blacharstwem w tej firmy dlatego nie będę się wypowiadał. ale jeżeli chodzi o konkretnie silniki to jest troszeczeczke inna bajka kolego także jezeli chcesz to mogę Ci powiedzieć osobiście jak wygląda to od strony wymiany i remontu silnika Porsche. Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 7.07.2011, 22:07 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
A czytałeś co Jurek chce zrobić? Hamulce, a nie remont silnika.
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
porka 1
|
Napisane: 7.07.2011, 22:17 |
|
Dołączył: 19.10.2007 Posty: 406
|
ok, chyba nie doczytałem, przepraszam. Ale tak to jest jak się czyta forum po kolacji. Czasami może zemdlić. Jedni mają dobre opinie drudzy mają daremną. Jasmin jeżeli chodzi o konkretnie hamulce to VTG ogarnia temat także wal śmiało.
|
|
Góra |
|
[admin: usunięto]
|
Napisane: 7.07.2011, 22:25 |
|
|
|
Góra |
|
porka 1
|
Napisane: 7.07.2011, 22:41 |
|
Dołączył: 19.10.2007 Posty: 406
|
kolego [admin: usunięto] 76 mógłbym tu pisać i pisać i końca by nie było. Rafała z Auto duszy bardza cenię i znam go osobiście b. fajny gość, zawsze odbiera telefony i można wiele się dowiedzieć. Ale wierz mi wymiana silnika w Porsche to już całkowicie inna bajka i tutaj trzeba się wykazać. Jeżeli bym Ci powiedział że znam gościa, który silnik Porsche w 996 wyciąga i rozbiera na częsci pierwsze w ciągu 30min. To byś nie uwierzył. Robi w Polsce i w Niemczech silniki Porsche ma w tym małym paluszku. Ale niestety to są jednostki. Myślę że do wymiany hamulców też trzeba się wykazać i tego chleba też trzeba troche zjeść..........
|
|
Góra |
|
Matschke
|
Napisane: 7.07.2011, 23:03 |
|
Dołączył: 5.01.2008 Posty: 2134 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 170
|
A ja znam Rafala dobrze, robilem u niego blacharsko-lakierniczo auto i jeszcze pare innych dupereli i bylem i jestem MEGA zadowolony. Ponadto zawsze pomoze, doradzi, itp. I nie pisze tutaj o klasykach tylko o nowszych modelach Porsche, a w tych sie Autodusza specjalizuje.
Porka, ja msm taka zasade, ze jak jestem z kogos lub czegos zadowolony, to polecam i tak jest wlasnie w tym przypadku. A prawda jest taka, ze w Polsce malo osob ogarnia nowe modele Porsche.
Jurek, oddzwanialem wtedy do Ciebie, ale byles poza zasiegiem. Ogolnie do Wawy nie masz daleko, przyjezdzasz, zostawiasz auto, ogarniemy wszystko i juz. Zadzwon do mnie najlepiej i powiesz mi co do dokladnie chcesz zrobic, ale z tego co napisales, to spokojnie to ogarniemy....i z checia Ci pomozemy.
_________________ Było 997.1 TT - 563 KM Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 7.07.2011, 23:57 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Panowie, Maciek i Wit, dzięki za pomoc. Zadzwonię.
A że pojawiają się OT to normalne, w końcu na tym polega żywa rozmowa, no nie?
Pozdro i luzu życzę
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
MegaLoL
|
Napisane: 8.07.2011, 0:56 |
|
Dołączył: 19.03.2009 Posty: 49
|
Tylko Rysiu Radwański . Nowe, nowsze, starsze, stare - wszystko ma w małym palcu. Serwisuje nie tylko porschaki. Meśki AMG, Ferrari, Astony, Betki M-ki i takie tam wózki z klasy premium. Uczciwy gość!!
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 8.07.2011, 1:03 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
No nie znam go ale dużo się o nim pisze... Tyle, że obawiam się że jest całkiem daleko od Łodzi a chciałem coś na miejscu...
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
MegaLoL
|
Napisane: 8.07.2011, 2:14 |
|
Dołączył: 19.03.2009 Posty: 49
|
Wspomniałeś, że często jesteś w Pradze i Bratysławie. To po drodze do Krakowa Szczególnie z Bratysławy.
|
|
Góra |
|
Arek911
|
Napisane: 8.07.2011, 14:44 |
|
Dołączył: 27.03.2010 Posty: 137
|
Ja mogę z czystym sumieniem polecić AUTO DUSZE serwisuje moje auto od prawie 2 lat i jak narazie żadnych zastrzeżeń a nie były to tylko chamulce . W cześniej byłem u tak zwanych znawców temetu i jeżdziłem w kółko z tom samą usterką .
Co by uciąć odrazu poszukiwanie powiązań nie mam żadnego interesu w tej opini
|
|
Góra |
|
zuzaclassic
|
Napisane: 4.08.2017, 13:19 |
|
Dołączył: 4.08.2017 Posty: 3
|
PRZESTRZEGAM PRZED PIOTREM SZAFRAŃSKIM Piszę tę informację ku przestrodze wszystkich, którzy wiedzą jak wygląda dzisiejszy świat warsztatów w Polsce. Mają świadomość jak ciężko znaleźć rzetelne i godne zaufania miejsce, gdzie możemy spokojnie oddać własne samochody. Ten tekst napisałam w porozumieniu z moim tatą, który został poszkodowany w dniu wczorajszym przez Pana Piotra Szafrańskiego. Do zdarzenia doszło wczoraj (03.08.2017r.). Pan Piotr Szafrański napadł na mojego tatę – Mirosława Staniszewskiego, w okolicy Mennicy Warszawskiej przy ulicy Sanguszki. Moja mama była świadkiem tego zdarzenia. Do spotkania doszło w celu końcowego rozliczenia kosztów związanych z naprawą 2 silników Porsche, które remontował Pan Piotr Szafrański (jako podwykonawca). Firma mojego taty - Classic Parts Staniszewski była odpowiedzialna za kompleksową renowację tych aut (bez ingerencji w silniki). Klienci ze Szwecji przesłali mojemu tacie filmy, na których ewidentnie widać, że olej cieknie z obu silników. Klienci mówią wprost, że nie chcą aby Pan Piotr Szafrański kontynuował pracę przy ich samochodach. Samochody odjechały do Szwecji. Pan Piotr chce, aby zapłacić mu resztę pieniędzy, choć pojazdy są niesprawne i stoją w garażu. Dodatkowo, Pan Piotr Szafrański brał czynny udział przy naprawie silnika w Porsche moich rodziców, co powinno być osobną sprawą jednak nie da się ukryć, że obie historie mocno nałożyły się na siebie. Podczas wczorajszego spotkania, mój tata miał przy sobie koronkę z koła zamachowego, które zostało błędnie dobrane przez Pana Piotra w Porsche moich rodziców. Spotkała ich awaria w trakcie jazdy do Francji, dokładnie w Paryżu. Trafili do Porsche Classic, gdzie zostala zdiagnozowana usterka związana z błędnym doborem koronki koła zamachowego. Koronka powinna być założona o grubości 9 mm, a została założona 7 mm! Ze względu na błąd przy serwisie, Pan Piotr Szafrański, jako jedyna osoba, która się do tego dotykała, był odpowiedzialny za tę awarię, co jest sprawą oczywistą. Błąd przy doborze wymiaru przełożył się na przedwczesne ścięcie zębów na koronce sprzęgła jak i na starterze, a w wyniku skutkowało to unieruchomieniem pojazdu (niemożliwe uruchomienie silnika). W momencie, gdy mój tata udowodnił Panu Szafrańskiemu jego winę (pokazując mu zdjęcia na swoim Iphonie) – Pan Piotr zaatakował Tatę wyrywając mu z rąk stosunkowo ciężką i ostrą część – porwał tacie koszulę, popchnął go, uderzył kilkakrotnie w szyję. Używał wyjątkowo wulgarnych słów wobec moich rodziców. W momencie gdy chciał zaatakować mojego tatę koronką koła zamachowego, moja mama odciągnęła Pana Piotra i tym samym zostały jej przez to wykręcone ręce. Zaznaczę, że mój tata jest po przeszczepie, 3 dni temu wyszedł ze szpitala po operacji usunięcia przetoki umożliwiającej podłączenie go do dializatora. Jest osobą, która stara się zawsze wyjść z sytuacji z twarzą, a przede wszystkim załatwić sprawę bez rękoczynów, ma 68 lat i jego stan zdrowia został przez całą sytuację mocno nadszarpnięty. Mój tata nie użył żadnej siły, prosił aby Pan Piotr go nie bił, ponieważ ma świeży opatrunek po operacji. Pan Piotr Szafrański uciekł z miejsca zdarzenia do swojego samochodu i odjechał. Przeklinal, krzyczał i groził całej mojej rodzinie, mówiąc że nie będziemy mogli spać spokojnie. Sprawa została zgłoszona na policję. Nie chcę, aby ta sprawa obiła się bez echa. Mój tata miał dobre inetencje i chciał dojść z Panem Piotrem Szafrańskim do konsensusu. Jeżeli znacie mojego Tatę, słyszeliście o nim, czy o naszym warsztacie, bądź po prostu sprzeciwiacie się takiemu sposobowi rozwiązywania sporów, proszę o udostępnianie tej historii, nie chciałabym aby ktokolwiek został potraktowany jak moi rodzice. Takie sprawy załatwia się rozmową, a nie pięściami i nie życzę nikomu, aby kiedykolwiek kogoś coś takiego spotkało przy próbie uzyskania sprawiedliwego rozwiązania sytuacji, po błędnie wykonanej usłudze. Zuzanna Staniszewska
|
|
Góra |
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 16 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|