No właśnie, dlatego teraz jestem rozdarty między 924 a 944. W Top Gear (odcinek, gdzie Jeremy, Richard i James mieli kupić Porsche do 1500 funtów) śmieli się ze 924, że ma silnik od Vana. O co chodzi?

A co do tego, że jestem rozdarty. Oba auta wyglądają wizualnie prawie identycznie (dla znawców na pewno są wielkie różnice - dla laika nie ma prawie żadnych). Na pierwszy rzut oka na allegro, ogólnie 924 jest tańsza. Poza tym ten obrotomierz ; )

Jak ogólnie możecie podsumować 924 i 944 w pigułce?

Witaj,

to są całkiem inne auta!!!!! i wizualnie i mechanicznie!

Polecam 944 lepsze hamulce, przyspieszenie,spalanie podobne, serwis minimalnie droższy.

Jeśłi chcesz taki obrotomierz to kup sobie 944 pierwszej serii do 1985r.
W Warszawie jest ciekawe do sprzedania w przywoitej cenie.

Pozdrawiam

Witaj.

Tak jak pisałem w poście powitalnym, póki co nie mam środków na to, aby kupić i utrzymać Porsche. Zarejestrowałem się na forum wcześniej (przed zakupem), aby do czasu kiedy będę kupował auto, mieć dokładny pogląd na wszystkie aspekty związane z zakupem 944. Niemniej jednak, możesz powiedzieć coś więcej o tym z Warszawy, dać link do ogłoszenia ew. powiedzieć co i jak - i za ile?

Pzdr.

Witaj,

niestety auto już sprzedane...

Pozdrawiam

ma ktoś może jakiś patent na usztywnienie tylnego zawieszenia w 944??
czy jest jakaś regulacja na drążkach
jak wciskam gaz strasznie siada tył, do tego stopnia że czasem aż coś trze o asfalt
- da się z tym coś zrobić?

Mniej gazu

To nie jest kwestia miękkiego zawieszenia, tylko raczej jakiejś usterki.

A może amortyzatory są słabe. Ruszając ostro na starym zwykłym zawieszeniu kucają z tyłu.

Tak czytam co piszesz... Pokonywanie podjazdow bedzie problemem najmniejszym.
Chyba duzo nie jezdziles dotad, a najwyrazniej w ogole z tylnym napedem. Porsche 944 na zime dla poczatkujacego kierowcy...
Hm... Coz... Pomysl lepszy niz zakup motocykla - w tym okresie
Generalnie - auto dosc duzo wybacza (jak na RWD),
ale samo nie jedzie. Jednak kiedys trzeba sie nauczyc - tez fakt...
To powodzenia i trzymam kciuki!

wiosna idzie
klucze już nie przymarzają do rąk (uroki nieogrzewanego garażu)
czas więc na przygotowanie samochodu do jazdy
nr 1 na mojej liście jest demontaż skrzyni biegów i pytanie:
czy są jakieś zalecenia przy wyjmowaniu - trzeba coś wcześniej wyjąć, na coś uważać, jakieś ukryte mocowania, czy jest to mocno skomplikowany zabieg czy nie należy do zbyt wymagających
nie chodzi mi o porady typu: najpierw odkręć półosie, tylko o informacje czy coś mnie zaskoczy w trakcie pracy i jak bede siedział pod samochodem ze skrzynią w rękach to sie okaże że nie chce wyjść bo albo czegoś nie odkręciłem albo cos ją blokuje czego nie widać na początku a wychodzi w trakcie
druga sprawa: jaki polecacie olej do skrzyni? planuje zalać castrol 75w140 - chyba że ktos na nim jeździł i sie nie sprawdził

Dalczego chcesz sciagac skrzynie?
Olej moim zdaniem za gęsty - to raczej do dyfrów sie stosuje...

synchronizator 2-ki najprawdopodobniej padł
z tego co wiem to 75w140 jest w pełni syntetycznym olejem przekładniowym odpowiednikiem 75w90 przeznaczony do bardziej wysilonych mechanizmów