Można tak powiedzieć że kupiłem-kasa jeszcze nie przelana i auto nie odebrane-ale złożyłem ofertę i została zaakceptowana. Jesteśmy zatem "po słowie" Samochód przeszedł gruntowny przegląd (łącznie z rozszeżoną analizą silnika-tuleje, sprężanie itp) w PCK i wszystkie ważne elementy są ok. Oczywiście dostałem także listę "to do", czyli koniecznych do naprawy-ale to drobiazgi-które jakby nie patrzeć to robione w PCK kosztowałyby krocie-najbardziej podobała mi się uwaga, że są nieoryginalne lampy tylne i nieoryginalna płyta nawigacji
a oprócz tego to zastrzeżenia to takie, że rysa na zderzaku, przepalona żarówka w bagażniku itp itd.
Wrażenia z jazdy były niesamowite-zawieszenie było niedawno robione więc tu bez zastrzeżeń, silnik jest po wymianie więc odczucia na plus w stosunku do aut, które miałem okazję oglądać i którymi jeździłem wcześniej.
Auto widać było doinwestowane i nie czuć tych 9 lat jak się wsiada...Tego się między innymi obawiałem bo na codzień jeżdżę nowymi autami-ale w przypadku carrery jest ok.
W sumie jestem miło zaskoczony ofertą ubezpieczenia-muszę kupić na siebie bo samochód jest sprzedawany bez f-ry a ubezpieczenie w interrisk wyszło (AC) 4000 PLN.
Jak już doczłapiemy się do 3miasta to mam nadzieję, że wszyscy lokalesi dołączą do testowania