Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 21.07.2015, 22:57 

Dołączył: 10.05.2015
Posty: 109
Temat opisywany pewnie wiele razy, lecz dla mnie nie wystarczająco wyczerpany.
Zamierzam kupic porsche 996. Prawdopodobnie to będzie wersja 3.4
Strasznie nastraszyly mnie opinie o tym silniku.. "tykająca bomba zegarowa" itp.
Powiem tak. Jezdze szybko , ale z glowa ( czeste zmiany oleju , olej najlepszy jaki jest, rozgrzewanie oleju przed szybsza jazda , redukcje z miedzygazem ), ale bardzo lubie dac ognia :) oczywiscie w zdrowym tego słowa znaczeniu.
Mysle ze tak się powinno wlasnie uzytkowac auto sportowe.
( aha na tor jezdzic nim akurat nie będę )
Mam się czego obawiać? po 2-3 miesiącach będę miał silnik do wymiany???
Dziwi mnie to ze taka marka jak Porsche nie potrafi zrobić dobrego wytrzymałego silnika..
Podpowiedzcie cos , jak to jest naprawdę.

a może te wszystkie awarie wynikaja z nieprawidłowej obsługi tego silnika ? Może ludzie jezdza na za niskim stanie oleju? np. panuje jakies dziwne przekonanie ze powinno być w polowie miarki..
Ja zawsze leje ciut ponad MAX i uważam ze tyle powinno być szczególnie do szybkiej jazdy.
Może ludzie leja zly olej? dziadowskiej marki np. jakiś Ravenol itp? ? widziałem ze dużo osob leje olej 0w40, obecnie jezdze M trojka i gdybym nalal takiej wody do silnika to pewnie po tygodniu panewa by poszla.. ( jezdze na 10/60 )
Jest cos co może zapobiec awarii silnika? np. trzecia chlodnica wody z GT3 ? Widzialem tez głębsze miski olejowe za jakies sensowne pieniądze.
Czy jest mozliwosc zamontowania suchej miski z gt3 ? i czy to zalatwiloby sprawe?
Może ktoś z Was szerzej opisze problem?
Jest na forum osoba, która ma wersje 3.4 i regularnie daje jej w "palnik" od kilku lat i nic się nie dzieje? :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 10:12 

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1626
Na ten temat napisano już tyle, że chyba nikomu nie chce się zabierać głosu w tym temacie…

Ogólnie sam byłem i jestem zaskoczony, a nawet lekko zaszokowany i zniesmaczony, że Porsche - marka premium, która przecież słynęła z pancernej jakości (szczególnie wiatraki), pozwoliła sobie na takie buble... (to są buble, użytkownik nie ma większego wpływu na to czy coś się spieprzy...). Te silniki mają po prostu wady konstrukcyjne.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 14:15 

Dołączył: 30.10.2008
Posty: 1066
996GT3 napisał(a):
olej najlepszy jaki jest,


Jaki to olej? :)

996GT3 napisał(a):
np. panuje jakies dziwne przekonanie ze powinno być w polowie miarki..
Ja zawsze leje ciut ponad MAX i uważam ze tyle powinno być szczególnie do szybkiej jazdy.


Powinno być w połowie, 1/4 albo 3/4. Każda wartość pomiędzy min i max jest prawidłowa.
Co to znaczy "ciut" ponad MAX - ile to mililitrów konkretnie i skąd przekonanie, że akurat ten "ciut" jest lepszy od zaleceń producenta?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 14:47 

Dołączył: 21.10.2012
Posty: 583
Też nie uważam by lanie powyżej max. było wskazane. Minimalnie więcej na tor i owszem ale do codziennej jazdy na pewno nie. Chyba,że ktoś na codzień użytkuje auto jak na torze... a znam takich :wink:
Sam miałem powyżej max. (zalewany w jednym z polecanych przez to forum serwisów). To znaczy kupiłem już tak zalanego. Sprawdzałem płyny, wężyk-strzykawka i heja :idea:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 17:48 

Dołączył: 10.05.2015
Posty: 109
rafie napisał(a):
Te silniki mają po prostu wady konstrukcyjne.

Jakie konkretnie?
Panewki tez sa problemem? warto je wymienić profilaktycznie zaraz po zakupie?
Czy glownie wady układu smarowania?
Można jakos ulepszyć układ smarowania? zamontować cos co go poprawi? Glebsza miska? a może sucha mise z GT3 ? czy za dużo roboty i kosztow?


kl napisał(a):
996GT3 napisał(a):
olej najlepszy jaki jest,


Jaki to olej? :)


dla kazdego pewnie inny :) o ile nie jest to jakiś lotos czy inny szajs, a sa tacy co zalewają takie dziadostwo..

Ja osobiście jezdze od wielu lat na Valvoline 10/60 VR1 Racing (autami marki BMW M ) Bardzo długo trzyma swoja barwe i konsystencje nawet przy bardzo ostrej jeździe, temperatura oleju ciut nizsza niż na innych olejach , cichsza praca silnika , vanosow.
Ale zaznaczam ze to w BMW , może Porsche musi mieć rzadki olej typu 0W40 nie wiem, nie znam się na Porsche na tyle, chce zacząć przygodę z tym autem wiec stad moje pytania.

rafie napisał(a):
Na ten temat napisano już tyle, że chyba nikomu nie chce się zabierać głosu w tym temacie…


Wiem, ze temat opisywany, ale przejrzalem caly dzial techniczny i nic konkretnego na ten temat w sumie nie znalazłem, tylko samo narzekanie.
Wiec mam nadzieje, ze jednak komus będzie się chciało wypowiedzieć.

kl napisał(a):

Powinno być w połowie, 1/4 albo 3/4. Każda wartość pomiędzy min i max jest prawidłowa.
Co to znaczy "ciut" ponad MAX - ile to mililitrów konkretnie i skąd przekonanie, że akurat ten "ciut" jest lepszy od zaleceń producenta?


Stan w polowie skali?? dziwne.. to po co w takim razie zakłada się głębsze miski olejowe bądź dystanse poglebiajace miske o ok. pol litra??
Uwazam ze do ostrej jazdy najlpszy stan to MAX ,mowiac powyżej max chodzilo mi o doslownie milimetr. Nie jest to tylko moje przekonanie , ale tez ludzi związanych ze sportem samochodowym.
Skoro piszesz, ze kazda wartość pomiędzy min i max jest prawidlowa to max jest jak najbardziej wlasciwy.
Trzymam się tej zasady od ponad 10 lat i nigdy w zyciu nic nie stało się z moim silnikiem, a użytkowane były dość ostro.

Wracajac do tematu..
Da się tym samochodem szybko jezdzic ? Czy awaria może wystapic nagle i niespodziewanie? W Niemczech jest mase aut z przebiegami 200tys i powyżej, jakos musiały je zrobić..
Po prostu stoje przed zakupem, a naczytałem się rzeczy typu "strach pokrecic 7tys" , "tykajaca bomba zegarowa" itp. i mam teraz mentlik w glowie :(
Wszystkie 996 które jezdza użytkowane sa na dzialke bądź na grzyby???
Jak Wy uzytkujecie swoje 996???
Naprawde, az nie chce się w to wierzyc.. a już wogole dziwne jest to, ze w nowszym modelu 3.8 jest ten sam problem..
Chyba będę musial dozbierać i celować w wersje poliftowa 3.6 , a widze, ze będzie ciężej, bo polifty to w wiekszosci same targi ,kabriolety, automaty i 4x4.
Licze ze kazda Wasza wypowiedz cos tam wniesie i pomoze mi podjąć wlasciwsza decyzje :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 21:06 
Avatar użytkownika

Dołączył: 3.07.2011
Posty: 189
Lokalizacja: Mikołów
Nr klubowicza: 313
996GT3 napisał(a):
Licze ze kazda Wasza wypowiedz cos tam wniesie i pomoze mi podjąć wlasciwsza decyzje :wink:


Jeśli nie straszny Ci angielski to polecam lekturę:

1. Fakty i mity na temat silników 3.4
http://www.autofarm.co.uk/pdf/Total911_July06.pdf

2. Typowe usterki i wskazówki jak można zminimalizować ryzyko ich wystąpienia:
http://www.pelicanparts.com/techarticle ... oblems.htm

3. Przygotowanie drogowej 911 do ścigania:
http://www.pelicanparts.com/techarticle ... k_Prep.htm




_________________

Mikołaj
---
jest: 991.2 4S
było: 997 C4, 986 2.7


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 21:36 

Dołączył: 25.10.2014
Posty: 51
Od roku mam 996 3.4
Zrobiłem nim ok 12 000 km , byłem w Niemczech Chorwacji i Włoszech.
Ostatnio z racji otwarcia porsche centrum Wrocław dałem go tam celem dokładnego sprawdzenia łącznie ze sprężaniem cylindrów i analiza spalin.
Nic się nie doszukali jedynie ustawi zbieżność i uzupełnili czynnik klimatyzacji.
Autem nie jeżdżę po torze bo to tiptronic z napędem 4. Ale na autostradzie na ile warunki pozwolą 2l ;) 250 -270, na normalnych drogach tez nie jestem zawalidroga ;) auto nie bierze oleju co dziwi mnie i mechaników.
Ostatnio padła pompa paliwa - ale to na moje życzenie bo objawy były już od jakiegoś czasu i nie zareagowałem.
Generalnie : jak go kopiłem był śliczny i jeździł super. Jak się okazało musiałem w niego włożyć ok 30 000pln aby doprowadzić do stanu idealnego, ale uważam, że gdybym pewnych rzeczy nie zrobił i to w fachowym warsztacie możne by się rozpadł. Uważam, że zwłaszcza z Porsche zasadniczym problem jest mała dostępność ASO jak i nieautoryzowanych mechaników, którzy ogarniają temat, wiec samochody często są niewłaściwie eksploatowane i serwisowane. Sam np. musiałem czekać na regulacje rozrządu z miesiąc czasu, ale wolałem czekać i zawieść auto do Katowic niż dać komuś we Wrocławiu kto nie ogarnie sprawy a jeszcze narobi szkód.( z tą pompą miałem jechać gadałem z panem Rafałem i ...ach zły na siebie jestem)
Także: po pierwsze przegląd przed zakupowy w ASO to bezwzględnie a potem właściwa eksploatacja w odpowiednim warsztacie i myślę, że takie 996 będzie długo służyć i sprawiać radość :) czego Ci życzę
Na marginesie.: mam służbowego mercedesa glk 350cdi - na gwarancji psuł się 7 razy w tym 2x trzeba było odholować z trasy. Wymienili po bojach na nowy a też się ....:(
Żona ma scenica 15dci ma chyba z 250000km przebiegu obdrapany z każdej strony i nic nigdy nie zepsuło się ;)
Pozdrawiam
Adam
Tyle błędów ortograficznych na tym forum jeszcze nie było - pobiłeś niechlubny rekord.
Już się wahałem czy cały post nie dać do kosza :( - moderator


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 22.07.2015, 23:00 

Dołączył: 25.10.2014
Posty: 51
Polski nie jest mym ojczystym jezykiem wiec moze to mnie usprawiedkiwi:)acz kolwiek w mowie duuuzo lepiej:)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 0:40 

Dołączył: 10.05.2015
Posty: 109
mikey85 napisał(a):
996GT3 napisał(a):
Licze ze kazda Wasza wypowiedz cos tam wniesie i pomoze mi podjąć wlasciwsza decyzje :wink:


Jeśli nie straszny Ci angielski to polecam lekturę:

1. Fakty i mity na temat silników 3.4
http://www.autofarm.co.uk/pdf/Total911_July06.pdf

2. Typowe usterki i wskazówki jak można zminimalizować ryzyko ich wystąpienia:
http://www.pelicanparts.com/techarticle ... oblems.htm

3. Przygotowanie drogowej 911 do ścigania:
http://www.pelicanparts.com/techarticle ... k_Prep.htm


Wielkie dzieki za lekture, mysle ze dam rade :)


eeemski napisał(a):
Generalnie : jak go kopiłem był śliczny i jeździł super. Jak się okazało musiałem w niego włożyć ok 30 000pln aby doprowadzić do stanu idealnego, ale uważam, że gdybym pewnych rzeczy nie zrobił i to w fachowym warsztacie możne by się rozpadł.


Jesli moge zapytac , to co az tyle kosztowalo? Pakiet startowy za 30 tys niezle :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 2:00 

Dołączył: 25.10.2014
Posty: 51
Nie pamietam dokladnie wszystkiego -musial bym zajrzec w fv ake tak na szybko: wdzystkie amortyzatory wahacze stabilizatory koncowka drazka tarcze klocki chlodnniza olus chlodnice klimy swiece cewki plyny akumulator opony i to na wstepoie chwile potem regulacja rozrzadu z wymiana kilku elementow plus nowy alternator i kila innych rzeczy ktorych nie pamietam ale tak sue uzbieralo.wdzystko na orginalnych czesciach.wiem ze drogo ale mam nadzieje ze przrz jakis czas bede sie cieszyl jazda:) byc moze nie musialem wszystkiego od razu robic ale chcialem doprowadzic damochod do idealnego stanu i kupic sobie spokoj.czy sie udalo czas pokaze.poki co jestem zadowolony.
Pozdrawiam serdecznie.
Ps.
Wybacz bledy polski pisany niestety trudny pomimo moich z przerwami 20 lat w PL


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 8:04 

Dołączył: 21.10.2012
Posty: 583
:? Nie każdy kupując samochód ma taki pakiet startowy. Ja myślę raczej, że kupiłeś jajko niespodziankę. Zbuka niestety.A z tego co piszesz to kupiłeś nieomalże złoma. :|Życzę Ci wszystkiego dobrego ale złom zawsze będzie złomem. Wierz mi to nie koniec. Nie znam nikogo kogo byłoby stać na "drobne" naprawy po zakupie wydać 30 tyś zł.... No chyba, iż specjalnie kupiłeś 996 z pierwszych lat produkcji w opłakanym stanie do remontu.Ja tam nikomu do portfela nie zaglądam lecz gdybym miał wydać po zakupie 30 tyś na naprawę to pewnie już by mnie tu nie było... :roll:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 8:37 

Dołączył: 13.02.2012
Posty: 1300
Nr klubowicza: 304
arczimi przesadzasz, to wszystko co wymienił eeemski to elementy eksploatacyjne, jak pisał nie musiał robić wszystkiego na raz ale chciał. Twoje słowa mogą obrazić właściciela, jaki złom, zastanów się co piszesz. Lepsze takie auto, o ile wiesz co jest do zrobienia i cena jest nizsza niż niby super aurto po mocnym wypadku, czy z poniszczonym wnętrzem. Te elementy które podał eeemski każdy właściciel 911 czy boxstera musi wymienić, może to zrobić albo na raz albo w ciągu kilku lat, przy przebiegach rzędu 15 tys rocznie, to są stare auta 10-17letnie, nie trzy latki. Koszt jednego wahacza to czasem około 1600zł, a trochę ich jest więc szybko może uzbierać się spora kwota. Można kupić 996 za 50 dołożyć 30 i masz 80, a można kupić od razu po dobrym serwisie z udokumentowanymi naprawami za 80, która droga lepsza? co kto woli. Sam zrobił wie co i jakie części zostały użyte, kiedy zrobione, może to i lepiej.




_________________

Andrzej
911


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 8:46 

Dołączył: 21.10.2012
Posty: 583
Nie znamy okoliczności zakupu jego samochodu.Napisałeś:o ile wiesz co jest do zrobienia Jak napisałem życzę mu wszystkiego dobrego i mam nadzieję , iż go nie uraziłem. Stwierdzenie o złomie przyszło mi do głowy nie przez przypadek. Mam kolegę który jest mechanikiem. Motocyklowym. Wiem zupełnie inna bajka. Czasem sprowadza do kraju samochody z zagranicy. To właśnie on powiedział. Zróbmy sondę. Kto chciałby włożyć 30 tyś zł po zakupie w swój nowy nabytek? W większości przypadków są to niespodzianki dla swoich właścicieli. Powodzenia. :idea: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 9:09 

Dołączył: 13.02.2012
Posty: 1300
Nr klubowicza: 304
To prawda, większość ludzi w Polsce kupując auto nawet 15 letnie i to diesla wierzy że kupuje auto jak z salonu, do którego nie trzeba dokładać i ma tylko 190 tys km. :D Taki rzeczy jak klocki, tarcze luzy w zawieszeniu, stan cewek, filtry powietrza, pyłkowy, wycieki oleju, płynów łatwo sprawdzić, więc....




_________________

Andrzej
911


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 9:53 

Dołączył: 28.07.2012
Posty: 335
a ja popieram kolegę eeemskiego, zrobić co trzeba na starcie i spokój na długi czas, a nie co 2 miesiące jeździć po mechanikach i tracić czas, bo zawsze co chwilę wyłazi jakas pierdoła. To kilkunastoletnie Porsche, a nie fiesta z salonu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 10:14 

Dołączył: 21.10.2012
Posty: 583
Andruszka napisał(a):
To prawda, większość ludzi w Polsce kupując auto nawet 15 letnie i to diesla wierzy że kupuje auto jak z salonu, do którego nie trzeba dokładać i ma tylko 190 tys km. :D Taki rzeczy jak klocki, tarcze luzy w zawieszeniu, stan cewek, filtry powietrza, pyłkowy, wycieki oleju, płynów łatwo sprawdzić, więc....


Wiem,że to by się nadawało do działu "Na wesoło" ale... mam kilku znajomych którym po zakupie coś się tam zepsuło.... Nic nadzwyczajnego ale ich stwierdzenie: przecież zapłaciłem za auto 3 tyś zł więc jak mogło się zepsuć???? :shock: :shock: :roll:
Z rozmysłem nie dawałem uśmieszków, tak w naszym kraju wygląda kupowanie samochodów i późniejsze niespodzianki.. :banghead:

Bartek1987 , tylko pytanie czy kolega był przygotowany na takie wydatki?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 11:16 

Dołączył: 28.07.2012
Posty: 335
to już kolega musi zabrać głos


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 12:18 

Dołączył: 18.01.2012
Posty: 1626
996GT3 napisał(a):
rafie napisał(a):
Te silniki mają po prostu wady konstrukcyjne.

996GT3 napisał(a):
Jakie konkretnie?.


996GT3 napisał(a):
Panewki tez sa problemem? warto je wymienić profilaktycznie zaraz po zakupie?
Czy glownie wady układu smarowania?
Można jakos ulepszyć układ smarowania? zamontować cos co go poprawi? Glebsza miska? a może sucha mise z GT3 ? czy za dużo roboty i kosztow?



Wady konstrukcyjne - czytaj wady, na które nie masz wpływu jako użytkownik… np.: przegrzewające się cylindry (zbyt cienkie ściany) prowadzą do uszkodzenia powierzchni cylindra (niklasil) i silnik wymaga generalnego remontu (do którego zresztą nie jest przystosowany).
Pewnie zaraz ktoś napisze, że można tulejować - pewnie tak, w każdym razie Porsche nie przewiduje takiej naprawy...

996GT3 napisał(a):
rafie napisał(a):
Na ten temat napisano już tyle, że chyba nikomu nie chce się zabierać głosu w tym temacie…


996GT3 napisał(a):
Wiem, ze temat opisywany, ale przejrzalem caly dzial techniczny i nic konkretnego na ten temat w sumie nie znalazłem, tylko samo narzekanie.
Wiec mam nadzieje, ze jednak komus będzie się chciało wypowiedzieć.



A to jest ciekawy wątek - nie piszę się tu o tym wprost, nikt się tym specjalnie "nie chwali", ale wystarczy porozmawiać z mechanikami, którzy tym się zajmują, albo z tymi, którzy przez to przeszli…
Inna sprawa, że użytkownicy Porsche to raczej zamożni ludzie, stać ich na wymiany silników, czasem też udaje im się "namówić" producenta do wymiany gwarancyjnej (szczególnie w nowszych samochodach), stąd wiele sztuk z powymienianymi silnikami (niektóre z nich przeszły taką wymianę nawet kilka razy).
Mało tego, pomimo przygód związanych z wymianą silnika, poprzednio źle doświadczeni użytkownicy, wciąż są zainteresowani zakupem... kolejnej wersji wymarzonego Porsche :)
To taki fenomen marki, którego pewnie nie jeden producent im zazdrości... :wink:

996GT3 napisał(a):
kl napisał(a):

Powinno być w połowie, 1/4 albo 3/4. Każda wartość pomiędzy min i max jest prawidłowa.
Co to znaczy "ciut" ponad MAX - ile to mililitrów konkretnie i skąd przekonanie, że akurat ten "ciut" jest lepszy od zaleceń producenta?


996GT3 napisał(a):
Stan w polowie skali?? dziwne.. to po co w takim razie zakłada się głębsze miski olejowe bądź dystanse poglebiajace miske o ok. pol litra??
Uwazam ze do ostrej jazdy najlpszy stan to MAX ,mowiac powyżej max chodzilo mi o doslownie milimetr. Nie jest to tylko moje przekonanie , ale tez ludzi związanych ze sportem samochodowym.
Skoro piszesz, ze kazda wartość pomiędzy min i max jest prawidlowa to max jest jak najbardziej wlasciwy.
Trzymam się tej zasady od ponad 10 lat i nigdy w zyciu nic nie stało się z moim silnikiem, a użytkowane były dość ostro.



Dokładnie powinno być pomiędzy 3/4 a max.
Nigdy nie słyszałem zaleceń, żeby przelewać stan max choćby o mm. Słyszałem natomiast, że przelanie silnika jest dla niego równie niebezpieczne !
Głebsza miska daje Ci tylko więcej "zasobu" oleju, ale np. nie gwarantuje w 100% zasilania silnika w trakcie ekstremalnej eksploatacji (np. długie szybkie zakręty kiedy olej odpływa na boki). Przecież smok pompy wisi dokładnie w tym samym punkcie miski - jej głębokość jest dla niego bez znaczenia.
W takich ekstremalnych warunkach sprawdzają się wyłącznie czysto sportowe - rasowe konstrukcje z tzw. "suchą" miską olejową (czyli zbiornik oleju obok silnika z chwytem zanurzonym w zbiorniku).
Można też stosować specjalne miski z dodatkowymi przegrodami, też dają radę, jednak tzw. "sucha" miska jest na pewno lepsza.

O jakości oleju nie ma co pisać. Należy lać ściśle w/g zaleceń producenta (klasa jakości i lepkości) albo powyżej ! Nigdy w dół i pilnować terminowości zmian. To oczywista oczywistość, która niestety w kilku modelach Porsche nie gwarantuje szczęśliwego życia silnika… Niektórych wersji powinno się po prostu unikać :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 12:34 

Dołączył: 25.10.2014
Posty: 51
Auto kupilem zeby nim jezdzic dla przyjemnosci a nie do mechanikow zeby co chwile cos dlubac lub szukac w internecie jakichs zamiennikow uzywek itp aby zaoszczedzic.zwyczajnie nie mam na to czasu ani checi.
Opinie z forum ze to zlom mi nie przeszkadza bo auta nie zamierzam sprzedawac jezdze nim duzo i nie ma z nim problemow .poza tym samochod to skarbonka bez wzgledu na marke chyba tylko dla handlazy moze byc inwestycja.
Pomyslec ze chcialem tylko jednemu koledze odpowiedziec na pytanie zadane na tym forum i odpowkedzialem szczerze o wlasnym doswiadczeniu z 996:)
To juz mam osad ze zlom kupilem i pewnie jelen jestem;)
Powtorze auto kupilem dla siebie aby nim jezdzic .i jezdze.i nie zaluje. A jak cos sie zepsuje (odpukac) lub bedzie sie na to zanosilo tez oddam do AD lub aso i tyle .
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 23.07.2015, 14:15 
Avatar użytkownika

Dołączył: 21.03.2010
Posty: 3699
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 263
Kolega arczimi ma w wielu kwestiach bardzo kontrowersyjne opinie więc jedną wypowiedzią by się nie przejmował :)
Może to cię pocieszy, że ja kupując auto też zakładałem "wsadzenie" w nie 20% co się potwierdziło i to wszystko w części eksploatacyjne, a samochód nie jest złomem bo bezwypadek i z pewnym silnikiem jakiego szukałem,
Każdy ma inne podejście do wydawania kasy, ja wolę to zrobić na początku i się cieszyć niż kombinować przed ew sprzedażą aby się następca cieszył.
A że przypadło kupienie go ciut przed 100k duży przegląd spadł na mnie.
Porsche jak chce się robić na nowych częściach niestety kosztuje.




_________________

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum