Wiele było wątków na temat jaki najlepszy itp. Właśnie wymieniłem olej i chyba warto podzielić się moimi spostrzeżeniemi - może ktoś skorzysta z doświadczeń.

Olej Valvoline Racing VR1 10W60 Semi Synthetic. Motor 944 S2 3.0l obecnie 203 tyś. km.

Poprzednia zmiana w listopadzie 2006, przejechane 13 tyś km. Ciśnienie minimalne na gorącym, na wolnych obrotach zaraz po zmianie 3,5 bar, na przepracowanym 2,5. Zużycie - nie dolewałem. Stan obniżył się o 5 mm na bagnecie od momentu zalania. Codzienna jazda do pracy, zaliczone imprezy na Bemowie, w Borsku i kilka pojeżdżawek. Mało tras. W zimę bez problemów z paleniem (ale była lekka zima). Tyle faktów.

Zalałem ten sam.... jednak kusi mnie Motul......

PS. Nie jestem w żaden sposób zainteresowany reklamą tego oleju itp.

Ja jeżdżę na pełnym syntetyku mobil 5W50. Ubytki mam około litra na 2-3 kkm, przebieg ~220kkm. Ciśnień nie pamiętam, później może dopiszę by moja pamięć nie przekłamała wyników Zastanawiałem się nad przejściem na valvoline z racji mniejszego ryzyka natrafienia na podróbkę, choć nie myślałem jeszcze o konkretnym produkcie.

Dobrze że temat oleju został teraz poruszony, gdyż muszę wymienić w swoim porschaku, ale nie wiem na jaki. Nie wiem na jakim oleju jeździł Niemiec (poprzednik). Mam 2,5 163km o przebiegu 162.000 na zegarach, lecz auto jest z 1985r wiec przebieg rzeczywisty może być trochę wyższy.
Czy lejecie do swoich aut olej mineralny??? Bo ja nad takim się zastanawiam.
Boję się zalać półsyntetyk, a o syntetyku to już nie wspomnę.
Przecież jeżeli poprzednik znał swój przebieg i zalał mu mineralny, to ja jak wleję do swojego półsyntetyk to silnik mi się może rozszczelnić.
Doradźcie mi...

_________________

pozdrawiam,
Jakub

IN: MACAN S, 996 C4S
out: Porsche 944 2,5

z 85 bardzo możliwe że masz 150 KM - sprawdź numer na sterowniku DME.
Jeśli chodzi o zalecany olej to mineralny.. Ja miałem u siebie Mobil Super S, przy zdrowym silniku - przez niecały rok nawet grama oleju mi nie pożarł (stan się utrzymywał - nieważne czy katowanie, czy nie)...
Teraz jednak robiłem chip, więc dla zdrowszej pracy zalałem Mineralny (też jakiś Mobila) - rezultaty wkrótce.. Na razie chodzi super, ale wiesz... ostatnio u siebie miałem tyle napraw, że trudno poczuć czy to przez olej, czy też co innego
Ale ogólnie zalecany jest mineralny.

10w40 półsyntetyk, mineralny to do golfów z tamtych lat

Mi doradził PDMobil, a wcześniej Tkacki - więc zaufałem ludziom, którzy bardziej siedzą w temacie ode mnie

jest taki kit że jak nie wiesz co było to lejesz minerał, bo jak zalejesz rzadszym to uszczelki puszczą, moje zdanie jest takie ze na mineralnym przy ostrym traktowaniu prędzej czy później i tak puszczą, a jeśli na syntetyku jest w porządku ciśnienie to reszta to kosmetyka, ja zrobiłem przejście z mineralki bo zimą jakoś tak "ciężko" chodził.

ja jakies 3 tys km temu przeszedlem z mineralnego na mobil1 5w50 i nie zaluje przestala mi sie w koncu swiecic lampka od cisnienia oleju zero wyciekow. teraz dolalem 2 setki moim zdaniem jezeli ma sie zdrowy silnik to mozna spokojnie lac syntetyk poniewaz te silniki sa przystosowane do syntetykow

Ciekawe - bo ja miałem wcześniej syntetyk - Mobil Super S - i ludzie, którzy się na tym znają całkowicie je odradzali - zarówno Tkacki jak i PDMobil mówili, że nieważne czy silnik jest zdrowy, czy nie - to auto (a raczej ten silnik) jest przystosowane do olejów mineralnych...

wiecie - ci ludzie których słucham nie są podrzędnymi mechanikami, którzy chcą po prostu zrobić, żeby zrobić.... PDMobil mi zrobił takie hamulce, że są jak w salonowym aucie; Tkacki mi zrobił taki chip, że podczas ostatniej imprezy udało mi się objechać niektóre 911tki (a do miana dobrego kierowcy jeszcze mam taaaaaaaaaaaaaaak dużą drogę )...
w każdym razie to są ludzie, którym ufam i na których się jeszcze ani razu nie zawiodłem - także ja osobiście wolę wierzyć w ich zdanie - jak mówią - lej mineralny - leję mineralny; jak mi powiedzą - lej oliwę kuchenną - zaleję oliwę kuchenną - w pełni im ufam, bo wiem, że mają jak najlepsze intencje

przystosowane do mineralnych?? na pewno, ale fabrycznie nie były zalewane takimi olejami. Zgadzam się na pewno mają o tym pojęcie, ale argumenty które przytaczasz akurat nie bardzo pasują do tematu. Co mają hamulce i chip o oleju??

Wg mnie najlepszy olej na każde warunki to 5w50 np Mobila, a nie rzadne rajdowe wymysły, trochę ostrzejsze jazdy nie równa się temu co wyczynia się na torach wyścigowych czy w WRC, poza ty każdy olej styntetyczny będzie lepszy od minerała, włączając podstawową zaletę, czyli okreś między przeglądowy.

tzn chip i hamulce bardziej mowia o dobrych intencjach obydwu znawcow... a z tym ze nie byl od fabryki zalewany?? hmm.. ja zawsze bylem pewien ze 924s/944 mial w fabryce minerala... moze ktos jeszcze sie wypowie....

z tego co pamiętam Komacz sprowadził S2 ze Szwajcarii z przebiegiem 300tyś, były papiery na każdą wymianę oleju co 6tyś i od nowości syntetyk 0w30 chyba. samochód w stanie idealnym, zero wycieków.

hmm... no nie wiem... ja mam mineralny - zobaczymy jak bedzie sie zachowywac...

teoretycznie na gęstszym mineralnym powinien trzymać ciśnienie minimalnie lepsze, cięższą pracę miałem na myśli zimą, gdy gęstszy olej ma "trudniej", ale oczywiście nie wszyscy jeżdżą zimą tymi autkami

Co do rodzaju to w książce podają mineralny 15W40 i to w silnikach M44 jak i w M44.41

_________________

Porsche 944 '84 - było, 996 c2 jest

http://www.kut-met.pl - wszystko do ogrodzeń
https://keylock.com.pl - elektroniczne zamki do apartamentów, biur , hoteli
https://greenapartment.pl

Ja bym nikomu minerala nie doradzał to nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Jak silnik bierze olej to robi się remont a nie zalewa mineralnym. Dziwią mnie mechanicy którzy takie bzdety wciskają że mineralny lepszy. Mam spore doświadczenie bo ostatnio w 3 autach przechodziłem na półsyntetyk z mineralnego i opiszę efekty.
Polonez 1.4 16V po remoncie silnika zalali mobila mimo że w bagażniku leżał mój olej lotosa półsyntetyk tłumaczyli że zapomnieli. Chciałem na tym pojeździć, ale okazało się że znika go jakiś litr na 2000 km więc zalałem swojego lotosa zmiana bardzo widoczna zużycie spadło do 0,5 litra na 5000 km. (nie pytajcie jak to wytłumaczyć nie wiem podaje tylko efekty)

BMW e36 318is na mineralu przy odpalaniu hałasowały hydraulicznie popychacze zalałem Castrola 5W40 i jest błoga cisza i dodatkowo silnik jakby ciszej pracuje zastanawiam się czy pełen syntetyk mu nie zalać, auto nie zużywa oleju do wymiany nic nie dolewam mimo że na mineralnym 0,5 dolewałem.

OPEL Calibra na mineralnym zużywał sporo oleju nie trzymał ciśnienia oleju i hałasował przy odpalaniu po zalaniu Castrolem 5W40 bardzo spadło zużycie oleju silnik przycichł i podskoczyło ciśnienie oleju. W tym aucie dodatkowo zauważyłem że ten olej mineralny był tak czarny że czegoś takiego to jeszcze nie widziałem narazie ma 5000 km na półsyntetyku i trzyma kolor.

Porsche 944 jak uda mi się kupić to śliczne autko to mineralnego nawet nie postawie w pobliżu samochodu. Tylko i wyłącznie syntetyczne oleje.

Marko - obawiam się ,że niemasz racji

Fakty są takie,że olej mineralny uszczelnia silnik ,tłumi drgania,i w starszych konstrukcjach powinno się stosować tylko taki olej.
generalnie to tak jak z benzyną ołowiową było,ekologia i producenci ją zlikwidowali ,bo ogólnie była be a w gruncie rzeczy była to benzyna o niebo lepsza dla silników.
Teraz lobby producentów i ekologów zabija oleje mnieralne bo na syntetykach po prostu więcej zarabia Choć faktem jest że w nowoczesnych silnikach stosowanie tych oleji sprzyja ekonomii i ekologi.

Twoje przykłady; 1. Polonez po remoncie tak? To chyba oczywste ,że zanim się dotrze musi łyknąć olej a potem przestanie go brać i to całe wytłumaczenie.
2. Cichsza praca hydrauliki w 318 is po odpaleniu na pólsyntetyku?
Po prostu jest rzadszy i szybko dociera do tych elementów.
3. A calibrą to pojeżdż dłużej - bo sam kolor oleju niema znaczenia.
Brudny olej świadczy ,że wyłapał zanieczyszczenia i je utrzymuje w sobie

p.s. w chwili konstrukcji 944 niebyło syntetyków ,a ponadto rekordy długości przebiegów jak się słyszy padały na minaralu.( np. mercedesy w124 regularnie robiły do miliona km, nawet niegdyś na forum subaru był
temat o subaru legacy który zrobił milion km. ciągnąc przyczepy kempingowe- też lany był minaral)

_________________

968 - out
912
996 - out

wszyscy lejmy mineralne do wszystkiego

to pozwólcie, że jeszcze wtrącę parę słów. Samochód kupiłem w listopadzie - miał wtedy świeży olej - Mobil Super S - syntetyk... nie bierze mi oleju, bo silnik jest naprawdę zdrowy... ale od momentu zakupu przez pierwszych 10/15 sekund po odpaleniu (TYLKO NA ZIMNYM) nie pompował oleju - silnik pracował na sucho i ja słyszałem przykry dźwięk panewek...
od dwóch tygodni mam mineralny olej (wymieniany u PDMobila) - po jakimś tygodniu już nie mam takich objawow!! od razu przy odpaleniu pompuje mi olej... wow!! a ja myślałem, że będę musiał robić remonto silnika!!

Oooo, nie chwaliles sie ze juz pompuje