Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 20.06.2008, 18:15 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
sprawdzajcie auta jak odbieracie z serwisu, bo ja nie sprawdziłem :(

odebrałem auto z serwisu LELLEK - poniżej zacytuję maila, którego im wysłałem jak otrzymam jakąś odpowiedź to poinformuję.

Cytuj:
Dzień dobry.

Sprawa 1.

W dniu wczorajszym odebrałem z serwisu samochód Porsche 991 (997) 4S rok. prod 2008 i dzisiaj rano zauważyłem że samochód w trakcie pobytu w serwisie został zarysowany (tylny zderzak z tyłu obok czujnika cofania).

Zaznaczam że wczoraj do czasu zaparkowania samochodu w moim garażu nie spuszczałem go z własnych oczu więc po odbiorze szkoda ta powstać nie mogła.

Oczywiście teraz można mówić, że odbierałem samochód, powinienem sprawdzić itp. ale chyba nie o to chodzi. Samochód przed odbiorem stał na terenie salonu zaparkowany tyłem do ogrodzenia więc podchodziłem do niego od przodu i tyłu nie oglądałem bo mam zaufanie do serwisu i nie przypuszczałem, że coś takiego może się wydarzyć.

Można oczywiście ten samochód pomalować ale gdybym chciał jeździć malowanym to kupiłbym go ponad 100 tys. taniej

Sprawa 2.

Samochód został w trakcie pobytu w serwisie umyty, jednak lakier został zniszczony w taki sposób jakby samochód był myty na myjni automatycznej ze szotkami lub ręcznie conajmniej
kilkadziesiąt razy (w jednym miejscu jest nawet rysa "do białego" - samochód jest czarny)

Oczywiście w tej sprawie ktoś może powiedzieć, że się czepiam, jednak uważam że samochód Porsche a szczególnie 911 nie jest samochodem użytkowym i jest na tyle niepraktyczny, że kupuje się go z powodu "choroby Porsche" której objawy w pełni uzasadniają takie podejście do samochodu. Skoro marka ta jest sprzedawana głównie ludziom na nią "chorym" to serwis skoro czerpie z tego korzyści powien tą "chorobę" szanować i nie traktować tego samochodu jak VW lub Skody.

Sprawa 3

Tego tematu wcześniej nie poruszałem w salonie/serwisie i postanowiłem go przemilczeć, jednak w tym momencie chciałbym go chociaż przybliżyć.

W momencie odbioru samochodu dostałem gaśnicę, którą mogłem powiesić sobie u szyi lub pozwolić na to żeby obijała się po samochodzie. Pomijam fakt, że nawet samochody za 30 tys zł mają zamocowaną fachowo gaśnicę, która nie lata po samochodzie. Jeżeli Porsche takiego uchwytu w wersji podstawowoej nie instaluje to albo powinien być tzw. "polski pakiet" za który się dopłaca i który większość marek wprowadziła albo możnaby o tym informować klienta gdy zamawia samochód aby tą drobną kwotę dopłacił. W moim przypadku skończyło się kosztem 1500zł (z dojazdem do serwisu) i 2 tygodniami załatwiania elementów mocowania gaśnicy. Udało się to załatwić "tak szybko" bo podałem osobom na dziale części numery katalogowe (na uchwyt składało się 6 elementów) które sam znalazłem bo gdyby oni tego szukali to mogłoby to być jeszcze nie załatwione do dzisiaj.

To z mojej strony tyle i choć zdaję sobie sprawę że jest małoprawdopodobne aby ten mail coś zmienił to mam nadzieję, że ktoś chociaż przyzna mi w myślach rację.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 18:48 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
dokonałem dokładniejszych oględzin i wysłałem kolejnego maila do serwisu:

Cytuj:
Teraz, po dokładnym obejrzeniu auta zauważyłem że tylny zderzak był cały polerowny pastą - resztki pasty znajdują się w czujnikach cofania i śladowe ilości pasty pozostały także w miejscu uszkodzenia. Uprzedzając ewentualną odpowiedź, informuję że w innych miejscach samochodu żadnych śladów pasty nie ma, więc polerowanie pastą nie jest standardową czynnością serwisową przed wydaniem samochodu klientowi.

Tak więc ktoś z serwisu napewno posiada wiedzę co się z tym samochodem stało.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł: odp
PostNapisane: 20.06.2008, 19:01 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 2053
Nr klubowicza: 068
Marion
nie martw sie ...
na pewno dadza Ci nowy

i tak dobrze ze nie zamowiles jak moj kolega z niemiec odprowadzenia po serwisie do domu...
ale podobno grzeczni byli i do garazu zapchali
:)
sorry - piatkowa szajba
M


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




_________________

Marcin
----------------
http://trzymajgaz.pl/about-me/
https://www.facebook.com/TrzymajGaz/
http://aidi.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:09 

Dołączył: 31.03.2007
Posty: 132
Ty zobacz na licznik ile przejechane jest bo może jeździli :lol: :P.... Tak na poważnie to wstyd dla nich... i to jest "autoryzowany" serwis ?? Chyba jakiś żart... ja bym zrezygnował z ich usług :roll: .


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:10 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1327
Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
:shock:
To nie jest "drobna "ryska :!:
Jeśli ogólnie lakier jest dodatkowo zrysowany od "mycia" to naprawdę współczuje.
W zasadzie to być może kwalifikuje całe auto do malowania? polerki?
Bo zderzak to raczej trzeba pomalować.
Szczęście w nieszczęściu ,że niebrałeś mataliku bo czarny metalik i rysy ,dobieranie koloru to wogóle tragedia.
Moim zdaniem to powinni pomalować zderzak !
Czy wysłałeś im fotografie???Wiem ,że lakier na 911 jest naprawdę mocny i trwały - ja przywaliłem drzwiami w metalowy słupek i na drzwiach niema śladu....na słupku odprysk...




_________________

968 - out
912
996 - out


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:13 

Dołączył: 11.06.2007
Posty: 352
pewnie duzo mocniej byl ten zderzak porysowany skoro zdecydowali sie na polerke lakieru i tym samym zamazywanie drobniejszych rys...


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:21 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 1327
Lokalizacja: My-ce
Nr klubowicza: 039
Mi osobiście to się przypomina jak kiedyś kupiłem nowe szybkie na tamte czasy auto i zagryzałem palce jak widziałem co robili na jeżdzie "testowej"....(podpisałem zgodę na jazdę testową.)




_________________

968 - out
912
996 - out


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:40 

Dołączył: 8.03.2007
Posty: 3162
Marion: wspolczuje, naprawde. Powinienes zrobic tam afere. Sprawdz licznik kilometrow czy naprawde nikt nim nie jezdzil. Taka sprawa nie powinna przejsc bez echa, serwis powinien pokryc koszty usuniecia wszelkich uszkodzen do stanu w jakim auto oddales. Jesli mail nie pomoze to idz tam osobiscie, rozmawiaj z kierownikiem/dyrektorem, wal do gory, bo z nizszej polki nikt ci nie pomoze i pewnie beda chcieli splawic. Jakby na to nie patrzec, nalezy ci sie profesjonalna obsluga i rekompensata za powstale szkody, wiec nie odpuszczaj, tylko walcz o swoje!


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 19:46 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
tak, wysłałem im zdjęcia

jeśli chodzi o porysowanie od mycia to na metaliku pewnie tego nie byłoby widać bo byłyby to tylko drobne ryski na klarlaku i nie doszłyby do koloru. metaliki tak się nie rysują bo gdyby tak było to inni ludzie już napewno robiliby awantury w serwisie.

niemetalików jest zdecydowanie bardzo mało na nowych modelach bo są teraz ekologiczne i bardzo trudne w utrzymaniu. czarny niemetalik jest chyba najmiększym z lakierów i wystarczy go raz źle wytrzeć i jest już do polerowania. serwis to raczej powinien wiedzieć. całe efekt tego lakieru jest jak się o niego dba i ostrożnie myje.

kupiłem niemetalika z pełną świadomością, że trzeba o niego niestandardowo dbać ale nie przypuszczałem że mnie w serwisie "wyręczą"

może się ktoś z tego śmiać że mnie to wkurza, wiem że to auto wiecznie nowe nie bedzie, w pewnym momencie nowych rys już nie będzie widać bo widać je najbardziej na fabrycznie nowym lakierze i pewnie prędzej czy poźniej sam bym ten lakier porysował przy myciu i napewno tym autem nie raz w coś wjadę ale wtedy mogę mieć pretensje tylko do siebie. jednak według mnie to że prędzej czy później ten zamochód nie będzie nowy to nie upoważnia serwisu do takiego go traktowania.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 20:00 

Dołączył: 17.03.2007
Posty: 4089
z mocowaniem gaśnicy, to chyba jakaś standardowa bolączka Porsche ? w Caymanie od nowości gaśnica obija mi się po bagażniku.
ostatnio zapytałem w serwisie, czy mogliby ją jakoś przymocować. niestety nie da się...tzn da się, ale trzeba było zamawiać odpowiednie mocowanie pod siedzeniem w chwili zamawiania samochodu. nie ma prostej i taniej metody. tzn. podpowiedziano mi, że w carrerkach bodajze, ludzie montują sobie gaśnice, na gumki do mocowania trójkąta. nie sprawdzałem jeszcze czy uda mi się to zrobić w Caymanie (będę walczył sam). jak da radę, to się podzielę jak to zrobiłem. Ale fakt faktem, że to zgroza, że w samochodach Porsche gaśnice latają po bagażniku...ostatnio zawijam ją w koc, bo boję się, że mi wybuchnie ;-). albo Porsche AG, albo nawet sam diler/dilerzy powinni wymyślić jakieś proste rozwiązanie...

Mariusz, mam nadzieję, że salon zareaguje pozytywnie. daj znać co dalej....


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 20:00 
Klubowicz

Dołączył: 15.08.2007
Posty: 2915
masz racje... i uderzal bym rowniez od razu do szefostwa.... jezeli nie potarktuja cie powaznie to zrobi sie glosno nie tylko na forum


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 20:10 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
jestem raczej przeciwnikiem robienia zadym bo one raczej nic nie dają tylko człowiek czasem sam się ośmiesza.

wystarczyło powiedzieć przy wydawaniu samochodu: "przepraszamy miała miejsce taka i taka sytuacja, wiemy że to nie powinno się zdarzyć ale czasu już się nie cofnie - jak sobie życzysz to możemy to pomalować"

i byłoby po temacie - każemu się może zdarzyć i sztuką jest się do tego przyznać ale przemilczenie i maskowanie śladów to już jest drobna przesada


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 20:44 

Dołączył: 11.12.2007
Posty: 121
Sprawa naprawdę poważna.. Rozumiem że jak ktoś jedzie do byle mechanika to się może coś zdarzyć.. Ale w dobrym autoryzowanym serwisie powinni dbać z każdej strony o taki samochód. Za coś w końcu biorą tą niemałą kasę. Najlepiej idz pogadaj z szefem. Powiedz żeby się zastanowił i zobaczył co jego pracownicy robią z oddanymi im samochodami. W moim mniemaniu byli to bardzo bezczelni ludzie. Najpierw zarysowali. Potem próbowali to ukryć robiąć polerkę. Potem zaparkowali tyłem tak żebyś tego nie zauważył na pierwszy rzut oka ,. A co do mycia to pewnie pojechali na jakąś myjnię.. i Cię skasowali pięciokrotnie. Trzeba uważać komu daje się kluczyk od Porsche do ręki. Bo nie którym się wydaje że to fiat.. Polecam zmienić serwis. A myć osobiście. A przy naprawach i wymianach nie spuszczać autka z oka. Klient zawsze ma prawo być przy swoim samochodzie w serwisie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 21:04 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
maila wysłałem do wiadomości właściciela serwisu

odnośnie mycia to gdyby nie ta sytuacja ze zderzakiem to bym się nawet nie odezwał bo mogli mi tak umyć na każdej jednej myjni na którą bym sam pojechał a to naprawdę nie są duże rysy, powinny zniknąć po dobrym woskowaniu oprócz 2 głębszych sztuk i jakby ktoś "normalny" to zobaczył to by tego pewnie nie zauważył i by mnie wyśmiał ale im się poprostu przebrała miarka i stąd moja reakcja

faktem jest jednak, że sam myłem go kilka razy i kilka razy na zaufanej myjni i jakoś dało się umyć tak, że lakier wyglądał jak fabrycznie nowy.

to mycie im generalnie odpuszczam ale ze zderzakiem przegieli


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 20.06.2008, 22:37 

Dołączył: 4.12.2007
Posty: 2505
MASAKRA.

:cussing: :cussing: angry9:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 21.06.2008, 23:48 

Dołączył: 15.11.2007
Posty: 565
Lokalizacja: Poznań
Nr klubowicza: 224
Cześć

Naprawdę współczuje, w serwisach niestety pracują ludzie i jak wsiadają do auta, to myślą że są mistrzami kierownicy, nie myślą wcale o tym ile ktoś musiał sobie zadać trudu żeby zapracować i kupić takie auto :( .
Ja tam nigdy nie zostawiam auta w serwisie zawsze je pilnuje i na jazdy to tylko w mojej obecności.

Walcz o swoje, chociaż jak odebrałeś auto to będzie cieżko, sam w piątek odebrałem auto i dopiero obejżałem w domu.

Paweł




_________________

Pozdrawiam

Paweł

911 997 TURBO :) 1/4 mili- 10.583 s > PCP Włocławek 2014
911 964 TURBO :)
Macan III GTS :)

http://www.willa911.pl


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 21.06.2008, 23:55 

Dołączył: 18.11.2007
Posty: 5
nie masakra tylko polska rzeczywistość :?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 22.06.2008, 0:07 

Dołączył: 16.03.2007
Posty: 2773
spokojnie, mimo wpadek, które zdarzają się dość rzadko, serwis Porsche dba o klienta.
Jestem pewien, że interwencja nastąpi szybko i sprawa się wyjaśni!

W końcu to autko było opijane przez m.in. szefostwo PCP ;) hehe :)

Życzę Ci, Marion, jak najmniejszej ilości przeszkód w komunikacją z serwisem :)

no i do zobaczenia na następnej imprezie :)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 11.07.2008, 20:30 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
tak więc po długim oczekiwaniu zostałem spuszczony na drzewo, otrzymałem takiego maila:

Cytuj:
Dzień dobry.
Na wstępie chciałbym Pana przeprosić za tak długie milczenie z mojej strony, jednak było ono spowodowane nieobecnością w pracy. Po naszej telefonicznej rozmowie i otrzymaniu od Pana poniższego pisma sprawdziłem osobiście opisaną przez Pana sytuację.
Informuję iż w trakcie pobytu w Porsche Centrum Lellek lakier samochodu nie został uszkodzony, jestem o tym przekonany, gdyż sprawdziliśmy filmy z telewizji przemysłowej zainstalowanej w naszej firmie.
Mycie samochodów w naszej firmie odbywa się w sposób ręczny przez kompetentny personel. Jak dotąd nie mieliśmy żadnych skarg odnośnie "zniszczenia lakieru", tak więc nie mam powodu przypuszczać aby w tym przypadku było inaczej.
......
Odnośnie braku uchwytu gaśnicy, rzeczywiście jest to pewien problem związany z różnica przepisów w różnych krajach, jednak nie jestem osobą kompetentną, aby udzielić Panu wyjaśnień w tym konkretnym temacie.


więc pewnie ja sobie uszkodziłem ten zderzak, następnie ja to usiłowałem zamaskować polerując go nieumiejętnie pastą i rysując przy okazji resztę zderzaka, ja postawiłem samochód tyłem do ogrodzenia żeby ukryć uszkodzenia itp.

Od dnia dzisiejszego przestaję korzystać z usług firmy LELLEK, nie zaprowadzę tam samochodu do serwisu ani nie kupię tam żadnego nowego samochodu, choć miałem zamiar w najbliższym czasie kupić 2.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
 Tytuł:
PostNapisane: 11.07.2008, 20:40 

Dołączył: 30.03.2007
Posty: 2300
aha i ciekawe kto i w jaki sposób przejrzał zapisy z okresu 30 dni (tyle stał samochód w serwisie) z kilkunastu lub kilkudziesięciu kamer i ile czasu takie materiały są przechowywane na serwerze.

... no i ile takie przeglądanie zajęłoby czasu (kilkanaście kamer razy 30 dni a przegląda jedna osoba)


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum