Witam,
przymierzałem się do zakupu samochodu z ceną do 90k kiedy nagle mnie uderzyło, że przecież w tej cenie mogę mieć porsche. Także rozejrzałem się i interesują mnie te dwa w wersji cabrio. Z 911 jest krucho, więc musielibyście mi powiedzieć czy w tej cenie w ogóle warto (kiedyś były tańsze), bo i na naprawy budżetu wielkiego mieć nie będę. No i czy do tyłu ktokolwiek wejdzie? A cayman... miałby już przebieg 150kkm przy cenie 75k. Jak to się odnosi do silników w tym modelu? No i jak z kosztami napraw początkowych. Dodam, że samochód będzie używany raczej rzadziej jak częściej. Przynajmniej takie jest założenie No i jak myślicie, jak będzie z cenami? Czy to w ogóle może jeszcze stracić na wartości czy się utrzyma na tym poziomie?

tzn chodzi ci o 911 cabrio i boxstera? (bo cayman nie ma wersji carbio - cabrio to boxster po prostu.

tak (pytasz na forum porsche to jak myślisz co usłyszysz? ) - jakbym znalazł sobie następne auto godne zakupu to myslę że (na dziś) ok 90 bym za swoje chciał właśnie. co do napraw - jak chesz mieć pewnosć to poszukaj po prostu już po remoncie silnika - naprawde to w jakim stanie jest silnik zalezy bardziej od tego jak był traktowany i serwisowany - nie wiem skąd jesteś ale ja polecam auta sprawdzone w Porschepana - jak może być malo kasy na naprawy zdecydowanie unikaj "okazji" sprawdź wszystko na spokojnie.

moim zdaniem wybór to trochę zależy od tego co potrzebujesz - ja "musiałem" przesiąść się do 911 dla tych 2 dodatkowcyh miejsc - no i moje założenia były używac auta jak najwiecej więc do tego moim zdaniem 911 jest lepsze. ale jak na małe wypady i dla czystej przyjemności to boxster/cayman nawet przyjemniej się prowadzi.

co do prognoz cenowych - dobre boxstery (szczególnie S) już też idą do góry natomiast 911 to 911 - kupienie boxstera czy caymana pewnie spowoduje że potem kupisz 911.

mi osobiście psuje nieco frajdę z jeżdżenia że ceny jak za prawie 20 letnie auta są po prostu wysokie... no ale tak wygląda rynek.

czy są warte tyle wiecej? to kwestia indywidualna.

_________________

Jacek
(911 Carrera 4 Cabriolet, 968 Cabriolet)

W sumie carrera też może być cabrio, chodziło mi właśnie o to, żeby nie boxster, nwm jakoś mnie aż tak nie zachwycają. Jestem z Warszawy, a samochody sprawdzę uprzednio w ASO. Przejadę się, zobaczę, ale dzięki, trochę mnie uspokoiłeś, bo tak obawiam się właśnie, że cena powiedzmy 80k to za mało by mieć sprawne auto

A jak z samochodami sprowadzanymi z USA? Obawiać się ich?

Przeczytaj jeszcze raz wpost vip3ra, bo wyłuszczył wszystko dokładnie tak, jak jest.

Zgłęb najpierw, co to jest Cayman cabrio, a potem pisz, że Boxster Ci się nie podoba.
Potem zgłęb relację 911 z Carrerą. To tak na początek...

Samochody z USA mają carfax, więc wystarczy zakupić raport, by zobaczyć ich historię serwisową oraz to, w jakim stanie opuściły kontynent.

No wyobraź sobie, że wiem i mi się nie podoba. Tył mnie zwyczajnie irytuje także nie musisz się od razu tak wyżej stawiać. To samo z carrerą.
Jadę oglądać jutro pierwsze 911 zobaczymy co z tego będzie. Czyli wersja na rynek europejski i amerykański jest bez zmian?

mają drobne różnice (zderzak tył, licznik w milach, cyfrowy można ustawić na km/h), ale moim zdaniem w jakości ich nie ma

koledze wyżej chodziło o to, że nie ma takiego modelu, jak Cayman Cabrio. Cayman jest oferowany jedynie jako Coupe, wersja z otwieranym dachem to inny model - Boxster.

Dzięki. No ja napisałem po prostu krócej, uznałem, że wiadomo o co chodzi, ale zapomniałem, że to forum Porsche, więc trzeba być precyzyjnym

No cóż trzeba być precyzyjnym na tyle, żeby nie pytać o modele, które nie istnieją np. Cayman Cabrio, który by jednocześnie nie był Boxsterem.

I na tyle, żeby wiedzieć, że Carrera i 911 to nie są dwa różne modele, a jedno jest wersją drugiego...

Ugh panu już podziękujemy

Nie rozumiem, najpierw rejestrujesz się i prosisz o pomoc a potem się mądrzysz jak burak kiedy ktoś ma racje...

_________________

981 Boxster GTS

Irytuje mnie jak ktoś poprawia coś oczywistego po 15razy. A już mówiłem, że wiem, zresztą ciężko nie wiedzieć. Jakby po prostu napisał, a nie stwierdził doucz się, bo kimże ty w ogóle jesteś to by nie było problemu po to jest forum by problemy rozwiązywać nawet takie, bo można nie wiedzieć, ale forma przekazu tych informacji też jest istotna. Jakoś vip3r odpisał ładnie i precyzyjnie i to się szanuje i jestem mu wdzięczny za odpowiedź

.
Mnie irytuje z kolei, jak ktoś popełnia ten sam błąd po 15 razy. Zwłaszcza że tyleż razy mu tłumaczono na czym błąd polega.

Może i mówiłeś, że wiesz, ale dajesz świadectwo odmiennego stanu rzeczy.

Ponawiam radę, żeby najpierw zapoznać się z gamą modelową, a dopiero potem jeden z tych modeli wybierać.

Aha dobra, faktycznie się sprułem niepotrzebnie. Wkurzyło mnie to ale byłem pewien, że napisałem coupe, a napisałem cabrio. No to faktycznie tutaj jest to niezrozumiałe i masz rację z poprawianiem mnie. Ostatecznie zdanie w ogóle nie ma znaczenia, bo 996 może być i w cabrio i w coupe, a cayman oczywiście jest tylko w coupe. Także przepraszam za nieuzasadnione uniesienie się

Tak więc:
996 będzie bardziej uniwersalne, ale na pewno sporo starsze, generacyjnie też o jedną do tyłu względem Caymana.
Tylne miejsca w 996 uznałbym za awaryjne dla niedużych i szczupłych koleżanek lub dzieci. I to tak dosłownie, nie, że komuś było ciasno w VW Polo.

Cayman świeższy, moim zdaniem bardziej bezpośredni i dający więcej frajdy z jazdy. Problemu tylnych miejsc nie ma, bo ich nie ma.

Koszty mechaniki podobne. Problem wyboru rozważałbym na zasadzie:
996 teoretycznie lepsza konstrukcja na daily,
Cayman świeższe auto, więc lepsze daily.
+ czynnik 911 - dla wielu ważny. Cayman nigdy 911 nie będzie, mimo że to Porsche pełną, a może nawet i pełniejszą gębą.

996 - coupe. Idąc w dół możesz z czasem pomyśleć - a mogłem jednak uderzyć w 911... Legenda to legenda.

Tak przy okazji oglądałem dziś z nudów Mr. Kornackiego w programie TVN - odcinek sprzed 2 lat.

https://www.tvnturbo.pl/aktualnosci,185 ... 40636.html

Padło hasło, że Porszaki z USA są składane z gorszej jakości materiałów.

Ja to brałem pod uwagę, choć sugerowano, że to g... prawda.

Mało tego, podobno te amerykańskie skręcają pijani wąsaci meksykanie

Mało tego, podobno te amerykańskie skręcają pijani wąsaci meksykanie[/

A to już twoja sugestia...

Marek,z całym szacunkiem ale pan Adam się myli.

Dlatego Aro tego nie komentuję. Tak tylko napisałem, bo sam byłem zdziwiony. Podałem źródło. Może stąd uprzedzenie do wersji zza oceanu.