szwagierek nie ukrywam, ale w kwietniu nawet się wahałem, by wziąć udział w tej licytacji GT4, lecz wtedy raczej jeszcze szukałem Boxstera S lub GTS i miałem na oku 2 inne egzemplarze, na których się skupiałem. Nic z tych zakupów nie wyszło i później nawet żałowałem nie wzięcia udziału w tej licytacji GT4. Ale też obawiałem się tej naprawy, bo de facto tam cały przód trzeba by rozebrać, wycinać kielich z podłużnicą i wszystko wstawiać... trochę zabawy by było, a i koszty spore. Nie wiem też za ile finalnie poszło to auto... a Ty wiesz może jak się skończyła ta licytacja?
Teraz jednak poszukiwania skupiam już na GT4, ale stąd moje obawy o te pękające kielichy, bo nawet po tym szwajcarskim Caymanie widać, że nie jest to rzadka przypadłość - ten szwajcar był wcześniej bezwypadkowy, bez żadnych przygód, a uszkodzenie nastąpiło już przy niecałych 21t km.
Może to niegłupi trop ze zgłoszeniem szkody z AC, myślę że jakby do tego znaleźć odpowiednią wyrwę w drodze nawet można by to jakoś uprawdopodobnić... Bo ilość aut sprzedawanych właśnie z takim uszkodzeniem raczej świadczy o tym, że Porsche temat zbywa...
Pozdrawiam